Jakie ubezpieczenie wybrać dla rowerzysty
– Liczba wypadków z udziałem rowerzystów utrzymuje się na poziomie 3000-4000 rocznie. Miasta coraz częściej inwestują w infrastrukturę przyjazną rowerzystom, budują ścieżki rowerowe i dbają o ich odpowiednie oznakowanie. Warto jednak pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Każdy z nas powinien znać przepisy obowiązujące na drodze i mieć odpowiednie ubezpieczenie. O ile zakup polisy NNW jest dość powszechny, o tyle OC w życiu prywatnym już niekoniecznie, a przecież to ubezpieczenie, które może uratować nasz portfel, gdy wyrządzimy szkodę osobom trzecim, na przykład zderzając się z innym rowerzystą – podkreśla Anna Materny, Dyrektor Biura Ubezpieczeń Detalicznych Gothaer TU S.A.
Wypadek na dwóch kółkach
Ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków wydaje się niezbędnym minimum, nie tyle gwarantującym bezpieczeństwo, ile redukującym ewentualne skutki czyhających na drodze niebezpieczeństw. Chroni nas, gdy złamiemy nogę, rękę, zostaniemy poturbowani lub doznamy innego uszczerbku na zdrowiu. Trzeba jednak dopasować je do swoich potrzeb, dokładnie sprawdzając jego zakres, sumę i wszystkie wyłączenia odpowiedzialności towarzystwa.
– Gdy decydujemy się na zakup indywidualnego ubezpieczenia NNW warto zwrócić uwagę na sumę ubezpieczenia. To kluczowe, ponieważ od jej wysokości zależy bezpośrednio wysokość ustalanych świadczeń. Im suma ubezpieczenia będzie wyższa, tym wyższa będzie wypłata należnego świadczenia. Warto sprawdzić również zakres ochrony ubezpieczeniowej – podkreśla Anna Materny z Gothaer..
Należy pamiętać, że ubezpieczyciel wypłaca świadczenia z tytułu uszczerbku na zdrowiu, który pozostał po zakończonym leczeniu, ale często również pokrywa koszty wizyt lekarskich, zabiegów ambulatoryjnych, operacji, zakupu lekarstw opatrunków, czy rehabilitacji.
Rowerzyści nie są bez winy
Jak wynika ze statystyk policyjnych, w 2017 roku sami rowerzyści spowodowali 1546 wypadków. Jedną z najczęstszych przyczyn jest nieznajomość przepisów i nieprzestrzeganie zasad bezpieczeństwa. Rowerzyści powinni poruszać się po wyznaczonych ścieżkach, na które piesi nie powinni wchodzić. Co, jeśli w pobliżu nie ma ścieżki rowerowej?
Przepisy są jednoznaczne. Po chodniku można jeździć tylko wtedy, gdy panują złe warunki atmosferyczne (śnieg, gołoledź, deszcz, mgła, silny wiatr itp.) lub jedziemy z dzieckiem do lat 10. Oprócz tego muszą zostać spełnione 3 warunki: chodnik ma co najmniej 2 metry szerokości, samochody na ulicy mogą się poruszać z prędkością minimum 50 km/h i nie ma oddzielonej drogi dla rowerów (pasa, ścieżki). W innych przypadkach, za poruszanie się rowerem po chodniku grozi mandat. Trzeba również pamiętać, że miejscami przeznaczonymi do ruchu rowerów są przede wszystkim droga dla rowerów i pas ruchu dla rowerów oraz pobocze. Jeśli brakuje takich miejsc, rowerzysta porusza się po jezdni. W Polsce obowiązuje ruch prawostronny, dlatego rowerzysta powinien jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Wykonując manewr np. skrętu – powinien go wyraźnie zasygnalizować, najlepiej z wyprzedzeniem.
– Zasadą numer jeden powinna być ostrożność. Najważniejsze, by nie stwarzać zagrożenia dla uczestników ruchu i pamiętać również o bezpieczeństwie pieszych. Jeśli zderzymy się z innym rowerzystą lub potrącimy przechodnia i w wyniku tego zdarzenia ucierpią osoby trzecie: będą mieć złamaną rękę lub inne obrażenia ciała, może nam się przydać OC w życiu prywatnym – dodaje Anna Materny.
Pamiętajmy, że to ubezpieczający, czyli osoba która wykupuje ubezpieczenie, decyduje o zakresie ochrony w ramach polisy OC, wysokości sumy gwarancyjnej i tym samym o wysokości opłacanej składki. Zdarza się, że zbyt niska suma gwarancyjna, ogranicza wysokość odszkodowania wypłacanego przez ubezpieczyciela i może być niewystarczająca do pokrycia wszystkich roszczeń poszkodowanego.
Źródło: Grupa Gothaer