Cennox stawia pierwsze kroki na polskim rynku obsługi gotówki
Robert Lidke: Firma Cennox wchodzi na polski rynek. Do kogo jest adresowana wasza oferta?
Marcel Bosland: To są nasze pierwsze kroki na polskim rynku. Koncentrujemy się na dostarczaniu rozwiązań do obsługi procesów automatyki gotówki i jej bezpieczeństwa. Specjalizacja w tych dwóch obszarach jest naszym wyróżnikiem na rynku, na którym obecnie gotówka jest używana w obrocie detalicznym, bankomatach, usługach CIT ( cash in transit).
W naszych rozwiązaniach zależy nam nie tylko na bezpieczeństwie gotówki, ale także na optymalizacji jej obsługi. Uważamy, że nasze rozwiązania całkowicie zmieniają sposób funkcjonowania gotówki.
W tej chwili wielkie sieci handlowe przygotowują się do automatyzacji obsługi gotówki. Czy to właśnie sieci handlowe będą waszym głównym klientem w Polsce?
Jako Cennox wierzymy, że możemy wpłynąć na rynek obsługi gotówki szczególnie w handlu detalicznym wykorzystując możliwości integracji naszych rozwiązań z procesami i systemami IT stosowanymi w sieciach handlowych.
Dotyczy to również optymalizacji cyklu gotówkowego w którym uczestniczą firmy CIT i centra gotówkowe obsługujące handel detaliczny. Dotyczy to zarówno sklepów wielkopowierzchniowych jak i mniejszych.
Które z waszych rozwiązań stosowanych na świecie mogą się najlepiej sprawdzić w Polsce?
Cennox działa obecnie na różnych rynkach, głównie w Europie Zachodniej. Współpracujemy z dużymi sieciami supermarketów, aby zoptymalizować obieg gotówki. Nie tylko zoptymalizowaliśmy obieg gotówki, ale także nadal dajemy klientom możliwość płacenia gotówką.
Od dawna istnieje trend, w którym nakłania się ludzi do płatności kartą zamiast gotówką, co ma prowadzić do ograniczenia używania gotówki. Natomiast widzimy, że gotówka nie znika, a zwłaszcza po trudnym okresie pandemii COVID-19 nadal jest w użyciu. Naszym zadaniem jest danie klientom możliwości płacenia gotówką.
Tymczasem sprzedawcy detaliczni zauważają koszt związany z obsługą gotówki w swoich sklepach. Dlatego oferujemy rozwiązania, które pozwalają na automatyzację płatności gotówką i jej integrację z zapleczem sprzedawcy detalicznego.
Szereg banków i sieci hipermarketów działających w Polsce należy do zachodnioeuropejskich banków i sieci handlowych. Czy to także są wasi klienci?
W Europie Zachodniej współpracujemy z markami, które są obecne również w Polsce. Jeśli popatrzymy na banki międzynarodowe takie jak BNP Paribas, czy np. Millennium, które działają w waszym kraju – Cennox współpracuje z nimi na wielu rynkach. Podobnie jest z sieciami handlowymi.
Jednak nasze rozwiązania wdrażane w poszczególnych krajach muszą być adaptowane do lokalnych warunków mimo, że dotyczy to tych samych organizacji, które działają w Polsce i np. we Francji czy w Portugalii. I z tej łatwości dostosowania się do lokalnych warunków znany jest Cennox. Współpracujemy z bankami i lokalnymi sieciami detalicznymi tworząc dla nich rozwiązania szyte na miarę.
Cennox może tworzyć dowolne rozwiązania dostosowane do konkretnych potrzeb. W zasadzie w każdym kraju musimy nasze rozwiązania modyfikować aby pasowały do lokalnych procesów. Chodzi choćby o obsługę lokalnej waluty, ale nie tylko.
Nawet w międzynarodowych sklepach detalicznych i bankach widać różnice lokalne, ponieważ mają one swoje specyficzne procesy, które różnią się od procesów innych dostawców. Jesteśmy więc otwarci na wyzwania i wiemy, że możemy dostosować nasze rozwiązania do rzeczywistych potrzeb, bez względu na to czy mamy do czynienia z firmą międzynarodową, czy tylko z działającą lokalnie.
W związku z tym czy polski rynek ze względu na swoja specyfikę może być dla Cennox trudniejszy niż inne rynki?
Jak już wspomniałem stawiamy pierwsze kroki w Polsce. Ale ja osobiście dużo podróżowałem do Polski więc znam trochę kontekst, znam też wasze przepisy.
Z drugiej strony nie wierzę, że można mieć jeden produkt dla wszystkich. Trzeba słuchać klienta, rozumieć proces, rozumieć jego wymagania, a następnie starać się znaleźć odpowiednie rozwiązanie dla klienta.
Dlatego nie uważam, żeby Polska była szczególnie dla nas trudna w porównaniu z innymi krajami, bo zawsze chodzi o dostosowanie się do potrzeb klienta. Uważam, że jeśli posiadasz rozwiązanie, które daje się adaptować do lokalnych potrzeb, żaden rynek nie jest trudniejszy niż pozostałe.