Bankowość i Finanse | Nieruchomości | Dla klientów bezpieczny kredyt, dla bankowców praca na dwie zmiany

Jan Bolanowski

Rząd pracuje nad programem „Pierwsze Mieszkanie”, na który składa się „Bezpieczny Kredyt 2%”. W założeniu umożliwi on zaciągnięcie tańszego kredytu na zakup mieszkania osobom poniżej 45. roku życia, które jeszcze nie posiadają własnego lokum. Kredytobiorcy mają mieć zagwarantowane stałe odsetki na poziomie 2% przez okres 10 lat. Nadwyżkę do rynkowej stopy oprocentowania dopłaci bankom państwo. Co prawda ostateczny kształt ustawy wprowadzającej preferencyjne kredyty hipoteczne nie został jeszcze uchwalony i przyjęty przez parlament, ale już same zapowiedzi i procedowane projekty wywołały poruszenie wśród konsumentów, branży budowlanej i sektora bankowego.

– Ustawa o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe wciąż czeka na przyjęcie przez Senat. Na ten moment bardzo trudno jest nam ocenić, jak potencjalnie planowany program wpłynie na sektor bankowy i na ile będzie on atrakcyjny. Wprowadzenie produktów proponowanych w ustawie wiąże się niewątpliwie z szeregiem czynności, które będą wymagały od banków dużego zaangażowania. Mam tutaj na myśli chociażby przygotowanie infrastruktury informatycznej, wdrożenie pracowników czy przygotowanie materiałów promocyjnych. Widzimy jednak szansę na ożywienie się rynku kredytów hipotecznych – komentuje Małgorzata Lener, product manager ds. produktów hipotecznych w Credit Agricole Banku Polska.

Zdążyć przed Bezpiecznym Kredytem

Ruch w segmencie kredytów hipotecznych zresztą już widać. Mówią o tym przedstawiciele banków i eksperci rynku nieruchomości. Swój udział miało w tym ułatwienie dostępu do kredytów zaordynowane przez KNF. Mniejsze bufory na podwyżki stóp procentowych podniosły zdolność kredytową Polaków. Zdaniem ekspertów, główne znaczenie miały jednak zapowiedzi programu „Bezpieczny Kredyt 2%” oraz obawy przed wzrostem cen i ograniczeniem dostępności nieruchomości.

– Nabywcy poszukujący mieszkań zarówno na własne potrzeby, jak i w celach inwestycyjnych przyspieszyli w związku z tym swoje decyzje zakupowe. Na rynek zadziałały też sygnały mówiące o możliwym ograniczeniu liczby kupowanych lokali w ciągu roku czy ograniczeniach możliwości dokonywania cesji ...