COVID-19: prawie 40% gospodarstw domowych obawia się kłopotów ze spłatą zobowiązań finansowych
Barometr Obsługi Zobowiązań (BOZ) ZPF zmniejszył się do 98 pkt. w II kwartale 2020 roku, w porównaniu do 109 pkt. w poprzednim kwartale i 115 pkt. przed rokiem. 38% gospodarstw domowych spodziewa się problemów ze spłatą zobowiązań w okresie kolejnych 12 miesięcy.
Barometr Obsługi Zobowiązań (BOZ) opracowywany w ramach wspólnego projektu badań Związku Przedsiębiorstw Finansowych i Instytutu Rozwoju Gospodarczego SGH, opisuje jakość obsługi, co do zasady, wszystkich zobowiązań gospodarstw domowych.
W spłatach widać trend spadkowy
Wyniki za II kw. 2020 r. pokazują, że mimo kryzysu, gospodarstwa domowe do kwietnia 2020 roku starały się obsługiwać swoje zobowiązania zgodnie z obowiązującymi terminami. Nadal dominują respondenci, którzy obsługują swoje bieżące zobowiązania bezproblemowo – takich gospodarstw domowych jest obecnie ok. 75,5% (przed kwartałem było to ok. 70,5%, a przed rokiem ok. 70%).
Widoczna jest jednak długookresowa tendencja spadkowa zdolności do spłaty zobowiązań. Zdecydowanie wzrosła też liczba gospodarstw domowych, które prognozują problemy z terminowością obsługi zobowiązań w przyszłości ‒ 38% gospodarstw domowych spodziewa się problemów ze spłatą zobowiązań w okresie kolejnych 12 miesięcy, w tym 10% przewiduje duże problemy.
‒ Jakość wywiązywania się z zobowiązań ma kluczowe znacznie nie tylko dla bieżącej sytuacji gospodarczej. Ma także kapitalne znaczenie dla kapitału społecznego, budowanego zaufaniem i skłonnością do współpracy w kontekście przywracania gospodarki do normalności i wprowadzania na nowo na ścieżkę wzrostu.
Jego zasobność zależy w znacznym stopniu od skuteczności programów wsparcia ze strony państwa, rozważnego oraz szybkiego odmrażania gospodarki, ale jednocześnie nic nie zastąpi zasad rzetelności i moralności finansowej w obrocie gospodarczym i oraz dobrej jakości otoczenia prawnego, która pozwolić może na utrzymywania dyscypliny procesów gospodarczych – stwierdza Andrzej Roter, Prezes Zarządu ZPF.
Samozatrudnieni najwięcej stracili
Ponad ¾ respondentów deklaruje, że kryzys wywołany przez pandemię COVID-19 nie wpłynął na wywiązywanie się ze zobowiązań, a jedynie 23% badanych odczuwa wpływ kryzysu na ich jakość obsługi zobowiązań.
Jednakże, ponad 60% respondentów aktywnych zawodowo, wskazało, że na skutek epidemii straciło część lub nawet całość swoich dochodów (w tym, większość lub całość dochodów utraciło ok. 15% badanych).
Zobacz więcej najnowszych wiadomości o wpływie koronawirusa na gospodarkę >>>
Najsilniej epidemia wpłynęła na sytuację dochodową pracujących na własny rachunek, samozatrudnionych i wykonujących wolny zawód. Aż 76% z nich deklaruje utratę dochodów, a w tym 9% całkowicie utraciło dochody, a 19% w dużej części.
‒ Ta grupa obejmuje m.in. usługi dla ludności, np. usługi fryzjerskie, czy też branżę gastronomiczną, która została wstrzymana decyzjami administracyjnymi.
Osoby prowadzące działalność gospodarczą, w zasadzie zamknęły swoje biznesy i w wielu przypadkach nie osiągają przychodów.
Samozatrudnieni obawiają się o swoją zdolność do wywiązywania się ze zobowiązań, w tym z rat kredytowych. Jedynie 29% z nich uważa, że w najbliższych miesiącach będzie w stanie bezproblemowo obsługiwać swoje zobowiązania ‒ wyjaśnia Sławomir Dudek z IRG SGH, główny ekonomista Pracodawców RP, autor metodologii BOZ.
W związku z koronakryzysem ok. 35% badanych wskazuje na możliwe opóźnienia w opłacie czynszu za mieszkanie. Podobny odsetek respondentów spodziewa się trudności z regulowaniem zobowiązań związanych z opłatami miesięcznymi za media (gaz, woda, prąd, itd.).
Bądź na bieżąco – zapisz się na nasz newsletter >>>
Nieznacznie mniej osób obawia się kłopotów ze spłatą kredyty i pożyczki (z wyłączeniem samochodowych i mieszkaniowych), a ok. 30% ‒ zadłużenia w karcie kredytowej. Ok. 16% respondentów wskazuje, że mogą się u nich pojawić lub już się pojawiły problemy z obsługą rat kredytów mieszkaniowych, a w co 10 przypadku – kredytu na samochód.