BGŻOptima: komentarz na temat decyzji RPP

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

gomolka.tomasz.01.250x342Na lipcowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła stopy procentowe NBP bez zmian. Decyzja ta wpisuje się we wcześniejsze stanowisko Rady o utrzymaniu stóp na obecnym poziomie do końca trzeciego kwartału 2014 r. Fundamentalnie od czerwca obraz gospodarki uległ pogorszeniu, przy wyraźnym obniżeniu oczekiwanej ścieżki inflacji. Dlatego uprawomocniało to decyzje o obniżce stop procentowych już w lipcu.

Na zachowawcze stanowisko Rady wpłynąć mogła afera taśmowa i wynikające z niej animozje pomiędzy jej poszczególnymi członkami. Lipcowa decyzja nie oznacza jednak, że do obniżek nie dojdzie w kolejnych miesiącach, gdy deflacja stanie się faktem i nastąpi dalsze osłabienie koniunktury. Wskaźniki wyprzedzające systematycznie się pogarszają, co szczególnie widać po obniżeniu indeksu PMI w przetwórstwie przemysłowym w okolice długookresowej średniej, przy dalszym nasileniu spadku nowych zamówień, w szczególności eksportowych.

Dlatego należy się liczyć z osłabieniem dynamiki PKB w drugiej połowie roku, a na początku 2015 r. wzrost gospodarczy może spaść poniżej 3 proc. Jest też już prawie pewne, że najbliższych miesiącach będziemy mieli do czynienia z deflacją. Warto podkreślić, że nie jest to jedynie efekt przejściowy czy sezonowy, wynikający z zachowania cen żywności, lecz zjawisko już dość uporczywe, o czym świadczy utrzymywanie się ujemnej rocznej dynamiki cen producenta nieprzerwanie od listopada 2012 r. Należy też zwrócić uwagę, że zmiany strukturalne wchodzące w życie od 1 lipca, takie jak obniżki opłat interchange za płatności kartowe, czy obniżki stawek roamingowych, mogą również przyczyniać się do podtrzymania presji deflacyjnej w kolejnych miesiącach.

Dlatego wydaje się, że obniżka stóp procentowych na kolejnym posiedzeniu jest wysoce prawdopodobna. Skala dostosowania stóp może sięgnąć 0,5 pkt. proc., ale nie koniecznie musi nastąpić w jedynym ruchu. Obniżka stóp powinna jednak nastąpić nie później niż w listopadzie, bo potem możliwe jest odwrócenie tendencji cenowych i powolny wzrost inflacji. Gdyby do obniżki stóp nie doszło w najbliższych miesiącach, to zapewne nie będzie to ich optymalny poziom z punktu widzenia równowagi makroekonomicznej, ale wówczas oczekiwany w przyszłym roku wzrost inflacji będzie jeszcze powolniejszy. W takiej sytuacji nie będzie konieczności zacieśniania polityki pieniężnej prawdopodobnie do końca 2015 roku.

Dariusz Winek,
główny ekonomista
BGŻOptima i BGŻ

RPP w lipcu nie zmieniła stóp procentowych. Jednak spodziewamy się, że jeszcze w tym roku możliwa jest obniżka łącznie o 0,5 pp, a to na pewno przełoży się na oprocentowanie depozytów w bankach. Żeby dziś uprzedzić ewentualne obniżki ze strony RPP i zabezpieczyć się przed spadkiem oprocentowania lokat trzeba myśleć o zdeponowaniu pieniędzy na rocznych lokatach lub szukać promocyjnych ofert z jak najwyższym oprocentowaniem, bo dopiero one dają szansę na osiągniecie realnej stopy zwrotu.

Na najlepszych kontach oszczędnościowych można dostać dziś nawet 3,5 proc. w skali roku. Jeśli nominalne oprocentowanie jest zbyt niskie, to nie przebije ono inflacji, a to oznacza, że  trzymane na depozycie pieniądze więcej stracą na wartości, niż przyniosą odsetek. Próg realnej opłacalności dla lokat rocznych to aktualnie 2,22 proc. Lokata roczna z taką stawką spowoduje, że wyjdziemy na zero, czyli nie osiągniemy żadnego realnego zysku, a jedynie ochronimy wartość naszych oszczędności.

Dopiero wyższe oprocentowanie pozwoli nam osiągnąć zysk. Osoby szukające wyższych  zysków będą musiały rozejrzeć się za nieco bardziej złożonymi rozwiązaniami, jak np. lokata z funduszem. Część środków w takim produkcie trafia na lokatę, której oprocentowanie jest zwykle znacznie wyższe niż średnia rynkowa (dochodzi nawet do 7 proc.), zaś pozostała część – do jednego lub kilku funduszy inwestycyjnych o różnym profilu ryzyka. 

Tomasz Gomółka,
ekspert BGŻOptima