Bankowość spółdzielcza wobec ożywienia gospodarczego

Bankowość spółdzielcza wobec ożywienia gospodarczego
Michał Ołdakowski, fot. R. Paszkowski
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Najgorsze już za nami – zapewniał słuchaczy tegorocznej edycji Strategicznej Szkoły Polskiego Sektora Bankowości Spółdzielczej Michał Ołdakowski, prezes zarządu Spółdzielczego Systemu Ochrony SGB. Przypomniał równocześnie, iż odbicie nastąpiło z wyjątkowo niskiego poziomu – pierwsze dwa kwartały przyniosły słabe wyniki gospodarcze, tak w sferze konsumpcji, jak i inwestycji.

Winą za niekorzystne uwarunkowania makroekonomiczne najchętniej obarczamy inflację, jednak prezes SSO SGB zwrócił uwagę na inne przesłanki, determinujące taki stan rzeczy. Należy do nich między innymi tzw. efekt wypychania inwestycji prywatnych przez publiczne, w konsekwencji którego to procesu mamy niższy poziom inwestycji prywatnych w relacji do PKB. A to właśnie inwestycje prywatne są finansowane przez banki, w tym przede wszystkim przez banki spółdzielcze.

W polskich warunkach poziom inwestycji nie przekracza 17%, podczas gdy średnia dla Unii Europejskiej jest o ponad 5% wyższa.

– Jest to problem strategiczny gospodarki i banków. Jak nie ma inwestycji – to finansowanie firm przez sektor bankowy schodzi do niewielkich wartości – zauważył Michał Ołdakowski.

Na szczęście ostatnie odczyty wskaźników PMI pozwalają na umiarkowany optymizm, choćby w sferze konsumpcji, co tradycyjnie już związane jest z okresem przedświątecznym.

Zdaniem szefa SSO SGB, niepokojące sygnały możemy obserwować za granicą, jak choćby w Niemczech, gdzie dynamika produkcji – po wypłaszczeniu w miesiącach letnich, w dalszym ciągu na poziomie ujemnym – od sierpnia br. znowu obniżyła się, do poziomu -4% we wrześniu 2023 r. Na tym tle rezultaty osiągane przez polską gospodarkę prezentują się nieźle – w tym roku wzrost PKB osiągnie poziom w okolicach 2%, a za rok powinien się zwiększyć do 3,5%.

Również i poziom bezrobocia jest dość stabilny, ale niestety, jedną z determinant takiego stanu rzeczy są… problemy demograficzne Polski. To z kolei ogranicza potencjalny wzrost gospodarczy, wskazywał Michał Ołdakowski.

Co oznacza dla banków spółdzielczych utrzymywanie się inflacji powyżej celu NBP?

W nadchodzących latach będziemy też borykać się z inflacją, która do końca roku 2025 nie ma szans zejść do poziomu celu, wyznaczonego przez bank centralny.

Prezes SSO SGB przypomniał, że nadchodzące lata przyniosą sukcesywne wygaszanie instrumentów antykryzysowych, takich jak tarcze antyinflacyjne czy ulgi w podatku od towarów i usług, co przyczyni się do wzrostu kosztów, a w konsekwencji będzie czynnikiem inflacjogennym.

– Prognozujemy, że do września przyszłego roku stopy utrzymają się na obecnym poziomie – dodał Michał Ołdakowski.

Powodów do optymistycznych prognoz nie mają nasi zachodni sąsiedzi – można u nich wręcz mówić o recesji, a przyszły rok, przy najbardziej optymistycznych założeniach, może przynieść wzrost gospodarczy na poziomie jednoprocentowym.

Prelegent wspomniał tu niedawną decyzję niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego, który zakwestionował przekierowanie środków z instrumentów antycovidowych m.in. na transformację energetyczną. Mowa o niebagatelnych kwotach – sam fundusz przeciwdziałania skutkom rosnących cen energii to około 200 mld euro.

– To opóźni procesy, które mogłyby przyczynić się do silnego rozwoju – zauważył Michał Ołdakowski.

Choć sytuacja gospodarki polskiej na tym tle nie wypada najgorzej, jednak wskaźniki dla akcji kredytowej zdecydowanie są niekorzystne – ponad połowa firm zamierza realizować inwestycje posługując się własnymi środkami, a o zaciągnięciu kredytu myśli mniej niż co piąty podmiot, co – jak wskazał Michał Ołdakowski – oznacza spadek poniżej średniej za ostatnie 10 lat.

Jedyny obszar, w którym analitycy Narodowego Banku Polskiego spodziewają się wzrostu akcji kredytowej, to finansowanie hipoteczne i kredyty konsumpcyjne w przypadku klientów indywidualnych, a także finansowanie dużych podmiotów gospodarczych. Dlatego wyniki w zakresie adekwatności kapitałowej lokalnych instytucji finansowych należy traktować z ostrożnością. Jedną z przyczyn tak doskonałych rezultatów jest wszak niski poziom aktywności kredytowej, w efekcie potencjał nie jest wykorzystany.

W dalszej części prezentacji prezes SSO SGB omówił szczegółowo różne kategorie wyzwań dla sektora lokalnych instytucji finansowych, jak i poszczególnych banków. Są one ściśle powiązane z ryzykami z poszczególnych kategorii, jak choćby sytuacja w poszczególnych branżach, korzystających z usług banków, ale i z rozwojem otoczenia regulacyjnego czy zagrożeniami w obszarze cyberbezpieczeństwa.

GenAI o największych wyzwaniach dla banków spółdzielczych

Co stanowi największe wyzwanie dla sektora bankowości spółdzielczej w Polsce? Takie pytanie zadał ChatGPT prof. SGH Lech Kurkliński, przewodniczący Komitetu ds. Standardów Kwalifikacyjnych w Bankowości Polskiej.

Wśród dziewięciu zagadnień, jakie zostały wskazane, pojawiła się kwestia modelu biznesowego banku spółdzielczego, który ma charakter tradycyjny, depozytowo-kredytowy. Aż 86% dochodów stanowią te pochodzące z odsetek, co wystawia banki na szczególne ryzyko w sytuacji wahań stóp procentowych.

Z drugiej strony funkcjonowanie w tradycyjnym paradygmacie skutkuje ekstensywnym podejściem do zwiększania efektywności, stąd tendencja do lokowania nadwyżki kapitałowej banków lokalnych w bezpieczne, acz mało perspektywiczne aktywa, jak lokaty w banku zrzeszającym czy też papiery wartościowe rządu i banku centralnego.

Z kolei skoncentrowanie się na rozwoju akcji kredytowej nie zawsze przynosi pożądany skutek – na przestrzeni minionych dwóch lat łączna wartość zobowiązań, udzielonych prze lokalne instytucje finansowe utrzymywała się na stabilnym poziomie, co biorąc pod uwagę skumulowaną inflację w tym okresie na poziomie przekraczającym 27%, oznacza faktyczny spadek.

Innym poważnym wyzwaniem dla funkcjonowania lokalnych instytucji finansowych jest kryzys członkostwa – od wielu lat obserwujemy obniżanie się liczby udziałowców, na koniec września 2023 r. wynosiła ona mniej niż 900 tys. osób. To, jak przekonywał prelegent, jest w znacznej mierze konsekwencją procesów demograficznych, jednak w tym kontekście należy postawić pytanie, jak otworzyć się na młodych ludzi i zachęcić ich do aktywnego zaangażowania się w działalność banków spółdzielczych.

– Czynnik spółdzielczy idealnie wpisuje się w koncepcję partycypacji społeczeństwa w różnego typu podmiotach, między innymi spółdzielczych – dodał prof. Kurkliński.

Odrębne wyzwania dla sektora związane są z postępem technologicznym, w tym ograniczonymi możliwościami poszczególnych instytucji w obliczu zmian, jakie stoją przed całym sektorem usług finansowych. W tym kontekście należy uwzględnić m.in. problem długu technologicznego.

Osiągnięcie lepszych rezultatów w tym obszarze możliwe jest dzięki współpracy w ramach zrzeszeń, ale również wykorzystania możliwości, jakie dają systemy niskokodowe czy wręcz bezkodowe.

Współdziałanie jest też wskazane, by skutecznie stawiać czoła zakusom cybergangów, z którymi, jak przekonywał prelegent, problemy mają nawet najsilniejsze globalne korporacje.

prof. Lech Kurkliński, fot. R. Paszkowski
Źródło: BANK.pl