Inwestorzy poszukują pozytywnych informacji

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

jedrzejak.maciej.01.150x196Wczorajsza sesja dla pary EURCAD była zdominowana przez niedźwiedzie. Deprecjacja euro nie jest dla nikogo zaskoczeniem. Niewielu ekspertów łudzi się, że niedzielne porozumienie cypryjskiego rządu z Trojką jest trwałym i efektywnym narzędziem w walce z kryzysem zadłużenia. Ponadto, największe kraje strefy euro pogrążają się w stagnacji. Francja zanotowała w IV kwartale ubr. ujemną dynamikę wzrostu PKB na poziomie -0.3%.

Eksperci nie mają złudzeń. Borykamy się z kryzysem ekonomicznym, a nie finansowym. Kolejne gospodarki w walce z zadłużeniem stosują narzędzia, które pchnęły je w recesję na wiele lat. Co więcej, jednym ruchem podważono zaufanie do europejskiego systemu bankowego, bez którego nie sposób budować nowoczesnej gospodarki. Rozchwiane rynki entuzjastycznie przyjmują korzystne informacje dotyczące cen konsumpcyjnych w Kanadzie. Inwestorzy czekają jednak na dzisiejsze ogłoszenie danych o PKB. Każda pozytywna informacja będzie skutkowała wyzbywaniem się z portfela europejskiej waluty.

Niepokojące dane dochodzą z Włoch, gdzie od ponad miesiąca po wyborach nie sformowano rządu. W oczekiwaniu na decyzję o powołaniu kolejnego rządu technokratów rentowność 5-letnich włoskich obligacji wzrosła do 3.65%. W dodatku, włoski przemysł zaczyna się krztusić. Wskaźnik nowych zamówień przemysłowych wyniósł -1,9% wobec oczekiwanego wzrostu 0.4%, a sprzedaż przemysłowa spadła o 1.3%. Inwestorzy szukając instrumentów na trudne czasy zwrócili się w stronę 2-letnich niemieckich obligacji federalnych, które osiągnęły ujemne rentowności.

Dzisiejsza sesja zapowiada się interesująco. W godzinach porannych inwestorzy będą bacznie przyglądać się danym z niemieckiego rynku pracy. Jednocześnie, czekamy na sygnały dochodzące ze Stanów Zjednoczonych, gdzie poznamy dynamikę PKB w IV kwartale ubiegłego roku oraz dane dotyczące zatrudnienia. Niestabilne rynki za wszelką cenę szukają pozytywnych informacji. Oczy i uszy inwestorów powinny pozostawać w najbliższych dniach szeroko otwarte.

dr Maciej Jędrzejak
Saxo Bank