EKG, Europa przyszłości: demokracja, praworządność, ochrona klimatu i cyfryzacja
W sesji udział wzięli: Teresa Czerwińska, wiceprezes Europejskiego Banku Inwestycyjnego, Małgorzata Jarosińska-Jedynak, minister funduszy i polityki regionalnej, Jerzy Kwieciński, minister inwestycji i rozwoju w latach 2018-2019, prezes zarządu, PGNiG, Rafał Modrzewski, CEO i współzałożyciel firmy ICEYE, Hans-Gert Pöttering, poseł do Parlamentu Europejskiego w latach 1997-2014 i przewodniczący Parlamentu Europejskiego w latach 2007-2009 oraz Maroš Šefčovič, wiceprzewodniczący ds. stosunków międzyinstytucjonalnych i prognozowania w Komisji Europejskiej.
Covid stymuluje Europę
Jak stwierdził Jerzy Buzek, epidemia koronawirusa przysłużyła się projektowi „Wielkiego Zielonego Ładu” obliczonego na 30 lat i planowanego od kilkunastu miesięcy. Ma on przede wszystkim zadania prorozwojowe, ma dać nowoczesne miejsca pracy, ochronić naszą planetę przed zniszczeniem, które przynosi gospodarka człowieka. Pomóc w tym ma „Cyfrowa Europa”, czyli wszystkie techniki internetowe.
Unia przygotowała też wielki program „Nowe Pokolenie UE”. UE powinna być globalnym graczem. Trzydzieści lat temu minister spraw zagranicznych Belgii stwierdził, że Europa jest gospodarczym gigantem, ale karłem politycznym i robakiem militarnym. Od tego czasu nic się w tym zakresie nie zmieniło.
Liczy się Lit
Jak ocenił Maroš Šefčovič, UE jest rzeczywiście wielkim partnerem gospodarczym i handlowym, ale też potęgą, jeśli chodzi o regulacje, co też jest bardzo ważne. Dużo mówimy o standardach środowiskowych w tym o nowych przepisach dotyczących baterii, co też przełoży się na standardy światowe. Bardzo ważne jest, żeby inne potęgi gospodarcze postrzegały i traktowały firmy europejskie tak, jak UE traktuje firmy z innych części świata.
Przedsiębiorcy muszą spełniać pewne kryteria i myśleć o cyfryzacji. Kluczowe działy gospodarki w Europie powinny być bardziej autonomiczne, żeby nie zależeć od kogoś, kto znajduje się tysiące kilometrów od nas. Bo taka współpraca może być łatwo przerwana w sytuacji takiej jak epidemia COVID-19.
Chodzi np. o dostarczanie w Europie krytycznych surowców takich jak lit (do 2030 r. będziemy potrzebowali 18 razy więcej litu niż obecnie).
Są ważne projekty dotyczące takich krajów jak Czechy i Francja, na których terenie, odkryto znaczące zasoby litu i do 2025 roku pokryją one 80% popytu ze strony producentów baterii.
Od Solidarności do zamykania granic
Z kolei na pytanie, czy UE potrafi skutecznie radzić sobie z kryzysem związanym z epidemią koronawirusa, Hans-Gert Pöttering nawiązał do powstania ruchu społecznego Solidarność i zmian, jakie dzięki temu nastąpiły w Europie. Kraje dotknięte kryzysem będą umiały sobie poradzić z kryzysem, jeśli tylko będą pamiętać, że UE to wspólnota, u której podstaw leżą wartości takie jak: godność każdego człowieka, wolność, demokracja, praworządność i pokój.
Na początku pandemii popełniono błędy, zamykając granice. Jeśli będziemy czuć się rodziną na gruncie wspólnych wartości, to poradzimy sobie z kryzysami. Odpowiadając na pytanie o współpracę krajów europejskich w ramach np. grup takich jak np. Grupa Wyszehradzka, Trójkąt Weimarski itp. stwierdził, że taka współpraca powinna służyć szerszemu celowi, którym jest jedność i współdziałanie całej UE.
Strategia Odpowiedzialnego Rozwoju do modyfikacji?
Małgorzata Jarosińska-Jedynak wspomniała o strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju jako dokumencie przygotowanym z perspektywą do roku 2030. Pandemia nas zaskoczyła, dlatego wymaga on przebudowy.
Strategia to też „Zielony Ład” i „Cyfrowy Rozwój” dlatego cieszy ok. 750 mld zł do dyspozycji na nową perspektywę finansową. Cieszy fakt pojawienia się nowego funduszu europejskiego związanego z odbudową gospodarki.
Ministerstwo pracuje nad krajowym planem odbudowy, czyli dokumentem niezbędnym, żeby uzyskać wsparcie z tych środków. Minister zwróciła uwagę na wyzwania społeczno-ekonomiczne, na fundusz sprawiedliwej transformacji i wspomniała o środkach, które mają trafić do wybranych regionów Polski, które borykają się z problemami związanymi z likwidacją górnictwa.
Polska potrzebuje paliwa przejściowego pomiędzy paliwami kopalnymi a odnawialnymi źródłami energii. Dlatego ważna jest infrastruktura gazowa, która może być w przyszłości wykorzystana do przesyłu wodoru. Dlatego powinna być też możliwość wykorzystania funduszy europejskich na takie inwestycje. Wspomniała też o ucyfrowieniu przemysłu i rolnictwa.
Gaz powinien być paliwem przejściowym
W opinii Jerzego Kwiecińskiego gospodarka polska powinna w wyniku pandemii szybciej zbliżać się do gospodarek bardziej rozwiniętych krajów UE, które pandemia dotknęła mocniej.
Nowy budżet, który został uchwalony w czasie prezydencji niemieckiej to 1,8 biliona euro, czyli znacznie większy niż poprzednie. Bardzo duże środki kierowane są przede wszystkim na tzw. Zielony Ład i na gospodarkę cyfrową. Wszystkie duże polskie firmy energetyczne chcą się włączyć w Zielony Ład.
Potwierdził, że ważne będzie uznanie, że gaz ziemny będzie paliwem przejściowym w najbliższym okresie. W sieciach ma być też wykorzystany gaz produkowany z biomasy (biometan). W ciągu 10 lat zakłada się wyprodukowanie 4 mld m3 biogazu, a to jest podobna ilość jak gazu wydobywanego obecnie w Polsce.
Biometan będzie można wykorzystywać w transporcie publicznym. Jak poinformował, spółka PGNiG weszła też do aliansu wodorowego.
EBI skoncentrowany na celach klimatycznych
Jak stwierdziła Teresa Czerwińska, widać ogromne potrzeby inwestycyjne zarówno po stronie sektora publicznego, jak i mobilizacji kapitału prywatnego. Grupa Europejskiego Banku Inwestycyjnego jest główną instytucją, która finansuje zielone inwestycje. Działania te są zgodne z unijną inicjatywą Zielonego Ładu, a w minionym roku, gdy był on zaprezentowany, 30% inwestycji grupy EBI były nakierowane na zielone projekty.
Do 2025 roku połowa wszystkich finansowanych projektów będzie bezpośrednio skierowana na cele klimatyczne. To aktywizacja blisko biliona zielonych inwestycji publicznych i prywatnych do 2030 roku.
Finansowana jest np. produkcja baterii do pojazdów elektrycznych, ale też projekty związane z budową farm wiatrowych lub fotowoltaiki. Jeśli chodzi o budowanie cyfrowego społeczeństwa, to potrzeby inwestycyjne szacowane są na 125 do 130 mld euro rocznie.
Rafała Modrzewskiego współwłaściciela firmy, która produkuje mikrosatelity, Jerzy Buzek nazwał europejskim Elonem Muskiem. Firma ICEYE jest obecnie warta kilkaset milionów dolarów. Rafał Modrzewski zwrócił uwagę, że jedynym sposobem na powstanie jego firmy była współpraca wielu krajów UE. To między innymi europejski program wymiany studentów Erasmus. W firmie 250 pracowników pochodzi z 38 krajów i posługuje się 35 językami.
Jak stwierdził, nie będzie innowacji i rozwoju bez nauki. Firma powstała przy współpracy Politechniki Warszawskiej i Uniwersytetu w Helsinkach. Pierwszym satelitą, był satelita uniwersytecki. Potrzebny jest też prężny system dofinansowania inwestycji w innowacje. Nie mamy obecnie równie dobrego systemu inwestowania w innowacje, jaki mają Stany Zjednoczone. Firma otrzymała 2,5 mln euro w 2016 roku i to było kluczowe dla jej rozwoju.
W posumowaniu zwrócono uwagę na współpracę i wspólne działanie na poziomie unijnym i krajowym oraz innowacje. Gospodarka powinna też potrafić finansować i chłonąć innowacje. Nie powinniśmy się bać środków na innowacje, ale Komisja Europejska powinna elastycznie podchodzić do tego, że może się coś nie udać.