Dlaczego firmy nie płacą na czas?
Polscy przedsiębiorcy zarzucają swoim kontrahentom opóźnienia w płatnościach i twierdzą, że „kredytowanie się innymi” to już swoista strategia działania. Opinię tę podziela 38 proc. badanych w ramach Bibby MSP Index.
„Nie płacą w terminie, ponieważ łatwiej w ten sposób finansować własną działalność i niwelować ryzyko prowadzenia biznesu, niż sięgnąć po zewnętrzne środki finansowe czy w inny sposób zabezpieczyć sobie płynność.” – tak diagnozują przedstawiciele małych i średnich przedsiębiorstw.
Jako drugi powód opóźnień w regulowaniu zobowiązań przedsiębiorcy wskazują na wysokie koszty prowadzenia biznesu. Co trzeci podziela opinię, że firmy mają problem z obciążeniami fiskalnymi, co znajduje odzwierciedlenie w opóźnianiu płatności. Przedsiębiorcy dostrzegają też, że często sami są sobie winni, bo nie potrafią skutecznie ściągać swoich należności i przez to tracą płynność.
– Wiele mówi się o niskiej moralności płatniczej polskich przedsiębiorców, nasze badanie ten problem uchwyciło – komentuje Krzysztof Kuniewicz, dyrektor generalny Bibby Financial Services. – Z naszej praktyki wynika jednak, że przyczyna opóźnień płatniczych leży przede wszystkim w problemach płynnościowych przedsiębiorstw. Dotyczy to zarówno debiutantów rynkowych, którzy dopiero zdobywają pierwszych klientów, jak i większych firm, prowadzących działalność eksportową. Jeśli firma ma zabezpieczoną płynność, na przykład dzięki faktoringowi, wówczas może skupić się na rozwoju działalności.
W badaniu Bibby MSP Index zapytano również przedsiębiorców, czy widzą jakąś prawidłowość w opóźnieniach płatności. Co trzeci badany uważa, że są branże, w których firmy zazwyczaj spóźniają się z płatnościami – najczęściej wskazywano na branżę budowlaną i deweloperów. Jednocześnie ponad 60 proc. przedsiębiorców w ogóle nie potrafiło wskazać jakiejś cechy, która by ich zdaniem zwiększała ryzyko nieotrzymania płatności od danego kontrahenta. – Ta część badania pokazuje, jak trudno jest analizować powody opóźnień i tym samym zapobiegać im w przyszłości – dodaje Krzysztof Kuniewicz.
Źródło: Bibby Financial Services