Dylematy gospodarcze Niemiec przed wyborami do Bundestagu

Niemcy pójdą do urn wyborczych 23 lutego, wszystkie niemieckie partie składają więc wielkie obietnice, w tym cięcia podatków, wyższe inwestycje publiczne i podwyżki emerytur w celu stymulowania wzrostu, ale wiążą się one z dużymi kosztami, zauważają ekonomiści Allianz Trade.
Ich najważniejsze tezy sprowadzają się do poniższych sformułowań:
Niezbędna luka finansowa może zostać pokryta przez fundusze finansowane długiem lub zwiększone dochody podatkowe, ale poleganie wyłącznie na wzroście jest niewystarczające.
Aby zaspokoić potrzeby finansowe (związane z propozycjami), niemiecka gospodarka potrzebowałaby dodatkowych 388-616 mld euro wzrostu rocznie, co jest trudnym zadaniem, biorąc pod uwagę prognozowaną stagnację w 2025 r. (+0,23% potencjalnego wzrostu w ciągu następnej dekady).
Na chwilę obecną żadna z partii nie zaproponowała przekonujących ram budżetowych dla Niemiec. Poza kwestiami fiskalnymi, ryzyko utrzymania status quo przez przyszłą koalicję jest niestety wysokie, podczas gdy niemiecka gospodarka potrzebuje odważnych, wizjonerskich reform i silnego porozumienia między partiami w celu stymulowania i zapewnienia wzrostu.
Chociaż pojawiają się pewne obiecujące pomysły, każda koalicja rządowa będzie prawdopodobnie musiała pójść na kompromis prowadzący do bardziej ostrożnych rozwiązań status quo niż odważnych, wizjonerskich reform. Rozwój w przyszłości niemieckiej gospodarki będzie wymagać odważnych kroków i zdecydowanego konsensusu między partiami.
Czytaj także: Europejski przemysł słabnie
Obietnice wyborcze to koszt od 205 mld do 230 mld euro
Niemiecka gospodarka jest w złej kondycji, a w 2025 r. czeka ją drugi z rzędu rok jej recesji i stagnacji. Stąd kontrola imigracji, ale też ożywienie zmagającej się z trudnościami gospodarki były jak dotąd głównym tematami kampanii wyborczej.
Zdaniem ekonomistów Allianz Trade następny rząd federalny odziedziczy szereg nierozwiązanych kwestii po upadłej „koalicji sygnalizacji świetlnej” (socjaldemokratów, Zielonych i liberałów).
Wszystkie propozycje przedwyborcze mają wysoką cenę. Opierając się tylko na reformach podatkowych, inicjatywach inwestycyjnych, reformach emerytur i dochodów obywateli, program CDU może kosztować 230 mld euro w następnym okresie legislacyjnym, program Zielonych 227 mld euro, a plan SPD 205 mld euro.
Czytaj także: Komisja Europejska zapowiada stanowczą reakcję UE na amerykańskie cła
Niepewność polityczna szkodzi gospodarce
Biorąc pod uwagę napięty budżet federalny, finansowanie tych inicjatyw wydaje się być wyzwaniem. Jednak patrzenie tylko na koszty bezpośrednie nie wyczerpuje tematu.
Ponieważ niepewność polityczna ma obecnie negatywny wpływ na niemiecki PKB w wysokości -0,3 punktu procentowego, jej usunięcie powinno sprzyjać bardziej pozytywnemu wzrostowi w dalszej części tego roku.
W opinii Allianz Trade każde wydane euro przyczynić się może do wzrostu gospodarczego i dalszych inwestycji – co w średnim okresie przełoży się na wyższe dochody podatkowe.