Kearney „European Retail Banking Radar 2023”: w czołówce BNPL są konsumenci z Polski
Zachowania konsumentów zmieniają się, czego dowodem jest rosnąca popularność usługi Buy Now Pay Later. BNPL to nic innego, jak odroczenie płatności za dokonane już zakupy. Nabywamy dziś, a zapłacić możemy dopiero po ustalonym czasie.
Jak wskazują eksperci, wśród 13 badanych krajów, rolę liderów pełnią Włochy i Szwecja, gdzie dwóch na trzech konsumentów (67 proc.) korzystało już ze wspomnianej opcji. Drugie miejsce ex aequo, z niewiele słabszym wynikiem 64 proc., zajmują odbiorcy z Polski i Rumunii.
– Popularność rozwiązania w Polsce wynika z jednej strony ze względnie wysokiego stopnia powszechności integracji rozwiązań BNPL w sklepach online i na największych platformach e-commerce, a w związku z tym łatwości i dostępności tego rozwiązania na naszym rynku.
Polacy chętnie korzystają z nowinek technologicznych, na co wskazują też wyniki badania – 22 proc. ankietowanych Polaków wybrało opcję odroczenia płatności z powodu chęci „wypróbowania” tej usługi (vs 18 proc. średnio w badaniu).
Z drugiej zaś strony zmieniają się preferencje konsumentów – od początku roku rynek BNPL rośnie, a wraz z nim równolegle spada poziom finansowania zakupów za pomocą pożyczek pozabankowych (tzw. chwilówek). Można więc powiedzieć, że Polacy przestawiają się na tę nową formę finansowania zakupów, zwłaszcza dokonywanych w kanałach online – mówi Jakub Siekierzyński, manager Kearney.
Nieco inaczej sytuacja wygląda w Austrii, Czechach i Portugalii, gdzie z opcji późniejszej wpłaty korzysta mniej niż połowa kupujących. To wynik poniżej europejskiej średniej, która wynosi 57 proc.
Czytaj także: Główny analityk Grupy BIK o usłudze BNPL w Polsce
Europejczycy odraczają często, ale niewielkie sumy
Około 80 proc. Europejczyków korzystających z BNPL odkłada lub dzieli wpłaty o wartości nieprzekraczającej 250 euro.
A jak wygląda to w Polsce? 36 proc. wszystkich przesuniętych płatności jest wartych mniej niż 50 euro. Co piąta transakcja (21 proc.) opiewa na kwotę pomiędzy 50 a 99 euro, a co czwarta (25 proc.) – pomiędzy 100 a 249 euro.
Trend odraczania stosunkowo niskich sum obserwujemy również w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej, takich jak Czechy czy Rumunia.
Wśród krajów, w których BNPL jest wykorzystywane do finansowania większych zakupów znajdziemy Francję, Włochy i Szwajcarię, gdzie odpowiednio 12, 14 i 11 proc. wszystkich transakcji ze wspomnianą opcją jest wycenianych na kwotę przewyższającą 500 euro.
Prawie trzy czwarte użytkowników BNPL (73 proc.) w Europie korzysta z możliwości odroczenia płatności do pięciu razy w roku. Więcej niż jedna czwarta (27 proc.) korzysta z niej sześć razy lub więcej. Najczęściej zdarza się to Szwajcarom i Szwedom, a najrzadziej Portugalczykom i Hiszpanom.
– Wpływ na nasz wynik ma oczywista niższa zdolność nabywcza społeczeństw krajów Europy Środkowo-Wschodniej i ogólnie niższe średnie wartości transakcji.
Z drugiej zaś strony wpływa na to struktura zakupów – podczas, gdy w krajach Europy Zachodniej zdecydowanie dominuje udział elektroniki jako kategorii zakupowej w usłudze BNPL, w Polsce i innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej są to wydatki związane z wyposażeniem wnętrz, wyższy jest też udział zakupów odzieży i butów, co ma bezpośredni wpływ na średnią wartość transakcji w badaniu – tłumaczy Jakub Siekierzyński.
Czytaj także: Wzrosła sprzedaż i liczba transakcji e-commerce w pierwszym półroczu ‘23
Najczęściej odraczamy płatności za elektronikę
Mimo że preferencje różnią się w zależności od kraju, to – jak wskazuje raport – najpopularniejszą kategorią zakupów z wykorzystaniem usługi BNPL w Europie jest elektronika osobista.
W aż sześciu z trzynastu badanych krajów ponad połowa konsumentów używała Buy Now Pay Later do sfinalizowania płatności za zakup m.in. telefonu, smartwatcha czy słuchawek.
Na drugim miejscu znajdują się narzędzia do majsterkowania – w ośmiu krajach odsetek odraczających wpłatę należności za tego typu sprzęty przekroczył 40 proc.
Kolejna kategorią, w której Europejczycy decydują się na opóźnienie płatności niemal równie chętnie jest moda. BNPL do zakupu ubrań, butów i akcesoriów najczęściej używają konsumenci z Francji (39 proc.), Polski (37 proc.) i Rumuni (37 proc.).
Jeżeli chodzi o wydatki związane z podróżami, to najchętniej odraczają je Szwajcarzy (30 proc.) i Portugalczycy (28 proc.).
Obawy przed zadłużeniem nadal zniechęcają
Jak zauważają eksperci, co trzeciego respondenta od skorzystania z BNPL powstrzymuje strach przed zadłużeniem się i obniżeniem zdolności kredytowej. Niepokoje te są szczególnie wyraźne w Wielkiej Brytanii i Francji, gdzie odpowiednio 44 i 41 proc. nigdy niekorzystających z usługi, wskazało właśnie na ten aspekt. Wśród innych obaw, znajdziemy przypuszczenia, że płatność odroczona może ostatecznie okazać się kosztownym rozwiązaniem. Wskazuje na to więcej niż co szósty pytany (15 proc.).
W tym miejscu warto jednak dodać, że z badania „European Retail Banking Radar 2023”. jednoznacznie wynika, że – mimo wymienionych wcześniej zastrzeżeń – doświadczenia użytkowników z Buy Now Pay Later są raczej pozytywne.
70 proc. konsumentów deklaruje, że nie ma problemów z terminowym dokonywaniem płatności. Kolejnych 24 proc., napotkało co prawda pewne trudności, a mimo to również wpłacało należności na czas.
Niezdolność do terminowego płacenia jest najbardziej widoczna wśród włoskich i szwajcarskich konsumentów – blisko 40 proc. z nich boryka się z tego typu wyzwaniami.
– Z badania wynika, że Polacy są solidnymi płatnikami zobowiązań z usług BNPL. Jedynie 18 proc. ankietowanych wskazało na trudności w regulowaniu odroczonej płatności, z czego tylko 4 proc. przegapiło termin płatności.
Pokazuje to, że Polacy rozumieją tę usługę i korzystają z niej w sposób odpowiedzialny i świadomy. Konsumenci osiągają korzyści płynące z bezodsetkowego okresu odroczenia, a jednocześnie nie jest to rozwiązanie sprzyjające nadmiernemu zadłużaniu się – dodaje Jakub Siekierzyński.