Kredyt hipoteczny po 40-stce. O czym trzeba pamiętać?
40-latek zamienia mieszkanie na większe
Pandemia koronawirusa sprawiła, że wiele osób uświadomiło sobie, że czas pomyśleć o większym mieszkaniu. Mimo, że według danych raportu Barometr Metrohouse i Gold Finance najczęstszą grupą nabywców mieszkań są osoby pomiędzy 30-tym, a 40-stym rokiem życia (41 proc.), to właśnie klienci powyżej 40-ego roku życia najczęściej odwiedzają biura deweloperów i agencje nieruchomości w poszukiwaniu większej nieruchomości. 25 proc. klientów przeprowadzających transakcję za pośrednictwem Metrohouse w I kw. 2021 r. nabywało nieruchomość właśnie w celu przeprowadzki do większego mieszkania lub domu. Najczęściej w takich przypadkach posiłkujemy się kredytem hipotecznym. Zanim złożymy wniosek kredytowy warto sprawdzić, jak banki podchodzą do potencjalnych kredytobiorców po czterdziestce.
Wiek kredytobiorcy istotny dla banku
W przypadku kredytów hipotecznych, banki wyznaczają maksymalny wiek dla najstarszego kredytobiorcy.
Należy sprawdzić, czy mieścimy się w wyznaczonym przedziale wiekowym. Jest to na tyle istotne, że wiek kredytobiorcy warunkuje maksymalny okres kredytowania i wpływa na ryzyko całej transakcji.
– Bank ma świadomość tego, że po przejściu na emeryturę będziemy zarabiać mniej, a to może generować problemy z utrzymaniem płynności potencjalnego kredytobiorcy, mówi Rafał Salach, menadżer produktu z Gold Finance.
Dodatkowo skrócenie dostępnego okresu kredytowania ze względu na wiek kredytobiorcy, będzie powodować wyższą ratę kredytu, co w konsekwencji może skutecznie wykluczyć możliwość zaciągnięcia kredytu.
Czytaj także: Prawie co trzeci wnioskujący o kredyt hipoteczny dostaje decyzję odmowną >>>
Każdy bank w swojej polityce kredytowej stosuje własne wytyczne w wyznaczaniu maksymalnego wieku kredytobiorcy. Możemy spotkać się z określeniem maksymalnej granicy wieku w dniu spłaty kredytu, sięgającej np. 80. roku życia dla najstarszego kredytobiorcy. Najczęściej ta granica kształtuje się jednak w przedziale 70-75 lat, jednak w ofercie instytucji finansowych znajdziemy bardziej rygorystyczne podejście do kwestii wieku kredytobiorcy, np. 67 lat.
– Osoba po 40-stce nie będzie miała większego problemu z uzyskaniem kredytu na okres 25 lub 30 lat. Nawet klient w wieku 50 lat również ma szansę na uzyskanie finansowania na 20-25 lat. Zależność jest prosta – im starszy kredytobiorca, tym krótszy, maksymalny okres kredytowania, dodaje Rafał Salach.
Należy pamiętać, że wraz ze wzrostem wieku kredytobiorcy rośnie ryzyko banku. Rozwiązaniem tego problemu jest stawianie kredytobiorcom dodatkowych warunków w postaci np. obowiązkowego ubezpieczenia na życie z cesją na rzecz banku.
Kredyt po 40-stce? Jak najbardziej, ale…
Osoby po czterdziestym roku życia, posiadające zdolność kredytową, nie powinny mieć problemu w zaciągnięciu kredytu hipotecznego. Należy jednak uwzględnić planowany wiek zakończenia swojej aktywności zawodowej i przejścia na emeryturę.
Komisja Nadzoru Finansowego w Rekomendacji S zwraca uwagę na potrzebę uwzględnienia momentu osiągnięcia wieku emerytalnego ze spłatą ostatniej raty kredytu.
– Dochody z emerytury mogą nie wystarczyć na pokrycie wszystkich zobowiązań, a uzyskanie dodatkowych dochodów może wykluczyć choroba, tłumaczy Rafał Salach.
Jak zatem widać, wiek kredytobiorcy nie jest tak dużą przeszkodą w uzyskaniu kredytu. Należy jednak pamiętać, że będzie miał wpływ na maksymalny okres kredytowania, a więc wysokość raty kredytu.