Jeśli rządzący pozwolą, to inwestując w REIT-y zarobimy na drugą emeryturę
‒ Celem, jaki należy stawiać przed REIT-ami jest budowanie „drugiej emerytury” dla milionów polskich inwestorów indywidualnych, aby krótszą drogą, osiągnąć ten sam cel, do którego po latach doszły rynki dojrzałe.
W 2019 roku US-REITs wypłaciły w postaci dywidendy ponad 111 mld USD
Najstarszy w tym gronie rynek Stanów Zjednoczonych, który po ponad 60 latach funkcjonowania, przeszedł drogę od pasywnych inwestorów quasi funduszy inwestycyjnych do wyspecjalizowanych, efektywnych podmiotów zarządzających wyselekcjonowanym portfelem nieruchomości czynszowych – komentuje Konrad Płochocki, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich.
W efekcie ponad 145 mln amerykańskich inwestorów jest już (pośrednio lub bezpośrednio) akcjonariuszami US-REIT-ów. W 2019 roku US-REITs wypłaciły w postaci dywidendy ponad 111 mld USD, uzyskanych z wynajmu ponad 513 tys. nieruchomości!
REIT w formie spółki prawa handlowego
By można było mówić o tego typu zyskach na polskim rynku Polski Związek Firm Deweloperskich między innymi rekomenduje wprowadzenie spółki prawa handlowego jako formy organizacyjnej dla polskich REIT-ów. Takie rozwiązanie zapewni bezpieczeństwo akcjonariuszom, czyli indywidualnym inwestorom.
REIT-y powinny mieć ograniczoną możliwość działalności deweloperskiej, do 20‒25 % wartości aktywów
‒ W naszej ocenie to Komisja Nadzoru Finansowego powinna wydawać licencję i pełnić nadzór nad REIT-ami. Uważamy też, że powinien zostać nałożony obowiązek upublicznienia REIT-ów na dowolnej giełdzie papierów wartościowych w EU lub EOG w okresie 3 lat od otrzymania licencji. Powinna również istnieć możliwość dopuszczenia ich na rynkach alternatywnych, w tym zagranicznych – dodaje Konrad Płochocki z PZFD.
Czytaj także: Nowe możliwości na rynku nieruchomości? Projekt ustawy o REIT-ach jeszcze w tym roku w Sejmie
Dowolność inwestowania, ale ograniczenia działalności deweloperskiej REIT-ów
Polski Związek Firm Deweloperskich zarekomendował również by istniała możliwość inwestowania w szeroki wachlarz nieruchomości. – Uważamy, że inwestorzy indywidualni nie powinni mieć ograniczeń, co do inwestowania w ten produkt. Również nie powinno być ograniczeń dla firm wspólnego inwestowania, brak ograniczeń, co do struktury akcjonariatu, jak również brak ograniczeń, co do przedmiotów, które mogą inwestować w REIT-y – mówi Konrad Płochocki.
To Komisja Nadzoru Finansowego powinna wydawać licencję i pełnić nadzór nad REIT-ami
Rekomendujemy też szeroki zakres przedmiotowy co do rodzajów nieruchomości, w których najem można byłoby inwestować w polskim systemie. Jak również ograniczenie zaangażowania podmiotów typu REIT w działalność deweloperską.
– Uważamy, że REIT-y powinny mieć ograniczoną możliwość działalności deweloperskiej, do 20‒25 % wartości aktywów. Taka działalność powinna być prowadzona wyłącznie w spółkach celowych, w których REIT kontroluje strukturę właścicielską – dodaje Konrad Płochocki.
Czytaj także: Aby zarabiać na najmie nieruchomości nie będzie trzeba kupować całego mieszkania
Ograniczenie zadłużenia podmiotów inwestujących
PZFD rekomenduje również ograniczenie zadłużenia podmiotów inwestujących w najem nieruchomości. Ograniczenie w zaciąganiu długu m.in. podnosi jakość zarządzania oraz zwiększa zaufanie do całego sektora.
Ograniczenia zadłużenia podmiotów inwestujących w najem nieruchomości:
– w materiale uzasadniono, że wprowadzenie górnego limitu dla dźwigni finansowej zmniejszy zjawisko zachowania hazardowego, przyczyni się do bezpieczeństwa akcjonariuszy i zmniejszenia ryzyka niewypłacania dywidendy. Ograniczenie w zaciąganiu długu podnosi jakość zarządzania, zmniejsza skalę problemów agencji, redukuje asymetrię informacji, podnosi stopień ładu korporacyjnego oraz zwiększa zaufanie do sektora.
Wobec tego zaproponowano następujące ograniczenia:
– wprowadzenie limitu zadłużenia się REIT-ów do poziomu 60% aktywów ogółem
– w limit wchodzi także zadłużenie spółek zależnych (ale pożyczki od spółek matek wyłączone z tego limitu).
Czytaj także: Zagraniczne fundusze kupują tysiące mieszkań na wynajem w Polsce, czy ceny najmu spadną?