Dane o sprzedaży deweloperów wskazują na wyraźne ożywienie rynku
Choć nie płyną od bankierów centralnych rewolucyjne sygnały – trudno za takie uznać niewielkie ograniczenie skupu aktywów w USA, a także deklaracje Banku Anglii i Europejskiego Banku Centralnego o utrzymywaniu łagodnej polityki tak długo, jak to będzie potrzebne – to reakcje rynków są bardzo mocne. To potwierdza tylko, że wciąż ważnym elementem rozwoju sytuacji rynkowej są spekulacje związane z polityką banków centralnych. Trzeba przy tym zwrócić uwagę, że ostatnie sygnały z banków centralnych trudno uznawać za zaskakujące. Skoro jednak mocno ruszają rynkami to świadczy właśnie o spekulacyjnym charakterze rynków.
Dziś uwagę inwestorów przyciągają głównie dane z amerykańskiego rynku pracy. Reakcja na nie jest o tyle nieprzewidywalna, że nie do końca wiadomo, czy dobry wynik zostanie potraktowany jako sygnał potwierdzający perspektywę ograniczenia skupu aktywów w USA, czy jako oznaka wzmacniania się koniunktury gospodarczej. Równocześnie trzeba liczyć się z tym, że dziś w USA możemy mieć odłożoną w czasie reakcję na publikowane w połowie tygodnia dane o kondycji sektora usługowego na świecie w czerwcu. W związku ze Świętem Niepodległości w Ameryce te słabe dane nie zostały w pełni uwzględnione w cenach aktywów.
Ekonomiści liczą, że w czerwcu w USA przybyło 165 tys. nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych, a stopa bezrobocia obniżyła się do 7,5%.
Rynki nieruchomości
Według największego w Chinach serwisu nieruchomościowego SouFun ceny nowych mieszkań w czerwcu poszły w górę aż o 7,4% w skali roku i wyniosły w przeliczeniu 1671 USD za m2. Tak dużego wzrostu jeszcze w tym roku nie było. To sygnał, że problem zbyt szybkiej zwyżki w tym względzie nasila się. To stawia chińskie władze w bardzo trudnym położeniu, bo tamtejsza gospodarka wyraźnie zwalnia, a podejmowanie kolejnych kroków schładzających koniunkturę na rynku mieszkaniowym może to zjawisko jeszcze bardziej nasilić. W ujęciu miesięcznym czerwcowy wzrost wyniósł prawie 0,8% i był zbliżony do majowego poziomu.
Przedstawiane przez notowanych na GPW deweloperów dane o sprzedaży mieszkań w II kwartale wskazują na wyraźne ożywienie rynku. W skali roku poprawa sięga 30%, a w całym pierwszym półroczu zwyżka sprzedaży wynosi około 10%. Wyróżniającym się podmiotem stał się Robyg. Zwiększyć sprzedaży nie udało się jedynie Wikanie.
Zespół analiz
Home Broker