Draghi znowu w centrum

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

jedrzejak.maciej.saxo.bank.01.310x400Dzisiaj pilota trzyma w rękach Mario Draghi, szef EBC, ale jedyne, co może nam zaproponować, to co najwyżej opera mydlana, nic więcej. Żaden Frank Underwood, Freddy Krueger czy Hannibal Lecter, nic z tych rzeczy. Zresztą oczekiwania inwestorów przed posiedzeniem EBC nie są wygórowane, i mało kto spodziewa się, że Mario Draghi zaproponuje coś, co wstrząśnie rynkami. Dane makro są takie, że powodów do gwałtownej stymulacji nie widać, choć nikt jej całkowicie nie wyklucza, jednak co najwyżej w ograniczonym zakresie. EBC poczeka raczej na marzec, by zaproponować coś mocniejszego.

Konferencja szefa EBC zbiegnie się w czasie z publikacją ciekawych danych z USA. Ważne mogą okazać się informacje o liczbie wniosków o zasiłki dla bezrobotnych, a także – zwykle nie zajmujący najwyższej pozycji w ocenach analityków – indeks Fed z Filadelfii (powstaje na podstawie ankiet przesyłanych do kadry kierowniczej firm ze stanów Pensylwania, New Jersey i Delaware). Indeks znalazł się pod lupą po tym, jak ostatni wskaźnik nastrojów gospodarczych w stanie Nowy Jork (NY Empire State Index) wyniósł w styczniu… minus 19,37 pkt. Miesiąc wcześniej też był na minusie, ale mniejszym (- 6,21 pkt).

Ameryka będzie dzisiaj ważna również z powodu ropy, chociaż trudno przypuszczać, by nawet dobre dane o zapasach miały poważnie zmienić jej fatalne notowania. Departament Energii poda informacje o godzinie 17.00. Według wczorajszych danych API, zapasy zwiększyły się o 4,6 mln baryłek, czyli prawie dwa razy więcej od prognoz.

Europa pojawi się dzisiaj w serwisach informacyjnych nie tylko przy okazji posiedzenia EBC. W Davos trwa Światowe Forum Ekonomiczne, z ciekawymi wystąpieniami światowych przywódców. O 14.00 premier Wielkiej Brytanii David Cameron ma mówić o roli Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. Interesująco zapowiada się posiedzenie Parlamentu Europejskiego, podczas którego będzie głosowane powołanie komisji mającej zbadać przypadki manipulowania pomiarami emisji spalin w samochodach. Głównym podejrzanym jest oczywiście VW, ale nie bez winy mogą być też inne wielkie koncerny.

dr Maciej Jędrzejak,
Dyrektor Zarządzający,
Saxo Bank Polska