BIK: w lutym spadła wartość przyznanych limitów w kartach kredytowych i wartość udzielonych kredytów mieszkaniowych
W relacji do stycznia 2022 r. w lutym 2022 r. banki udzieliły mniej dwóch rodzajów produktów kredytowych. Spadki odnotowały kredyty ratalne (-22,8%) oraz kredyty mieszkaniowe (-10,0%). Również w ujęciu wartościowym w porównaniu do stycznia 2022 r. banki udzieliły w lutym 2022 r. niższą wartość tych dwóch produktów: kredytów ratalnych (-4,0%) oraz kredytów mieszkaniowych (-11,4%). Dodatnią dynamikę m/m, zarówno w ujęciu liczbowym, jak i wartościowym, odnotowały kredyty gotówkowe (+0,4% oraz +7,3%) oraz karty kredytowe (+7,4% oraz +8,7%).
Kredyty gotówkowe
W dwóch pierwszych miesiącach br. kredyty gotówkowe we wszystkich przedziałach kwotowych odnotowały dodatnie dynamiki w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku. Tym razem to jednak nie kredyty wysokokwotowe, jak to miało miejsce w całym 2021 r., ale niskokwotowe są głównym motorem napędzającym wzrosty. Odnotowały one najwyższe dodatnie dynamiki akcji kredytowej zarówno w ujęciu liczbowym, jak i wartościowym, wyjaśnia prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Biura Informacji Kredytowej.
„Dynamika kredytów niskokokwotowych tj. z dwóch przedziałów kwotowych do 5 tys. zł oraz 5-10 tys. zł wyniosła odpowiednio (+19,4% L) i (+15,3% W) oraz (17,8% L) i (17,2% W). Kredyty z tych dwóch przedziałów odpowiadają za 9,3% wartości sprzedaży w okresie styczeń-luty 2022 r. W ujęciu liczbowym udział kredytów z tych dwóch przedziałów to już prawie połowa liczby udzielonych kredytów gotówkowych w dwóch pierwszych miesiącach 2022. Stąd dynamika w całym segmencie kredytów gotówkowych w ujęciu liczbowym jest wyższa niż wartościowym” – zauważa główny analityk Biura Informacji Kredytowej.
Zły luty dla kredytów mieszkaniowych
„Dla kredytów mieszkaniowych luty 2022 r. był słaby. A w ujęciu liczbowym nawet zły, bowiem w porównaniu do lutego 2021 r. banki udzieliły aż o 24,3%, a do lutego 2020 r. o 24,6% mniej kredytów mieszkaniowych. Jest to spowodowane przede wszystkim spadkiem liczby osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy, co obserwowaliśmy już od kwietnia zeszłego roku. Trend spadkowy popytu na kredyty mieszkaniowe zaczął się więc jeszcze przed rozpoczęciem cyklu podwyżek stóp procentowych” – zauważa Waldemar Rogowski.
„Głównym powodem był wówczas wzrost cen nieruchomości, co przy 20% wkładzie własnym powodowało wzrost kwoty zaciąganego kredytu, a tym samym część potencjalnych kredytobiorców utraciła zdolność kredytową. […] Podwyżki stóp procentowych jeszcze bardziej obniżają zdolność kredytową. Do tego dochodzą działania KNF. Już w lipcu zeszłego roku KNF nakazał bankom ograniczyć okres kredytowania do 25 lat, który jest uwzględniany do liczenia zdolności kredytowej. W marcu br. doszły jeszcze dwa działania, tj. zwiększenie z 2,5 do 5 p.p. bufora na zmianę wysokości stóp procentowych uwzględnianego przy liczeniu zdolności kredytowej oraz wzrostu wysokości kosztów utrzymania uwzględnianych w algorytmie liczenia zdolności kredytowej. Dodatkowo poziom DSTI (relacja środków przeznaczanych na obsługę zobowiązań kredytowych i innych zobowiązań finansowych do dochodu kredytobiorcy) przy niższych dochodach został ustanowiony na poziomie 40%, a przy wyższych – na 50%. Wszystkie te czynniki negatywnie wpłyną na poziom zdolności kredytowej, istotnie ją obniżając. ” – argumentuje główny analityk Biura Informacji Kredytowej.
Szczególnie na obniżenie jakości narażone będą kredyty zaciągnięte w okresie historycznie rekordowo niskich stóp procentowych przez pojedynczych kredytobiorców, którzy dodatkowo posiadają do spłaty inne zobowiązania
„I na koniec ostatni element – niepewność związana z wojną w Ukrainie. Ten zestaw w mojej opinii będzie miał ogromny negatywny wpływ na rozmiary akcji kredytowej w kolejnych miesiącach” – komentuje prof. Rogowski i dodaje, że w ujęciu wartościowym sytuacja również nie jest dobra. Wyniki lutego są niższe zarówno w porównaniu do lutego 2021 r. (-14,4%), jak i lutego 2020 r. (-9,1%).
Będzie rosła liczba zagrożonych kredytów mieszkaniowych
Ekspert ostrzega także przed możliwością pogorszenia się jakości kredytów mieszkaniowych:
„Czynnikiem, który może niekorzystnie w przyszłości wpłynąć na jakość portfela kredytów mieszkaniowych są podwyżki stóp procentowych. Bowiem prawie cały portfel złotowych kredytów mieszkaniowych to kredyty na zmienną stopę. Efekt będzie jednak opóźniony. Wzrost oprocentowania nastąpi bowiem po trzech (WIBOR 3M) lub 6 miesiącach (WIBOR 6M). Jeżeli dodamy do tego jeszcze konieczność wystąpienia opóźnień powyżej 90 dni to negatywny efekt może pojawić się dopiero na jesieni.”
Szczególnie na obniżenie jakości narażone będą kredyty zaciągnięte w okresie historycznie rekordowo niskich stóp procentowych przez pojedynczych kredytobiorców, którzy dodatkowo posiadają do spłaty inne zobowiązania.
„Wyższym poziomem ryzyka będą prawdopodobnie charakteryzować się również kredyty wysokokwotowe powyżej 1 mln zł oraz kredyty osób z wysoką wartością wskaźnika DSTI – powyżej 50%. Z uwagi na wojnę wzrósł również kurs franka szwajcarskiego, co powoduje wzrost wysokości raty, tak więc i w tym przypadku mamy podwyższony poziom ryzyka kredytowego” – ostrzega prof. Rogowski.