Już niemal 2 mln Polaków skorzystało w ubiegłym roku z zakupów BNPL
Wzrost akcji kredytowej dotyczył co do zasady wszystkich kategorii produktowych, a jedynym wyjątkiem były limity kredytowe. Jednym z najdynamiczniej rosnących obszarów były kredyty ratalne, wartość ich sprzedaży za 2023 r. była o ponad jedną czwartą wyższa niż w okresie wcześniejszym.
Jedną z przesłanek, przemawiających za takim stanem rzeczy, może być rozwój rynku płatności odroczonych tzw. BNPL, czyli Buy Now, Pay Later. Zobowiązania z tego tytułu, po upływie okresu bezodsetkowego wynoszącego z reguły 35 dni, bywają przejmowane przez banki w drodze cesji i przekształcane na kredyty ratalne.
Alternatywnym scenariuszem jest zamiana BNPL przez dotychczasowego operatora w pożyczkę celową, te z kolei od ubiegłego roku są obligatoryjnie raportowane do BIK, co z kolei może mieć kluczowy wpływ na olbrzymią dynamikę wzrostową pożyczek pozabankowych – aż o 58% w ujęciu rocznym.
Dlaczego Polacy wybierają płatności odroczone?
Wybierając płatność odroczoną, Polacy nie kierują się brakiem wystarczających środków na dokonanie zakupu. Zdecydowana większość, bo przeszło trzy czwarte tego rodzaju transakcji, obejmuje kwoty nieprzekraczające 200 zł, a więc mowa raczej o codziennych sprawunkach niż zakupie środków trwałych, w rodzaju sprzętu AGD czy mebli.
Z oferty BNPL korzystają chętniej kobiety, stanowią one 60% nabywców. Aż trzy czwarte klientów, zainteresowanych współczesną formą metody „na zeszyt”, przypada na klientów w wieku do 44 lat, przy czym reprezentanci Generacji Z nie są tu najliczniejszą kategorią wiekową.
Zaledwie co dziesiąty spośród nabywających produkty z odroczeniem płatności nie ukończył 24 roku życia, dla porównania osoby w wieku 25-44 lata odpowiadają za ponad 60% obroty w tym segmencie.
Widać też, że zakupy kup teraz, zapłać później stają się formą uzupełniającą wobec klasycznych form finansowania – spośród 1,2 mln Polaków, dysponujących na koniec roku 2023 aktywnym produktem BNPL, jedynie co dziesiąty nie miał równolegle zadłużenia względem banku czy firmy pożyczkowej.
Transakcje BNPL już wkrótce w raportach BIK
Wbrew doświadczeniom z takich krajów, jak Wielka Brytania, USA czy Australia, gdzie upowszechnienie płatności odroczonych doprowadziło do gwałtownego wzrostu niespłacanych zobowiązań, a nawet rolowania długów czy ich spłacania przez zaciągnięcie nowych zobowiązań, Polacy podeszli do nowej formuły bardzo odpowiedzialnie.
Prezes BIK podkreślił, iż szkodowość klientów banków, dysponujących równolegle zobowiązaniem z tytułu BNPL, kształtuje się na rekordowo niskim poziomie 1,9%, podczas gdy analogiczny kredytobiorca bez doświadczeń z odroczonymi płatnościami wykazuje się trzykrotnie gorszą spłacalnością.
– Z tych statystyk widać, że są to w zdecydowanej większości ludzie świadomi, jak dotąd odpowiedzialnie zaciągający zobowiązania – dodał dr Mariusz Cholewa.
Podkreślił on również, że już niebawem dane dot. transakcji BNPL będą publikowane w nowym Newsletterze BIK.
– Spodziewam się, że będzie to drugi kwartał – dodał prezes BIK, wskazując, iż uwzględniając informacje o korzystaniu z płatności odroczonych, banki będą musiały przyjąć wobec nich inne podejście niż do klasycznej informacji kredytowej. Wymagają one bowiem całkiem innej interpretacji.