Jak zabezpieczyć finansowo dziecko – oszczędzać czy ubezpieczyć?
Oszczędzając na studia czy mieszkanie dla dziecka nie zabezpieczamy go przed konsekwencjami nieszczęśliwych wypadków, które mogą stać się naszym udziałem. Gdy natomiast zdecydujemy się opłacać ubezpieczenie na życie, problem polega na tym, że jeśli będziemy zdrowi, dziecko nie otrzyma z niego żadnych pieniędzy. Expander radzi rodzicom, że najskuteczniejszym zabezpieczeniem jest jednoczesne oszczędzanie i ubezpieczenie. Warto też zainteresować się polisą ze zwrotem, w przypadku której wpłacone składki są klientowi zwracane po wygaśnięciu umowy ubezpieczeniowej.
Wiele osób posiadających dzieci zaczyna myśleć o ich przyszłości już w momencie, gdy są one jeszcze bardzo małe. Chcą odłożyć pieniądze na okres studiów czy aby pomóc dziecku kupić mieszkanie. Nierzadko obawiają się również tego, że w razie nieszczęśliwych wypadków, rodzina zostanie bez środków do życia. Tego rodzaju potrzeby można zaspokoić zarówno poprzez oszczędzanie, jak i za pomocą ubezpieczeń. Każde z tych rozwiązań oprócz zalet ma jednak również wady.
Załóżmy, że chcemy zebrać dla pociechy kwotę 200 000 zł. Za kilkanaście czy dwadzieścia kilka lat, co prawda, może ona już nie wystarczyć na zakup mieszkania, ale nadal powinna znacząco pomóc naszemu dziecku w usamodzielnieniu się. Żeby taką kwotę zgromadzić w ciągu 20 lat trzeba odkładać co miesiąc 472 zł (zakładając średnią stopę zwrotu na poziomie 4% oraz coroczne podwyższanie odkładanej kwoty o inflację). Problem tego rozwiązania polega jednak na tym, że jeśli po kilku latach oszczędzania rodzicom przydarzy się np. wypadek lub poważna choroba, to mogą nigdy nie zgromadzić założonej kwoty, a po śmierci opiekunów, dzieci mogą pozostać bez środków do życia.
Najlepiej jednocześnie oszczędzać i się ubezpieczyć
Problem ten tylko częściowo rozwiązuje ubezpieczenie na życie. Dla przykładu, płacąc około 70 zł miesięcznie można zapewnić swoim bliskim ochronę w postaci sumy ubezpieczenia wynoszącej 200 000 zł. Jeśli jednak rodzicowi nic złego się nie stanie, dzieci nie dostaną żadnych pieniędzy. Dobrym pomysłem wydaje się więc połączenie oszczędzania z opłacaniem ubezpieczenia na życie. Wtedy w każdym przypadku nasza rodzina będzie zabezpieczona finansowo. Nie jest to jednak jedyne skuteczne rozwiązanie.
Ubezpieczenie ze zwrotem
Cechy łączące zalety jednoczesnego oszczędzania i ubezpieczenia ma tzw. polisa ze zwrotem. Tego typu produkt chroni dziecko w przypadku śmierci czy choroby rodzica, ale jednocześnie wpłacone składki nie przepadają, jeśli nic mu się nie stanie. Po zakończeniu okresu, na jaki była zawarta umowa, wszystkie wpłaty są zwracane klientowi. Wadą tego rozwiązanie jest niestety wyższa składka niż w przypadku tradycyjnego ubezpieczenia na życie. Dla uzyskania ochrony na kwotę 200 000 zł i w okresie 20 lat, będzie ona wynosiła około 174 zł miesięcznie.
Takie ubezpieczenie daje nie tylko zabezpieczenie, ale pozwala również gromadzić kapitał. Trzeba jednak dodać, że wspomniane 200 000 zł będzie wypłacone tylko w przypadku śmierci ubezpieczonego. Jeśli nic się nie stanie, to zwrot wyniesie 41 740 zł (20 lat * 12 miesięcy * 174 zł). Również w tym przypadku konieczne jest więc dodatkowe oszczędzanie, aby dziecko otrzymało 200 000 zł.
Ubezpieczenie posagowe
Dla rodziców interesujące może być także ubezpieczenie posagowe. Gwarantuje ono, że po ukończeniu określonego wieku (np. 20 lat), dziecko otrzyma z góry określoną kwotę powiększoną dodatkowo o wypracowane przez ubezpieczyciela zyski. Zwykle nie zabezpiecza ono jednak dziecka na wypadek śmierci rodzica. W takiej sytuacji ubezpieczyciel, co prawda, przejmuje na siebie opłacanie składek oraz często podwyższa sumę ubezpieczenia. Dziecko otrzyma ją jednak dopiero po ukończeniu określonego wieku (np. 20 roku życia). Zwykle nie dostanie natomiast żadnych dodatkowych pieniędzy zaraz po śmierci rodzica. W tym przypadku nie ma więc potrzeby dodatkowego oszczędzania dla dziecka, ale warto się dodatkowo ubezpieczyć na wypadek śmierci.
Jarosław Sadowski
Główny analityk firmy Expander