Liczba robotów przemysłowych przekroczyła w Polsce 17 tys. sztuk w 2020 roku, ale to niewiele w skali regionu CEE
„Ze względu na pandemię, rok 2020 był wyjątkowo trudny w wielu branżach, co odbiło się także na liczbie nowych robotów przemysłowych w naszym kraju. Liczba zainstalowanych robotów w Polsce spadła w 2020 roku o 19% do 2 147 sztuk.
Do tej pory najwyższą sprzedaż odnotowano w 2018 roku (2 651 jednostek), w 2019 roku wartość ta była na podobnym poziomie (2 642 jednostek)” – czytamy w komunikacie.
Czytaj także: BankTech 2021: Więcej blasków niż cieni robotyzacji w bankach
Krach popytu w branży motoryzacyjnej
Popyt na roboty w przemyśle motoryzacyjnym w 2020 roku spadł o 42% do 568 sztuk. Dla branży był to jednak wyjątkowo trudny okres. Zarówno producenci samochodów, jak i dostawcy części doświadczyli dwucyfrowych spadków sprzedaży.
W innych branżach ten obraz nie jest tak jednoznaczny ‒ w branży tworzyw sztucznych i wyrobów chemicznych (obejmuje także farmację i kosmetyki) spadek instalacji nowych robotów wyniósł 9% (350 zainstalowanych jednostek).
Liczba zainstalowanych robotów w Polsce spadła w 2020 roku o 19% do 2 147 sztuk
Popyt na roboty w branży spożywczej wzrósł o 36% do 184 sztuk. Łącznie przemysł spożywczy stanowił 9% wszystkich instalacji robotów przemysłowych w Polsce w 2020 roku. Niewielkie wzrosty popytu odnotowano w przemyśle metalowym i maszynowym – wzrost o 4% do 263 jednostek.
W branży elektronicznej/ elektrycznej zainstalowano 119 jednostek, o 38% mniej niż w poprzednim roku. Mimo tak głębokiego spadku nowych instalacji w tym segmencie, wartość ta była nadal znacznie wyższa niż w 2015 roku. Łącznie w latach 2015 ‒ 2020 odnotowano średnioroczną stopę wzrostu sprzedaży na poziomie 37%, wymieniono w informacji.
„2020 był rokiem, który pokazał, jak ogromne zmiany mogą zajść na rynku w stosunkowo krótkim czasie. To sprzyja zadawaniu pytań, kwestionowaniu dotychczasowych sposobów działania i otwartości na nowe rozwiązania. Przedsiębiorstwa zdały sobie sprawę, jak korzystne może być lokalizowanie produkcji bliżej rynku zbytu i przygotowywanie linii produkcyjnych tak, żeby były gotowe na modyfikacje – wynikające choćby z braku komponentów lub zmian w strukturze popytu.
Automatyzacja, wprowadzanie cobotów do produkcji może bardzo pomóc w tych elementach i przedsiębiorcy to dostrzegają. Pokazują to dane IFR, potwierdzają to również wyniki Universal Robots – w III kwartale 2021 odnotowaliśmy rekordowe przychody w wysokości 78 mln USD, co oznacza wzrost o 46% w porównaniu z zeszłorocznym przychodem za III kwartał i 31% w porównaniu do okresu przed pandemią.
To wyraźnie pokazuje skalę przyspieszenia segmentu robotyki współpracującej” – powiedział general manager w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, Universal Robots Pavel Bezucký, cytowany w komunikacie.
Czytaj także: Centrum Testowania Technologii Przemysłu 4.0 umożliwia bezpłatne testowanie nowych rozwiązań
Niski wskaźnik: tylko 52 roboty na 10 tys. pracowników w Polsce
Gęstość robotyzacji w przemyśle w Polsce stale rośnie, ale ogólny poziom nadal utrzymuje się na dość niskim poziomie 52 robotów na 10 000 pracowników (Słowacja – 175, Czechy – 162, Węgry – 120, Rumunia – 28), podkreślono.
Gęstość w kluczowym dla tego wskaźnika przemyśle motoryzacyjnym wzrastała u nas w kraju średnio każdego roku o 9%, ze 131 w 2015 roku do 206 sztuk na 10 tys. pracowników w roku 2020.
Wciąż jednak liczba ta jest niska w porównaniu z danymi dla branży motoryzacyjnej w pozostałych krajach naszego regionu: Słowacja – 803, Czechy – 675, Węgry – 460, Rumunia – 406.
Katalizatorem zmian metod produkcji będzie niewątpliwie sytuacja na rynku pracy – wzrost kosztów pracy, a przede wszystkim realny brak pracowników
Gęstość robotyzacji w pozostałych branżach w Polsce wynosi 37, podczas gdy w Czechach jest to 72, na Węgrzech – 66, Słowacji – 47, a w Rumunii 16, wymieniono także.
„Oceniam, że Polska ma spore możliwości podniesienia produktywności dzięki robotyzacji. Katalizatorem zmian metod produkcji będzie niewątpliwie sytuacja na rynku pracy – wzrost kosztów pracy, a przede wszystkim realny brak pracowników.
Z drugiej strony rośnie świadomość, a technologie takie jak roboty współpracujące dają możliwość robotyzacji firmom niezależenie od ich rozmiaru” – dodał Pavel Bezucký.
Czytaj także: Prof. Wojciech Cellary: musimy być gotowi na Przemysł 4.0
Firma Universal Robots (UR) tworzy roboty współpracujące (coboty). Firma, która jest częścią Teradyne Inc., ma swoją siedzibę w duńskim Odense, a jej przedstawicielstwa i oddziały mieszczą się w Stanach Zjednoczonych, Hiszpanii, Niemczech, Francji, Turcji, Meksyku, Czechach, Polsce, Chinach, Singapurze, Indiach, Japonii, Korei Południowej oraz na Tajwanie i we Włoszech. W 2020 roku przychód Universal Robots wyniósł 219 mln USD.