Bankowość spółdzielcza w Argentynie: Banco Credicoop spółdzielcza korporacja

Prof. UG dr hab. Eugeniusz Gostomski

Argentyna jest dziewięć razy większa od Polski (2,8 mln km2), ale o zbliżonej do naszej liczbie mieszkańców (około 40 mln). To najbardziej zurbanizowany kraj Ameryki Łacińskiej, w którym w miastach mieszka 90 proc. ludności, a w stolicy – Buenos Aires – 12 mln osób. W latach 1890-1930 Argentyna należała do najbogatszych państw świata, np. w 1913 r. PKB per capita był na poziomie Niemiec i Francji. Nie została zniszczona przez wojny, lecz siedem kryzysów w okresie od 1970 do końca 1989 r., zrujnowało gospodarkę i zepchnęło ją do grona krajów Trzeciego Świata.

Pieniądz rządzi i… dzieli System finansowy kompletnie załamał się, a państwo zbankrutowało, nie będąc w stanie dalej obsługiwać swojego długu zagranicznego w wysokości 160 mld euro. Kryzys drastycznie zmienił system finansowy. Liczba banków zmniejszyła się z 86 w 2001 r. do 64 w 2010 r. Duży wpływ na to miało wycofanie się z rynku blisko połowy instytucji z kapitałem zagranicznym.

Argentyna wyróżnia się wśród innych krajów Ameryki Łacińskiej najlepiej rozwiniętym spółdzielczym sektorem bankowym. Do jej powstania na początku XX w. przyczynili się emigranci z krajów europejskich, w których już funkcjonowały banki spółdzielcze. Pierwsze spółdzielnie kredytowe zostały utworzone w Buenos Aires na początku XX w. z inicjatywy imigrantów żydowskich.

W 1950 r. z inicjatywy 14 spółdzielni kredytowych powstała Federacja Argentyńskich Kas Kredytowych (FACC) jako instytucja centralna wszystkich ...