Fitch utrzymał rating USA

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

przygorzewski.maciej.01.400x266Agencja ratingowa Fitch utrzymała rating USA na najwyższym możliwym poziomie AAA. Ta sama instytucja obniżyła o jeden stopień rating Arabii Saudyjskiej. Dobre dane z Chin spowodowały wzrosty na giełdzie.

Agencja Ratingowa Fitch utrzymała rating Stanów Zjednoczonych na niezmienionym poziomie AAA. Jest to najwyższa możliwa nota jaką można przyznać. Tak wysoki poziom został utrzymany, pomimo rosnącego zadłużenia kraju. Co więcej utrzymana została stabilna perspektywa dla ratingu. Powodem jest przewaga jaką daje USA prawo emitowania dolara, będącego wciąż główną walutą rezerwową świata. Nie bez znaczenia są też przyzwoite dane makroekonomiczne. W 2015 roku gospodarka urosła o 2,4%.

Ta sama agencja zredukowała rating Arabii Saudyjskiej. Spadek z AA na AA- nie był zaskoczeniem, biorąc pod uwagę to co dzieje się na rynku ropy, od cen której kraj ten jest bardzo mocno uzależniony. Deficyt budżetowy w 2014 roku wynosił 2,3% w 2015 roku było to 14,8%. Biorąc pod uwagę, że prognozy cen ropy na 2016 i 2017 rok wynoszą obecnie obecnie 35 i 45 dolarów problem będzie się utrzymywał. Arabia nie czeka oczywiście z założonymi rękami na mannę z nieba i stara się zdywersyfikować wpływy budżetowe. Doszło również do zwiększenia podatków, aczkolwiek jeżeli niski poziom cen ropy się utrzyma problemy będą trwały nadal. Warto zwrócić uwagę, że od minimów w lutym ropa silnie rośnie i przekroczyła ponownie 40 dolarów za baryłkę. Powodem tych wzrostów są plotki o możliwym porozumieniu największych producentów w sprawie ograniczenia produkcji.

W Wielkiej Brytanii rośnie inflacja. Wskaźnik okazał się o 0,1% wyższy od oczekiwań. Nie jest to wiele, ale biorąc pod uwagę obecne poziomy i wszechobecną deflacje wzrost cen w skali roku o 0,5% jest bardzo dobrym wynikiem. Rynki zareagowały entuzjastycznie. Cena funta wyrażona w złotych wzrosła o 4 grosze, a większość tego ruchu nie została skorygowana do końca dnia. Wczoraj po południu poznaliśmy wskaźnik inflacji bazowej dla Polski, ale w dalszym ciągu są to odczyty deflacyjne.

Dobre dane nadeszły z Chin. Eksport wzrósł o 11,5% przy oczekiwaniach zaledwie 2,5% wzrostu. Import z kolei spadł o 7,6%, oczekiwania wynosiły jednak 10,2%. W rezultacie spadła nadwyżka handlowa spadła poniżej 30 mld dolarów. Jeszcze w tym tygodniu poznamy odczyt wzrostu gospodarczego. Jaka była reakcja rynków na te dane? Przede wszystkim wzrosty na giełdzie w Chinach, gdzie osiągnięto najwyższy poziom od ponad 3 miesięcy.

Maciej Przygórzewski,
Internetowykantor.pl, Walutomat.pl