Bankowość i Finanse | Wywiad Miesiąca | Branża bankowa w Polsce jest bardzo nowoczesna

Wielu menedżerów wskazuje, że we współczesnej bankowości wielkość ma znaczenie, a na krajowym rynku pozostaną jedynie duże instytucje, które będą rozdawały karty. Taką opinię wyraził choćby były prezes PKO Banku Polskiego, Zbigniew Jagiełło. Jak wobec tych deklaracji zamierza się pozycjonować Aion Bank?

– Kiedy dochodzi na rynku do takiej sytuacji, że pozostaje jedynie kilku największych graczy, to pojawia się obszar do wejścia z pomysłami, które miały charakter niszowy albo pojawiały się w innych modelach biznesowych. To miejsce dla firm, których aspiracją nie jest od razu zostać największym bankiem w Polsce. Aion Bank wychodzi właśnie z takim pomysłem.

Od samego początku zadawaliśmy sobie pytanie, czy Polacy potrzebują nowego tradycyjnego banku? Uważamy, że nie, natomiast potrzebują funkcjonalności, które często nie są dostępne w tradycyjnych instytucjach finansowych. Jest to szczególnie ważne w obliczu inflacji. Przykładem może być oferowane przez nasz bank atrakcyjnie oprocentowane konto oszczędnościowe, które wypełniło lukę na rynku, podobnie jak globalna platforma inwestycyjna. Jesteśmy przekonani, że na te usługi jest i będzie zapotrzebowanie, co potwierdzają nasze wstępne wyniki. Uważamy też, że istnieje zapotrzebowanie na bank w 100% cyfrowy. Polski sektor finansowy jest bardzo nowoczesny, oferuje klientom innowacyjne narzędzia, ale pandemia wykazała, że część procesów w bankach w dalszym ciągu nie została zdigitalizowana. Aby wykonać niektóre operacje, trzeba pójść do oddziału, spotkać się z kurierem, a w najlepszym razie zalogować się do przeglądarki zamiast do aplikacji mobilnej.

Podsumowując, jest zapotrzebowanie na w pełni cyfrowy bank, dostępny w telefonie, oferujący usługi, których dzisiaj nie ma na polskim rynku albo są w ograniczonej wersji. Jeśli chodzi o nasze ambicje, to planujemy do końca roku pozyskać 30 tys. klientów. Nie zakładamy z góry, że nasi klienci muszą korzystać wyłącznie z naszych usług, które są komplementarne do tradycyjnej bankowości. Dzięki temu, że mamy prosty i jasny cennik za dostęp do wszystkich usług, możemy je udostępniać wszystkim, niezależnie od wysokości przychodów.

Czy jest szansa na budowę stałych relacji wyłącznie na bankowości mobilnej? Ona się rozwija bardzo dynamicznie, niektórzy twierdzą, że kanał mobilny to przyszłość całego sektora. Pojawia się pytanie, czy budowa relacji z klientem oparta wyłącznie na aplikacji może być skuteczna. Jeszcze niedawno Skandynawowie próbowali stworzyć bank wyłącznie wirtualny, i chyba zrezygnowali z tego pomysłu. Nasuwa się pytanie, czy nie warto by było rozbudować projekt o jakąś funkcjonalność stacjonarną?

– Pamiętam dyskusje, prowadzone jeszcze przed pandemią, w których wręcz sugerowano, że bez placówki nie da się prowadzić instytucji finansowej. Nagle okazało się, że w okresie reżimu sanitarnego ta placówka może być wręcz zagrożeniem, jeżeli pojawi się w niej ktoś chory. Pandemia fundamentalnie zmieniła paradygmat w tej sferze. Oczywiście, będzie część klientów potrzebujących obsługi stacjonarnej, i mam wrażenie, że znajdą wiele banków odpowiadających na ich potrzeby. Ale pojawia się coraz większa grupa osób, dla których doświadczenie cyfrowe jest kompletne i naturalne. Ostatnie lata sprawiły, że mobilne rozwiązania w wielu sferach naszego życia stały się jego integralną częścią. Mocno wierzę, że ważny jest kontakt z człowiekiem, ale nie musi on mieć charakteru bezpośredniego, fizycznego, mogą to być cyfrowe produkty, w których będzie dostępny człowiek jako doradca. Jeżeli te produkty będą oferować więcej funkcjonalności i rzeczywistej wartości, łatwiej będą się skalować i zapewnią łatwiejszy dostęp, to mamy do czynienia z dodatkową korzyścią dla klientów. Biorąc pod uwagę, ilu Polaków coraz częściej korzysta z urządzeń mobilnych, to jest to ogromny potencjał, nie tylko wśród młodszych klientów. Wystarczy się rozejrzeć na ulicy, żeby zobaczyć, że ze smartfonów korzystają praktycznie wszystkie grupy wiekowe.

Polski sektor finansowy jest bardzo
no­woczesny, oferuje klientom innowacyjne narzędzia, ale pandemia wykazała, że część procesów w bankach w dalszym ciągu nie została zdigitalizowana. Aby wykonać niektóre operacje, trzeba pójść do oddziału, spotkać się z kurierem, a w najlepszym razie zalogować się do przeglądarki zamiast do aplikacji mobilnej.

Czy celujecie w jakieś konkretne grupy wiekowe, bo te pokolenia dosyć mocno się różnią, jeżeli chodzi o oczekiwania względem produktów bankowych. Niedawno w USA przeprowadzono badanie, z którego wynika, iż pokolenie Z zmienia usługi finansowe 10 razy częściej niż osoby po 50 roku życia. Czy to jest target, który łatwiej podchwycić i utrzymać, jeżeli nie ma się zbyt dużej konkurencji, ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

• zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
• wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
• wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
• zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

• zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
• wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

• bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI

Źródło: Miesięcznik Finansowy BANK