Belgijskie obligacje przyjazne podatkowo wygrywają z lokatami bankowymi
Wynik emisji rocznej obligacji skarbowej ze spłatą 4 września 2024 r. i kuponem 3,30 proc. wyniósł 21,896 mld euro. To kwota zebrana w okresie od 22 sierpnia do 1 września 2023 roku.
Była to zdecydowanie najbardziej udana emisja obligacji rządowych w historii. Do tej pory rekordem były obligacje z grudnia 2011 roku, gdy udało się pozyskać 5,729 mld euro.
Prawdopodobnie jest to również największa sprzedaż obligacji detalicznych w Europie. Przewyższa kwotę 18 miliardów euro, które Włochy zebrały na początku 2023 r.
Sposób na niższy podatek
„To zdecydowanie najbardziej udana emisja obligacji państwowych, jaką kiedykolwiek przeprowadzono” – poinformowała Agencja Długu. Za ten sukces odpowiada 600 tysięcy Belgów lub nieco ponad 15 proc. obywateli tego kraju powyżej 18 roku życia.
Średnia wysokość obligacji państwowej wyniosła 30 272 euro. Nawet jeśli minimalna kwota pozwalająca na zakup obligacji państwowych wynosiła 100 euro, zapisanie się na nią było przede wszystkim „wybawieniem dla oszczędzających”, którzy posiadają znaczne aktywa i być może także możliwością zapłacenia niższych podatków przez najbogatszych Belgów.
Aby subskrybować rządowe obligacje należało przejść bezpośrednio przez Federalną Agencję Długu lub przez rachunek w banku i rachunek papierów wartościowych.
Pierwsza opcja pozwala faktycznie na zwolnienie z podatku od rachunków papierów wartościowych, tzw. podatku milionerów. Poza tym podkreśla się, że zarządzanie rachunkami w Agencji Długów jest bezpłatne.
W ten sposób dokonano 234 310 subskrypcji na kwotę 7,093 mld euro, co stanowi 32,4 proc. całkowitej wyemitowanej kwoty. Średnia kwota obligacji państwowych wyemitowanych za pośrednictwem strony internetowej Agencji wyniosła 30 272 euro.
W przypadku, gdy obligacje przechowywane są na rachunku papierów wartościowych w banku, oszczędzający mogą zostać objęci podatkiem w wysokości 0,15 proc. od aktywów zgromadzonych na rachunku papierów wartościowych. Ich wartość przekracza milion euro.
Febelfin o belgijskich obligacjach przyjaznych podatkowo
Febelfin, czyli organizacja branżowa reprezentująca 245 instytucji finansowych w Belgii, nie widzi problemu z obligacjami przyjaznymi podatkowo. Zdaniem federacji powinny jednak istnieć równe szanse i należy stosować te same warunki do wszystkich podobnych produktów inwestycyjnych.
Febelfin podkreśla zarazem, że banki robiły wszystko, co w ich mocy, aby pomóc swoim klientom w prosty i łatwy sposób zapisać się na obligacje rządowe.
Szereg banków tymczasowo zwiększyło swoje możliwości zatrudniając dodatkowy personel (np. w call center), aby w jak największym stopniu pomóc swoim klientom przy jednoczesnym przestrzeganiu przepisów prawnych dotyczących usług inwestycyjnych (MiFID).
Mogło się bowiem zdarzyć, że klienci przekazując szczególnie duże kwoty natykali się na limity przelewów lub systemy wykrywania oszustw banków. Różni się to w zależności od banku. Przekazywanie tak wysokich kwot przez klientów jest rzeczywiście czymś wyjątkowym. Banki świadome wyjątkowości sytuacji robiły wszystko, co w ich mocy, aby szybko i jak najlepiej pomóc swoim klientom.
Belgijska agencja ds. zadłużenia podała przy okazji, że ogromny rozmiar sprzedaży obligacji oznacza zmniejszenie niespłaconego zadłużenia krótkoterminowego o ponad 10 miliardów euro w ciągu 2023 r., redukcję emisji dłuższych instrumentów dłużnych o ponad 2 miliardy euro oraz zwiększenie pozycji rezerw gotówkowych o około 9 miliardów euro.
Według najnowszych dostępnych oficjalnych statystyk 4,6 miliona Belgów nie było jednak w stanie zaoszczędzić w ciągu typowego miesiąca, co stanowi 40,8 proc. populacji.
Jak oszczędzają Belgowie?
Według Febelfin w 2021 r. istniało ponad 18 milionów regulowanych kont oszczędnościowych, czyli więcej niż cała populacja kraju. Jedni nie posiadają więc konta oszczędnościowego, a inni mają ich kilka i dlatego byli gotowi oddawać część oszczędności na rok.
Przed pandemią belgijskie gospodarstwa domowe oszczędzały co miesiąc 12 proc. swoich dochodów. W czasie kryzysu zdrowotnego stopa oszczędności wzrosła nawet do 25,2 proc.
Od tego czasu konsumpcja została wznowiona i według najnowszych dostępnych danych w pierwszym kwartale 2023 r. stopa oszczędności wyniosła już 13,9 proc.
Dowodem na to, że pieniądze z obligacji państwowych były stosunkowo łatwo dostępne stanowi fakt, że większość z nich została przeniesiona z kont oszczędnościowych na obligacje państwowe. Np. w ING dwie trzecie aktywów ulokowanych w obligacjach państwowych zostało pobranych z kont oszczędnościowych, podczas gdy w Belfius i BNP Paribas Fortis 80 proc. sum pochodziło z rachunków oszczędnościowych, ujawniło „l’Echo” .
Transfery liczone są w miliardach: 6,2 mld euro opuściło rachunki BNP Paribas Fortis, 5,7 mld KBC, 3,5 mld Belfiusa i 2,5 mld ING trafiając do obligacji skarbu państwa. Łącznie przekazano 17,9 mld euro z 21,9 mld wniesionych przez obligacje państwowe czterech czołowych banków.
Agencja Długu zauważa w komunikacie, że po emisji obligacji rządowej spread pomiędzy nimi a obligacjami takich krajów jak Francja czy Niemcy spadł o 3-4 punkty bazowe. Przełoży się to na obniżenie kosztów obsługi zadłużenia z tytułu jego przyszłej emisji.
W przypadku pozostałych emisji w 2023 r. oszczędności szacuje się na 2,1 mln euro rocznie, czyli 21 mln euro w ciągu najbliższych 10 lat. Jeżeli w 2024 r. potwierdzi się to zmniejszenie spreadu, można by zaoszczędzić dodatkowo 15,2 mln euro rocznie, czyli 152 mln euro w ciągu najbliższych 10 lat.
Ponadto kupon tej obligacji rządowej został ustalony tak, aby odzwierciedlał prowizję należną bankom w wysokości 0,30 proc. W tym przypadku koszt odsetek byłby równy kosztowi finansowania rządu w ciągu 1 roku. Oczekuje się, że wpływy rządu federalnego z podatku u źródła wynikające z tej kwestii wzrosną w 2024 r. o 60–100 mln euro.
Agencja oczekuje, że zwrot z inwestycji ze zwiększonych rezerw gotówkowych będzie co najmniej równy kosztowi finansowania obligacji skarbowych, z których zostały sfinansowane.