Gen AI i Deepfake, czy można się obronić?
„Firma ESET gromadzi z całego świata informacje o różnych incydentach, a następnie tworzy na podstawie zebranych informacji produkty i usługi, które oferuje klientom” – mówił Bartosz Różalski.
Jak wskazał firma została założona pod koniec lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku przez badaczy zainteresowanych badaniem złośliwego oprogramowania.
Analitycy firmy analizują dane zbierane przez różnego rodzaju sensory działające na komputerach użytkowników na całym świecie. Dane te pochodzą z 200 krajów od milionów użytkowników.
W centrali ESET analitycy analizują zachowanie złośliwego oprogramowania znalezionego na urządzeniach użytkowników z całego świata. W efekcie są doskonalone technologie i produkty pomagające w wykrywaniu złośliwego oprogramowania i w zwalczaniu go. Bada także techniki i metody działania grup przestępczych.
GenAI i fałszywe treści
Pytany o najnowsze trendy dotyczące nowych sposobów atakowania banków i ich klientów wskazał na ataki z wykorzystaniem GenAI. Polegają one na wykorzystywaniu różnych mechanizmów generowania fałszywych treści, tzw. deepfake. Ich zadaniem jest oszukanie użytkowników poprzez przedstawianie im wizerunków znanych osób i w końcowym efekcie dokonanie oszustwa finansowego.
Innym trendem jest udoskonalanie różnego rodzaju już znanych metod ataków z wykorzystaniem zasad socjotechniki wspartych technologią w efekcie czego człowiek nie może odróżnić fałszywej wiadomości od wiadomości prawdziwej.
Jak wskazał na charakter ataków w Polsce w znacznym stopniu wpływa jej położenie. Nasz kraj jest obiektem zainteresowania specjalnie sprofilowanych grup z za naszej wschodniej granicy, które cały czas prowadzą ofensywne operacje mające na celu niszczenie systemów informatycznych, a także pozyskiwanie wrażliwych informacji.
Kilkadziesiąt tysięcy organizacji chronionych rozwiązaniami ESET
Mówiąc o tym kto w Polsce jest zainteresowany produktami i usługami ESET stwierdził, że klientami są firmy od najmniejszych kilkuosobowych do największych.
Klientami są również wszelkiego instytucje państwowe. Jak stwierdził firma chroni w naszym kraju 80 tysięcy urządzeń.
Pod względem branżowym przekrój klientów także jest szeroki, są to instytucje publiczne, ale też instytucje i firmy reprezentujące sektor finansowy, sektor ubezpieczeniowy, sektor medyczny, firmy produkcyjne, także z sektora zbrojeniowego.
„Naszymi produktami chronimy kilkadziesiąt tysięcy organizacji w Polsce” – zaznaczył Bartosz Różalski.