Inwestowanie ekologiczne i odpowiedzialne, skromna oferta polskiego rynku finansowego
W czasach, kiedy słowa klimat i ekologia są odmieniane przez wszystkie przypadki, branża finansowa nie może pozostawać bierna wobec pogarszającego się stanu naszego środowiska naturalnego i chęci jego poprawy. Nic zatem dziwnego, że globalny rynek aktywów społecznie odpowiedzialnych, uwzględniających też środowisko, wzrósł w ciągu 3 – 4 ostatnich lat o ponad 30 procent.
Szybki wzrost rynku aktywów społecznie odpowiedzialnych
Na początku 2018 roku aktywa tego typu funduszy na całym świecie wyniosły przeszło 30 i pół biliona dolarów i na niektórych rynkach – chociażby w Europie Zachodniej – stanowiły już mniej więcej połowę wszystkich zarządzanych aktywów – wynika z raportu „2018 Global Sustainable Investment Review”.
Trendy światowe nie omijają Polski, choć zjawisko to ma u nas dużo mniejszą skalę. O ile na koniec 2018 roku istniał tylko jeden fundusz odpowiedzialnego inwestowania z aktywami na poziomie 18 milionów złotych, to już rok później w ofercie dwóch TFI mieliśmy cztery fundusze z aktywami o wartości miliarda 700 milionów.
Liczba produktów wzrosła zatem czterokrotnie, a aktywa zwiększyły się blisko stukrotnie.
Fundusze odpowiedzialnego inwestowania oferują w Polsce dwie instytucje: NN Investment Partners TFI i PKO TFI.
Fundusz, który zmienia świat na lepsze
Ta pierwsza od listopada 2018 roku ma w ofercie Fundusz, który zmienia świat na lepsze, czyli NN Globalny Odpowiedzialnego Inwestowania. W skład portfela tego funduszu wchodzą spółki realizujące określone przez ONZ Cele Zrównoważonego Rozwoju, a te obejmują działania prowadzące do eliminacji ubóstwa na świecie, promujące: zdrowy tryb życia, ograniczanie odpadów, zieloną energię i ograniczanie zużycia wody, a także zmniejszanie nierówności społecznych.
W praktyce była to na przykład spółka, która ograniczyła szkodliwą emisję CO2, umożliwiła korzystanie z usług mobilnych płatności mieszkańcom jednego z afrykańskich krajów czy prowadziła program darmowej ochrony stomatologicznej dla dzieci.
Emitentów ocenia zespół analityków. Spółki, które w obszarach przyjaznych środowisku czy społeczeństwu wypadają najsłabiej nie mają szans dostać się do naszych portfeli – mówi Joanna Ałasa Starsza Analityk NN Investment Partners TFI. Spółki muszą pokazać, w jaki sposób realizują Cele Zrównoważonego Rozwoju ONZ. Wysoko oceniani są emitenci, którzy całkowicie wykluczają inwestycje w węgiel albo tytoń – dodaje.
W NN Investment Partners TFI można inwestować zarówno w akcje spółek zagranicznych, jak i polskich. W kwietniu 2019 w ofercie pojawił się fundusz poszukujący odpowiedzialnych emitentów w Polsce i w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, w którym też nacisk kładzie się na ESG – akronim od angielskich słów environmental, social i governance.
Kowalski też może inwestować odpowiedzialnie
Fundusze odpowiedzialnego inwestowania są otwarte, czyli dostępne dla każdego. Pierwsza wpłata wynosi minimum 200 złotych, każda kolejna – 50, a zatem nawet zwykły Kowalski może się w ten sposób przyczynić do wspierania działań proekologicznych.
Drugim podmiotem oferującym w Polsce fundusze odpowiedzialnego inwestowania jest PKO TFI, który ma Globalny Fundusz Ekologii i Odpowiedzialności Społecznej.
W jego portfelu znajdują się akcje zagranicznych spółek, które dbają o środowisko naturalne i społeczeństwo, przede wszystkim z takich branż, jak energia odnawialna, technologia, transport, recycling, oczyszczanie wody i ścieków, ograniczanie emisji szkodliwych substancji, ochrona zdrowia, edukacja czy użyteczność publiczna.
Za funduszami odpowiedzialnymi kryją się szczytne cele, ale inwestowanie to nie jest działalność charytatywna, tylko nastawiona na zysk. Stopa zwrotu NN Globalnego Odpowiedzialnego Inwestowania wyniosła za ostatnie 12 miesięcy ponad 26 procent zysku.
Co ważne, w funduszach odpowiedzialnych ryzyko gwałtownego załamania notowań z uwagi na problemy wizerunkowe, środowiskowe czy korupcyjne jest ograniczone, a inwestując odpowiedzialnie wpływamy dodatkowo pozytywnie na środowisko i nasze otoczenie.
Kiedy 14 lat temu holenderskie Robeco (dziś część Orix) próbowało zainteresować polskich inwestorów funduszami ESG, krajowy rynek nie był jeszcze gotowy na taką ideę – podkreśla Michał Duniec z Analiz Online.
Byliśmy wtedy na innym etapie rozwoju, a zainteresowania inwestorów skupiały się wyłącznie na naszej giełdzie, ewentualnie na tych z regionu. Dziś sytuacja jest inna, bo ESG to idea wspierana przez duży biznes zarówno zagraniczny jak i krajowy oraz przez państwowe organizacje.
Poza tym założenia tej idei są bliskie wielu inwestorom. Na korzyść tych instrumentów przemawiają też badania, z których wynika, że spółki spełniające kryteria ESG mają lepsze wyniki od innych. Lepsze historyczne wyniki spółek i funduszy ESG nie są oczywiście gwarancją powtórzenia takich samych w przyszłości, wszystko jednak wskazuje na to, że rynek ten będzie się u nas rozwijać – uważa ekspert.