IT@BANK 2016: Banki i rewolucja fintech

Konferencję rozpoczęło wystąpienie prezesa zarządu Asseco Poland S.A. Adama Górala. Witając gości, wyraził opinię, że choć banki wciąż jeszcze wyznaczają trendy w informatyce sektora finansowego, to jednak przed nimi trudny czas. Ich rozwój ograniczają działania regulatorów, a na dodatek rośnie zagrożenie ze strony fintechów. Wystąpienie zakończył dość przewrotnie stwierdzeniem: „nie narzekajmy na naszych regulatorów, gdy porównamy ich działania do tego, co jest dziś wymagane od banków w USA”.Adam Góral przypomniał, że Asseco powstało dzięki wysiłkom firm polskich i zagranicznych, podkreślił przy tym znaczenie przejęcia SoftBanku.

Czy banki wygrają z fintechami?

Najważniejszym wydarzeniem konferencji była debata „Czy Banki i rewolucja fintech banki w Polsce są gotowe na rozwój branży fintech?”, której moderatorami byli dziennikarze: Eugeniusz Twaróg („Puls Biznesu”) i Łukasz Wilkowicz („Dziennik Gazeta Prawna”). Sławomir Lachowski, prezes zarządu firmy G-Rock Bank Gibraltar, podkreślił, że dziś poziom technologiczny, model biznesowy i produktowy w polskim sektorze bankowym, to już ekstraklasa światowa. Powołał się przy tym na raporty banku HSBC oraz firmy doradczej McKinsey. Nie krył przy tym swoich obaw odnośnie przyszłych zagrożeń stojących przed polskimi bankami. – Mamy do czynienia z rewolucją technologiczną, która w tempie wykładniczym zmienia z dnia na dzień oblicze bankowości. Trzeba wyjść poza dotychczasowe sposoby działania, które przed laty dały nam sukces.

Moim zdaniem, nic nie będzie tak jak było. Fintechy robią to, czego banki nie chcą robić, choć to potrafią – podkreślił. W usługach bankowych chodzi dziś o zaspokojenie 24/h/356 dni w roku potrzeb finansowych klientów. To musi decydować o poziomie bankowej technologii. Jeśli banki nie zapewnią usług tak, jak chce tego klient, zastąpią je firmy z branży start-upów. – Już dziś w samym Londynie branży fintechów pracuje 40 tys. osób. Tymczasem w całym polskim sektorze bankowym jest 165 tys. pracowników. Wierzę, że tego typu firmy odegrają ogromną rolę w rozwoju branży bankowej, dlatego już dziś największe banki je kupują. Citi Corp. przejął 25 takich firm, a JP Morgan kupił ich 15 – przypomniał Sławomir Lachowski, twórca pierwszego w Polsce banku internetowego.

Do tej tezy odniósł się Michał Mrożek, prezes zarządu HSBC Polska S.A. Przypomniał, że rok 2008 był decydującą cezurą czasową dla modelu funkcjonowania polskich banków, które nie miały za sobą tak dramatycznych przejść regulacyjnych i finansowych jak te na Zachodzie. Ale to globalny kryzys finansowy spowodował różnice w podejściu regulatorów do banków i ich bezpośrednich konkurentów ze świata fintechów.
– W Anglii jest wręcz promowana „misyjna rola” fintechów dla rozwoju całego sektora usług finansowych, co skutkuje łagodnymi regulacjami dotyczącymi obsługi finansowej osób i firm oraz obszaru płatności. W obu tych dziedzinach typowe banki po kryzysie się technologicznie cofnęły – zauważył prezes zarządu HSBC Polska S.A. – Widać to choćby po rozwoju internetowych kantorów. Dzięki otwartej postawie regulatora na Wyspach Brytyjskich oba rynki rozwijają się dynamicznie, ale w USA rząd wprowadził wiele ograniczeń dla fintechów, np. w ich dostępie do prywatnych depozytariuszy. A skoro polski sektor zachował swoją przewagę konkurencyjną wobec fintechów, powinien nie bać się innowacji. Oczekują tego nasi klienci nawet z kategorii „50 +”, ale przy zachowaniu reguł bezpieczeństwa – dodał.

Na ile polskie banki są innowacyjne?

Zbigniew Pomianek, wiceprezes zarządu Asseco Poland S.A. zauważył, że trzeba dość ostrożnie podchodzić do często formułowanego stwierdzenia, że na tle europejskim polskie i tureckie banki są wręcz technologicznymi liderami.- Zapominamy, że fintechy, które odniosły sukces, wprowadziły rozwiązania, ale czy były one nowatorskie, nieznane wcześniej na rynku? Decydowały się na znane technologie, bo było to związane ...