Credit Agricole rewiduje prognozy makroekonomiczne na lata 2019 – 2021. Co przewidują?

Credit Agricole rewiduje prognozy makroekonomiczne na lata 2019 – 2021. Co przewidują?
Fot. stock.adobe.com/Rasi
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Biorąc pod uwagę napływające w ostatnim czasie dane dotyczące realnej sfery gospodarki, jak i tendencje sygnalizowane w badaniach koniunktury, zrewidowaliśmy nasze prognozy makroekonomiczne, informują analitycy Credit Agricole.

#CréditAgricole: tempo wzrostu #PKB w 2019 r. wyniesie 4,2% r/r (4,4% przed rewizją), w 2020 r. będzie równe 3,0% (poprzednio 3,5%) i w 2021 r. zwiększy się do 3,3%

Oczekujemy, że tempo wzrostu PKB w 2019 r. wyniesie 4,2% r/r (4,4% przed rewizją), w 2020 r. będzie równe 3,0% (poprzednio 3,5%) i w 2021 r. zwiększy się do 3,3%. Rewizja w dół prognozowanego przez nas tempa wzrostu gospodarczego w latach 2019-2020 jest w dużej mierze podyktowana wyraźnie niższą od naszych oczekiwań dynamiką PKB w III kw. br. Co więcej, struktura wzrostu gospodarczego wyglądała niekorzystnie – za spowolnienie odpowiadały niższe niż prognozowaliśmy wkłady inwestycji i konsumpcji. Uważamy, że negatywne tendencje w zakresie kształtowania się tych dwóch składowych PKB będą się utrzymywały, co przyczyni się do dalszego spowolnienia wzrostu gospodarczego w kolejnych kwartałach.

Czytaj także: Czy Polska w 2020 roku utrzyma wysoki wzrost gospodarczy?

Inwestycje publiczne będą spadały

Oczekujemy, że ze względu na wygasanie cyklu w inwestycjach publicznych (w tym z ustąpienie samorządowej „górki inwestycyjnej”), mniejszą absorpcję środków unijnych oraz zakłócenia związane z silnym wzrostem kosztów realizacji inwestycji publicznych w obszarze infrastruktury transportowej (drogi i kolej) inwestycje publiczne będą spadały w ujęciu rok do roku do końca 2020 r. Uważamy, że z taką sytuacją mieliśmy do czynienia już w III kw. br. Inwestycje firm będą nadal rosły, jednak ich dynamika utrzyma się w trendzie spadkowym. Głównymi czynnikami ograniczającymi aktywność inwestycyjną przedsiębiorstw będą niepewność dotycząca kształtowania się koniunktury za granicą, rosnące obciążenia związane z wyższymi kosztami pracy (składki na Pracownicze Programy Kapitałowe i wyższa płaca minimalna) oraz krótki cykl inwestycyjny. Wraz z trwającym ożywieniem na rynku nieruchomości mieszkaniowych kontrybucja inwestycji gospodarstw domowych do wzrostu PKB w horyzoncie prognozy utrzyma się na stabilnym poziomie. W rezultacie w 2020 r. nakłady brutto na środki trwałe będą rosły w wolniejszym tempie niż PKB prowadząc do spadku stopy inwestycji. W 2021 r., wraz ze zbliżającym się końcem obecnej unijnej perspektywy finansowej, inwestycje ponownie przyspieszą.

Zastanawiające spowolnienie wzrostu konsumpcji w III kw.

Na tle bardzo dobrej sytuacji na rynku pracy, rekordowego optymizmu gospodarstw domowych i wzrostu ich dochodów związanego z wypłatą transferów socjalnych w ramach rozszerzonego programu 500+ spowolnienie wzrostu konsumpcji w III kw. br. jest szczególnie zastanawiające. W naszej ocenie głównym uzasadnieniem takiego stanu rzeczy jest zwiększenie skłonności gospodarstw domowych do oszczędzania. Skłonność ta będzie najprawdopodobniej dalej wzrastać ze względu na stopniowo pogarszającą się koniunkturę w kraju. Dodatkowymi czynnikami oddziałującymi w kierunku wolniejszego wzrostu konsumpcji będą uruchomienie PPK (oddziałujące w kierunku spadku dochodu rozporządzalnego gospodarstw domowych), nieznaczny spadek zatrudnienia (efekt silnego wzrostu płacy minimalnej i spowolnienia popytu) oraz wygasanie korzystnego wpływu wypłat transferów socjalnych. Czynnikiem dynamizującym wzrost spożycia prywatnego będzie natomiast zapowiedziane przez rząd podwyższenie płacy minimalnej, które podbije dynamikę przeciętnego wynagrodzenia ogółem. Wypadkową zarysowanych powyżej tendencji będzie stopniowo spowalniający wzrost konsumpcji w latach 2019-2021.

Zmalało ryzyko znaczącego pogorszenia koniunktury u głównych partnerów handlowych Polski

W świetle ostatnich badań PMI w strefie euro i Niemczech uważamy, że zmalało ryzyko dalszego, znaczącego pogorszenia koniunktury u głównych partnerów handlowych Polski. Naszym zdaniem, wciąż jednak mało prawdopodobne jest osiągnięcie porozumienia na linii USA-Chiny. Scenariuszem bazowym wciąż jest przedłużający się (w perspektywie kilku kwartałów) konflikt pomiędzy tymi krajami. Dopuszczamy możliwość eskalacji wojny handlowej pomiędzy Chinami i USA w II poł. 2020 r. Wciąż dużą niepewnością obarczone jest ewentualne wprowadzenie ceł na importowane do USA samochody z UE. W świetle powyższych tendencji nasza prognoza dynamiki eksportu nie uległa znaczącym zmianom w porównaniu do tej przygotowanej we wrześniu. Jednocześnie ze względu na prognozowany przez nas wolniejszy wzrost konsumpcji i inwestycji obniżyliśmy oczekiwaną ścieżkę importu. W rezultacie zwiększyła się oczekiwana przez nas kontrybucja eksportu netto do PKB, co będzie czynnikiem stabilizującym wzrost gospodarczy w horyzoncie prognozy.

Wyższa prognoza inflacji w 2020 r.

Podnieśliśmy naszą prognozę inflacji w 2020 r. Wcześniej, zgodnie z wypowiedziami przedstawicieli rządu zakładaliśmy, że ceny prądu dla gospodarstw domowych zostaną zamrożone również w 2020 r. Ostanie zapowiedzi członków rządu w tej kwestii sugeruje jednak, że ceny prądu dla odbiorców indywidualnych zostaną podniesione z początkiem 2020 r. Oczekujemy wzrostu cen prądu o 5%, co wyraźnie podbije dynamikę cen nośników energii w I kw. Tendencje cenowe w pozostałych segmentach koszyka inflacyjnego nie uległy znaczącym zmianom w porównaniu do poprzedniej rundy prognostycznej. W 2020 r. prognozujemy stopniowe obniżenie inflacji żywności do 0,3% r/r w IV kw. ze względu na oddziaływanie efektów wysokiej bazy sprzed roku. Najsilniejszego spadku dynamiki cen oczekujemy w przypadku warzyw, mięsa, a w II poł. 2020 r. również owoców. Inflacja bazowa kształtowała się na początku IV kw. br. na niższym poziomie niż zakładaliśmy, jednak w kolejnych miesiącach oczekujemy jej dalszego wzrostu w związku z narastającą presją kosztową. Na początku 2020 r. dodatkowym impulsem proinflacyjnym będzie wyraźny wzrost płacy minimalnej. W II poł. 2020 r. powinniśmy obserwować wyhamowanie wzrostu inflacji bazowej w warunkach obniżającej się dynamiki PKB. Prognozujemy, że inflacja wyniesie średniorocznie 2,3% w latach 2019-2020 i obniży się do 2,0% w 2021 r.

Perspektywy krajowej polityki pieniężnej

Podtrzymaliśmy nasze przewidywania dotyczące perspektyw krajowej polityki pieniężnej. Zgodnie z zarysowanym powyżej scenariuszem oczekujemy kontynuacji spowolnienia wzrostu gospodarczego oraz spadku inflacji począwszy od połowy 2020 r. W rezultacie uważamy, że stopy procentowe NBP pozostaną na niezmienionym poziomie w horyzoncie naszej prognozy. Dostrzegamy jednak ryzyko, że w połowie 2020 r. w warunkach wzrostu gospodarczego kształtującego się poniżej 3% r/r i inflacji kształtującej się blisko dolnej granicy dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego (1,5%), w RPP mogą pojawić się wnioski o obniżkę stóp procentowych, a rynek zacznie w większym stopniu wyceniać taki scenariusz, co będzie oddziaływało w kierunku osłabienia kursu złotego. Wraz z oczekiwanym przez nas ożywieniem wzrostu gospodarczego w 2021 r. skłonność RPP do łagodzenia polityki pieniężnej ulegnie zmniejszeniu.

Ze względu na spowolnienie krajowego wzrostu gospodarczego i utrzymującą się światową awersję do ryzyka oczekujemy, że potencjał złotego do dalszego umocnienia jest ograniczony. Pewnym wsparciem dla polskiej waluty będzie oczekiwane przez nasz łagodzenie polityki pieniężnej przez EBC i FED (patrz powyżej). Prognozujemy, że kurs EURPLN będzie kształtował się w pobliżu poziomu 4,29 do końca 2020 r. Wraz z oczekiwanym przez nasz lekkim przyspieszeniem wzrostu gospodarczego w 2021 r. kurs złotego będzie umacniał się z zasięgiem 4,25 względem euro.

Źródło: Crédit Agricole