Instytucja waloryzacji jest uniwersalną instytucją polskiego prawa cywilnego i TSUE nie może jej kwestionować

Instytucja waloryzacji jest uniwersalną instytucją polskiego prawa cywilnego i TSUE nie może jej kwestionować
TSUE, sala rozpraw. Źródło: TSUE
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
"Nasze prawo cywilne (zobowiązaniowe) jest nie-zharmonizowane, wobec tego, TSUE nie może kwestionować "konstrukcji" instytucji prawnych naszego prawa cywilnego" - czytamy m.in. w komentarzu Związku Banków Polskich do postanowienia TSUE C-488/23 z dnia 12.01.2024 r.

TSUE poruszał się w granicach zadanego pytania prejudycjalnego odnoszącego się do interpretacji przepisów dyrektywy konsumenckiej. Natomiast instytucja waloryzacji jest uniwersalną instytucją polskiego prawa cywilnego, która odnosi się do zmiany wartości pieniądza w czasie.

Instytucja ta dotyczy wszystkich stosunków cywilnoprawnych i nie ma nic wspólnego z unieważnieniem umowy kredytu, bo nie zalicza się do kategorii kwot związanych z rozliczeniem stron umowy kredytu po jej unieważnieniu.

Podkreślenia wymaga, że w zakresie waloryzacji źródło zobowiązań nie ma znaczenia — mogą one wynikać z umów, czynów niedozwolonych, czy bezpodstawnego wzbogacenia – jak w przypadku umów kredytów walutowych, czy innych podstaw.

Jedyną przesłanką zastosowania art. 3581(3) k.c. jest istotna zmiana siły nabywczej pieniądza. Przesłanka ta ma charakter obiektywny.

Zauważenia wymaga, o czym niektórzy zdają się często zapominać, że dyrektywa konsumencka w ogóle nie dotyczy zobowiązań o charakterze pozaumownym, a o takich przecież mowa na etapie wzajemnych rozliczeń pomiędzy bankiem i kredytobiorcą, gdy łączący ich uprzednio stosunek prawny upadł.

Urealnienie świadczenia

Ponadto, przypomnieć również należy, że nasze prawo cywilne (zobowiązaniowe) jest nie-zharmonizowane, wobec tego, TSUE nie może kwestionować „konstrukcji” instytucji prawnych naszego prawa cywilnego.

Istotne jest, że w wyniku urealnienia świadczenia nie dochodzi do wykroczenia poza zwrot kapitału, albowiem jest to w dalszym ciągu kwota kapitału, tyle że poddana waloryzacji ekonomicznej (urealniona) niezbędnej ze względu na zmianę wartości tej kwoty w czasie.

Urealnienie świadczenia mieści się cały czas w w jego ramach i nie generuje nowych roszczeń (świadczeń). W wyniku urealnienia bank nie uzyskuje korzyści jako takiej.

Koncepcja darmowego kredytu

Konieczne jest również wskazanie, że akceptacja koncepcji kredytu darmowego na niespotykaną dotąd w historii państwa skalę powodowałaby naruszenie zasady, że Rzeczpospolita Polska jest nie tylko demokratycznym państwem prawnym, ale także urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej.

Dochodzi do złamania zasady sprawiedliwości społecznej w sytuacji przyznania kredytu darmowego, gdyż odbywa się to kosztem innych przezornych kredytobiorców lub osób nie korzystających w ogóle z pomocy w postaci kredytowania.

Uwzględnienie żądań „kredytobiorców frankowych” powoduje, że osoby te uzyskują środki pieniężne, które mogą przeznaczyć na nabycie na rynku towarów i usług kosztem innych osób. Taki skutek nie jest do zaakceptowania i jest sprzeczny z art. 2 Konstytucji.

Innymi słowy przy ocenie zgodności potencjalnego rozstrzygnięcia Sądu z odstraszającym celem dyrektywy trzeba mieć na uwadze normę prawną zawartą w akcie wyższego rzędu.

Przepisy przewidują obowiązek zwrotu świadczeń wzajemnych z nieważnej umowy bez względu na dokonujące się w międzyczasie zmiany relacji w sferze wartości rynkowej dóbr będących przedmiotem świadczeń wzajemnych podlegających zwrotowi.

Ekwiwalentność owych świadczeń winna istnieć na dzień dokonania zwrotu, gdyż w przeciwnym razie doszłoby do niesłusznego wzbogacenia jednej ze stron.

Źródło: Związek Banków Polskich / ZBP