Letnia szkoła finansów
Edukacja finansowa stanowi bardzo ważny aspekt wychowania dzieci. Ważne, by nie tylko nauczyły się bezpiecznie wydawać pieniądze, ale również oszczędzać i skutecznie nimi gospodarować. Przed nami okres wakacyjnych wyjazdów, na których dzieci często same rozporządzają swoim budżetem. Ich finansowe bezpieczeństwo będzie tym większe, im większa będzie świadomość wartości pieniądza. Ekspert Expandera doradza od czego zacząć i na co zwrócić uwagę, wprowadzając najmłodszych w świat finansów.
Kieszonkowe
Najbardziej oczywistą metodą nauki ekonomii dla dziecka jest systematyczne dawanie mu kieszonkowego. Wysokość i częstotliwość „świadczenia” powinna być dostosowana do wieku i potrzeb potomstwa. Powinniśmy pamiętać, że najmłodsi z początku nie będą umieli gospodarować większą kwotą i może zdarzyć się, że dzień po „wypłacie” wydadzą wszystkie pieniądze na słodycze czy zabawki. Dlatego znacznie lepszym rozwiązaniem będzie przekazywanie mniejszych sum np. raz w tygodniu, zamiast jednej dużej, raz w miesiącu. Wraz ze wzrostem umiejętności gospodarowania, system ten możemy modyfikować. – Gdy decydujemy się dawać kieszonkowe, warto określić na co te pieniądze może ono przeznaczyć – podkreśla Jarosław Sadowski, ekspert Expandera. – Ważne jest, aby od razu sprecyzować, że mimo iż są to jego pieniądze nie to nie może ono ich wydawać np. na brutalne gry komputerowe czy niezdrowe jedzenie. Warto też mu uświadomić, że poza kieszonkowym nie dostanie dodatkowych pieniędzy na przyjemności. Jeśli wyda wszystko to za kilka dni nie będzie mogło sobie już nic kupić. Ważna jest jednak przy tym konsekwencja oraz współpraca innych potencjalnych sponsorów jak np. dziadkowie.
Warte uwagi, zwłaszcza w okresie wyjazdów wakacyjnych, są też nowe produkty finansowe dedykowane najmłodszym. Przykładem są karty pre-paid przeznaczone specjalnie dla dzieci. – Zwykle karty są wydawane młodzieży od 13 roku życia. Są jednak i takie dla młodszych dzieci. Mają one formę maskotki lub kolorowej naklejki. Przy ich pomocy dzieci mogą dokonywać bezpiecznych transakcji do 30 zł, do których będziemy mieli wgląd. Jeśli zajdzie taka potrzeba, szybko i wygodnie można ją zasilić dodatkowymi środkami – twierdzi ekspert.
Świnka skarbonka
Ważną kwestią dotyczącą finansów jest także oszczędzanie. Dzieci powinny wiedzieć, że nie każdy zakup możemy sfinansować od razu oraz, że decydując się na jedną przyjemność, często musimy rezygnować z innej. Dobrym rozwiązaniem jest kupienie dziecku skarbonki, w której będzie mogło gromadzić zebrane pieniądze. – Jej nowoczesną formą, przeznaczoną dla młodzieży powyżej 13 roku życia, może być konto bankowe, na które przelewane będą dziecięce oszczędności – podpowiada Jarosław Sadowski, Expander. – Będzie ono podłączone do konta rodzica, co przyniesie podwójne korzyści. Z jednej strony, umożliwi większą kontrolę nad finansami dziecka, z drugiej – oswoi je z produktami bankowymi, z których wcześniej czy później zacznie korzystać.
Dobrą metodą zachęcenia najmłodszych do oszczędzania jest współfinansowanie ich planów. Niech określą, na co chcą odkładać – drogi sprzęt sportowy, wyjazd wakacyjny czy nowy telefon. Umówmy się, że dołożymy im połowę potrzebnej sumy, jeśli same zaoszczędzą pozostałe pieniądze. – Jak pokazuje doświadczenie, kiedy wymarzony zakup staje się realny, łatwiej przychodzi nam oszczędzanie. – komentuje Jarosław Sadowski, Expander. – Dotyczy to zarówno dzieci, jak i dorosłych. Jeśli kupno nowej gry czy deskorolki będzie oznaczało wyrzeczenia przez trzy miesiące, a nie pół roku, wtedy łatwiej będzie zmobilizować się do gromadzenia funduszy. Gdy raz uda się osiągnąć taki cel, dzieci chętnie będą podejmowały kolejne, co w przyszłości ułatwi im gromadzenie środków na realizację swoich planów.
Źródło: Expander