JYSK zamyka sklepy w Rosji, kończy z działaniami marketingowymi
‒ Od początku skupiamy się na bezpieczeństwie naszych ukraińskich pracowników. Dlatego nasze działania rozpoczęliśmy od tymczasowego zamknięcia wszystkich naszych 86 sklepów na Ukrainie.
Obecna sytuacja w Rosji zdecydowanie uniemożliwia nam prowadzenie biznesu, dlatego zdecydowaliśmy się tymczasowo zamknąć wszystkie nasze 13 sklepów w tym kraju – mówi Rune Jungberg Pedersen, dyrektor ds. komunikacji i CSR JYSK.
Czytaj także: Szwajcaria nałożyła kolejne sankcje na Rosję: zakaz transakcji z rosyjskim centralnym bankiem
Żadnych planów związanych z działalnością w Rosji
Wcześniej w tym tygodniu (28.02 ‒ 6.03.) JYSK podjęło decyzje o wstrzymaniu dostaw do Rosji z Centrum Dystrybucji Radomsko, jak i wstrzymaniu większości swojej działalności operacyjnej w tym kraju, w tym zatrzymanie planowania nowych sklepów.
Ponadto wstrzymano podpisywanie nowych umów najmu, zaprzestano też wszelkich działań marketingowych w Rosji.
Czytaj także: Prezes PFR: w przypadku pogorszenia się sytuacji firm w wyniku wojny w Ukrainie jesteśmy gotowi na program pomocowy
JYSK zatrudniał w Rosji 200 osób
‒ Uważnie obserwujemy sytuację w Rosji i na bieżąco dostosowujemy nasz biznes do tej sytuacji. Dlatego tymczasowo zamykamy naszą działalność – mówi Rune Jungberg Pedersen.
JYSK otworzył swój pierwszy sklep w Moskwie w 2020 roku i zatrudnia około 200 pracowników w Rosji.
Czytaj także: Polskie banki i ubezpieczyciele wspierają obywateli Ukrainy: darmowe konta, przelewy zagraniczne i polisy OC