Inwestorzy uwierzyli Osiatyńskiemu – stopy NBP zejdą do 1,25%
Przez cały wtorek na rynek długu spływały informacje wskazujące na pogorszenie perspektyw gospodarczych w Europie. Przed południem zostały opublikowane ZEW z Niemiec, które zaskoczyły negatywnie.
Wynik został obciążony przez pogorszenie ocen wszystkich sektorów eksportowych. Nieznaczna poprawa (lecz wyniki cały czas pozostały na minusie) nastąpiła w ubezpieczaniach i bankach. Sektory nastawione na rynek wewnętrzny również zanotowały pogorszenie ocen. Wynik ten jest spójny z danymi napływającymi z Eurostrefy, Chin i krajów postradzieckich sugerującymi spadek popytu. Dodatkowo inwestorzy z długimi pozycjami w niemieckich i amerykańskich obligacjach otrzymali pomoc ze strony danych o produkcji przemysłowej w Eurostrefie, które była w sierpniu niższa niż rok wcześniej o 1,90% r/r. Informacje te w połączeniu z nowymi prognozami gospodarczymi rządu niemieckiego (obniżka prognozy wzrostu na 2014 rok z 1,8% do 1,2% i na 2015 z 2,0% na 1,3% r/r) wpłynęły na nasilenie się na rynku obaw o wzrost gospodarczy. W efekcie krzywa niemiecka przesunęła się w dół o 2-4 pb., zaś amerykańska o 4-7 pb.
Krajowy rynek pozostawał pod wpływem słabych danych z Europy oraz poniedziałkowych i wtorkowych wypowiedzi członków RPP. Przed południem stawki i rentowności spadały za sprawą danych z Europy i konsumowania przez inwestorów poniedziałkowej popołudniowej wypowiedzi M. Belki o tym, że prezes NBP dobrze czuje się z redukcją o kolejne 50 pb. Po południu paliwem dla rynków były słowa J. Osiatyńskiego z RPP, o tym że widzi on miejsce do cięcia o 75 pb. W rezultacie krzywa obligacyjna i IRS przesunęły się w dół o 3-5 pb. w segmencie 1-5Y i 8-10 pb. w segmencie 6-10Y. Na wypowiedź tę pozytywnie zareagowały również stawki FRA, które osiągnęły nowe rekordy (bid FRA6X9 wyniósł 1,505%). Wypowiedzi te oraz słabe dane CA z kraju budują perspektywy dla głębszych niż kolejne 50 pb. obniżek stóp w kraju.
W środę czeka nas publikacja danych o inflacji w kraju we wrześniu. Silne spadki wskaźników wyprzedzających koniunktury cen żywności oraz taniejące paliwa pozwalają szacować wrześniowy wskaźnik CPI r/r na poziomie minus 0,5%-0,6%. Naszym zdaniem taki odczyt CPI za wrzesień buduje perspektywy dla utrzymania się inflacji poniżej zera co najmniej do stycznia przyszłego roku. W tej sytuacji oraz wobec ryzyka recesji w Eurostrefie i niskiego wzrostu w kraju, spodziewamy się kontynuacji zniżek stawek i rentowności dziś przed południem. Zważywszy rajd, który obserwowaliśmy w ostatnich dniach, publikacja danych inflacyjnych może być okazją do realizacji zysków. Realizacja ta może przeciągnąć się do końca tygodnia, w czym pomagać będą nieco lepsze odczyty produkcji przemysłowej z kraju za wrzesień. Kolejny tydzień powinien przynieść publikację słabych danych PMI z Europy, co będzie kolejnym sygnałem do zakupów długu.
Konrad Soszyński
Biuro Strategii Rynkowych
PKO Bank Polski