Bankowość i Finanse | Informowanie | Polityka informacyjna banków centralnych
Maria Dunin-Wąsowicz
Dr nauk politycznych. Specjalizuje się w badaniu politycznych aspektów międzynarodowych stosunków gospodarczych i pieniężnych, integracji światowej, w tym transatlantyckiej oraz europejskiej. Autorka sześciu publikacji książkowych oraz kilkudziesięciu artykułów naukowych w języku polskim i angielskim.
Współcześnie jest inaczej. Szefowie banków centralnych na świecie muszą wykazać się wręcz oratorskimi umiejętnościami. Na zmianę podejścia do sposobu przekazywania informacji zaczął już narzekać Alan Greenspan, szef FED w latach 1987-2006, twierdząc, że oczekiwania mediów co do decyzji władz monetarnych zmusiły go do tego, by nauczył się „mamrotać z dużą dozą ogólnikowości”. Jak dowodził, jego wystąpienia wyglądały w efekcie mniej więcej w ten sposób: „uzupełniając temat kwestii polityki kursowej oraz stopy procentowej, muszę stwierdzić, iż prawdopodobnie wyraziłem się jasno i konkretnie, ale pragnę wszystkich zapewnić, że być może nie zostałem właściwie zrozumiany” („Los Angeles Times”, 27 września 1987 r.). Zdaniem niektórych bankowców, polityka informacyjna przeszła od czasów Greenspana wręcz radykalną ewolucję, w ramach której „zasada »żadnych tłumaczeń« przybrała kształt tak szczegółowych wyjaśnień, że stały się one czystą polityką” (Janet Yellen 2013).
Zmiana podejścia do polityki informacyjnej „od dyskrecji do elokwencji” jest jedną z oznak de l’âge de twitter domagającego się, by każde wydarzenie zostało opisane przez wszystkich i wszędzie. Przyczyną jest więc, mówiąc generalnie, polityka, nie zaś wymóg ekonomiczny. Choć nie do końca. Wiek XXI – a wraz z nim kryzys finansowy 2008+, a potem pandemia COVID-19 – sprawiły, że sposób realizacji polityki monetarnej znacząco ewoluował w stronę różnego typu „działań niekonwencjonalnych”, sugerujących również relacje między bankiem centralnym a rządem. Tego typu „powiązania” w końcu XX w. były nie do pomyślenia. Pojawienie się domniemania ich zaistnienia stało się nie tylko przyczyną krytyki. Zainicjowało nową debatą ekonomiczną o konieczności zachowania gwarancji niezależności banków centralnych (np. Charles Goodhart, Rosa Lastra 2018).
W tej skomplikowanej sytuacji politycy oraz media mogą czuć się zdezorientowani. Uciekając przed zarzutami o ignorancję, próbują uzyskać od bankowców istotnie pogłębione uzasadnienia przyczyn decyzji dotyczących polityki stopy procentowej czy realizacji celu inflacyjnego. Często jest jednak i tak, że wygórowane bądź sprzeczne oczekiwania opinii publicznej co do polityki informacyjnej stawiają przed bankowcami zadania niemal nie do wykonania. W tej sytuacji nie sposób nie zauważyć, że problematykę polityki informacyjnej uprawianej przez banki warto uporządkować ze względu na dwie główne kwestie. Po pierwsze, jak precyzowane są główne cele polityki informacyjnej władz banków centralnych? I po drugie, jaka strategia informacyjna władz banku centralnego wydaje się najbardziej efektywna?
Cele polityki monetarnej
Jest poniekąd oczywiste, że władze banku centralnego informują w ramach swoich działań o celach i metodach realizacji polityki monetarnej państwa. To, o czym nie zawsze się pamięta, to fakt, że polityka ta uległa w minionych dwóch dekadach zasadniczej zmianie. Jeszcze w połowie lat 90. XX w. banki centralne przyjmowały zróżnicowane cele swoich działań monetarnych. Wraz z umocnieniem się funkcjonowania dwóch głównych obszarów walutowych – dolara i euro – banki w innych regionach geograficznych z wolna zaczęły przejmować standardy polityki USA i strefy euro. Efektem powszechnego ich stosowania było uzyskanie sytuacji niskiej inflacji na świecie z przeciętną w końcu 2020 r. wynoszącą 1,89%.
Reorientacja podejścia do prowadzenia polityki monetarnej zaczęła się od przyjęcia w czerwcu 1989 r. planu Jacques’a Delorsa (ówczesnego szefa Komisji Europejskiej) o powstaniu unii walutowej w UE. Stało się wówczas jasne, że podstawę światowego standardu monetarnego ustanowią te waluty, których stosowanie zapewni niską inflację. W początkach lat 90. Wielka Brytania i Nowa Zelandia były pierwszymi państwami, które zastosowały strategię celu inflacyjnego na poziomie bliskim 2%. Europejski Bank Centralny zaczął realizować ten cel od stycznia 1999 r., z chwilą powołania europejskiej unii walutowej. Międzynarodowy Fundusz Walutowy stwierdził wówczas, że strategia celu inflacyjnego stanowi „pragmatyczną odpowiedź na błędy poprzednich reżimów monetarnych” (MFW 1999).
USA przyjęły ten standard dopiero w 2012 r. (patrz tab. 1). Wcześniej FED przyjmował określone cele inflacyjne ze względu na nadrzędność podwójnego mandatu zobowiązującego go do utrzymywania jednocześnie stabilnych cen oraz maksymalnego zatrudnienia. Pozostałe banki centralne, w pierwszym rzędzie w państwach rozwiniętych, poszły za przykładem EBC i FED. W okresie wcześniejszym wytyczne do tej polityki były przedmiotem obrad ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI