IT@BANK 2021 | TECHNOLOGIE | Fintechy – kto osiąga sukces?

Podczas inauguracji pierwszej edycji studiów podyplomowych „Fintech, nowe zjawiska i technologie na rynku finansowym” na warszawskiej SGH, profesor tej uczelni, dr hab. Lech Kurkliński, przytoczył wyniki badań, wskazujące iż wśród przewag konkurencyjnych fintechów wymienia się z reguły ich elastyczność i szybkość działania oraz innowacyjność. Równocześnie jako słabe strony startupów respondenci wymieniali problem z uzyskaniem skalowalności lub masy krytycznej, pozwalającej osiągnąć sukces rynkowy. Kolejna kwestia to brak zaufania klientów, a także brak dostępności środków na rozwój, na co zwracali uwagę sami zainteresowani. Zapytani o to przedstawiciele administracji publicznej twierdzą z kolei, że dysponują stosownymi środkami, ale brakuje potencjalnych beneficjentów. Jak stwierdził prof. Kurkliński, nasz kraj dla wielu nowatorskich rozwiązań z zakresu usług finansowych ma za mały potencjał, jeśli chodzi o wolumen klientów mogących wykazywać zainteresowanie danym rozwiązaniem.

Rynek fintech na świecie

Według danych serwisu Statista, około 70% menedżerów wyższego szczebla bankowego już w 2018 r. twierdziło, że współpraca z fintechami i bigtechami w celu stworzenia nowej usługi jest ważną szansą dla banków. W ostatnich latach na znaczeniu zyskały też inwestycje w sektor fintech. Globalny rozwój tych firm jest uzależniony od sytuacji na poszczególnych rynkach, znacznie zróżnicowanych względem siebie. Od lutego 2020 r. Ameryka Północna była najpopularniejszą lokalizacją tych startupów, jednak obecnie pozostaje w tyle za Chinami. Do głównych graczy na światowym rynku fintechów zalicza się: Ant Financial, Adyen, Qudian, Xero, Sofi, Lufax, Avant, ­ZhongAn, i Klarna.

W lutym br. w Ameryce było 10 605 fintechowych startupów, czyli był to region z największą ich liczbą na świecie. Dla porównania w regionie EMEA (Europa, Bliski Wschód i Afryka) było ich 9311, a w regionie Azji i Pacyfiku 6129. Pandemia pomogła poprawić wyniki finansowe takich firm. Wiele startupów z szóstej edycji rankingu „Forbesa” Fintech 50 zyskało na kryzysie, ponieważ Amerykanie przyspieszyli migrację do e-handlu i bankowości online. Wyceny niektórych podmiotów, które i w poprzednich edycjach znajdowały się na liście, wzrosły. Niektóre znacznie, jak np. Stripe, który był wart 95 mld USD (rok wcześniej – 35 mld).Warto dodać, że startupy zamieszczone na liście „Forbesa” muszą być firmami prywatnymi i mieć w dniu publikacji siedzibę główną lub przynajmniej prowadzić znaczną część działalności w USA.

Wejście w kolejne ...