Bankowość i Finanse | InfoKREDYT | Oszczędności przede wszystkim, czyli finanse Polaków w 2020 roku

Bieżący rok dotkliwie udowodnił, iż po każdym dłuższym ożywieniu gospodarczym musi nadejść czas recesji. Choć jednak na początku 2020 r. spowolnienie było prognozą wysoce prawdopodobną, to nikt nie spodziewał się kryzysu na tak globalną skalę. Niespotykana dotychczas niepewność co do ekonomicznej przyszłości mocno wpłynęła nie tylko na wskaźniki gospodarcze, ale także na indywidualne decyzje i zachowania konsumentów, w tym i klientów banków. Na przestrzeni roku znacząco zmienił się skład portfela Polaków, którzy istotnie zwiększyli posiadane oszczędności.

Zapasy na czarną godzinę

Według danych Komisji Nadzoru Finansowego, wartość depozytów gospodarstw domowych na koniec września 2020 r. wynosiła 986,7 mld zł. Oznacza to, iż zaledwie w ciągu ostatnich 12 miesięcy Polacy zwiększyli poziom swoich oszczędności o ponad 10%. Równocześnie wartość kredytów gospodarstw domowych zwiększyła się jedynie o 3,2%, wynosząc w analogicznym okresie 767,5 mld zł. W rezultacie w przeciągu roku relacja wartości kredytów do depozytów gospodarstw domowych zmniejszyła się o niespełna 5% (82,5% na koniec października 2019 r.), spadając do najniższego od kilkunastu lat poziomu 77,8%.

Polska nie stanowi jednakże w tym aspekcie europejskiego wyjątku. Jak wskazują dane Europejskiego Banku Centralnego, w porównaniu do 2019 r. wskaźnik relacji kredytów do depozytów zmalał w III kw. ub.r. we wszystkich 27 krajach Unii Europejskiej od kilku (m.in. w Belgii, Portugalii czy na Węgrzech) do nawet kilkudziesięciu (m.in. w Szwecji) procent. Z przeprowadzonego przez Związek Banków Polskich badania opinii publicznej wynika, że aż 35% Polaków uważa, iż obecna sytuacja zwiększa ich skłonność do oszczędzania. Niespełna co trzeci pytany podkreśla, iż w związku z bieżącą sytuacją ogranicza drobne domowe wydatki (29%), a co piąty zrezygnował także z większych inwestycji, takich jak zakup samochodu lub mieszkania.

Mniejszy popyt na kredyty = mieszkania za gotówkę

Niepewność co do rozwoju sytuacji spowodowała także, iż począwszy od marca do sierpnia ub.r. wartość kredytów gospodarstw domowych utrzymywała się na względnie zbliżonym poziomie, notując nawet nieznaczny spadek w pierwszych miesiącach pandemii. Okres stagnacji na rynku kredytowym dostrzeżony został także przez bankowców. Jak wynika z przeprowadzonej przez Związek Banków Polskich ankiety, niespełna 40% pytanych o zdanie bankowców wskazuje, iż zainteresowanie produktami kredytowymi jest nieco lub znacznie niższe niż w latach ubiegłych. Wciąż najbardziej popularnym produktem kredytowym jest kredyt gotówkowy (64% wskazań), który częściej niż przed rokiem służył pokryciu zakupu lub remontu mieszkania – podkreślało to obecnie 35% badanych, wobec 30% w 2019 r.

Nie zmienia to jednak faktu, iż w minionym roku rynek mieszkaniowy zdominowała gotówka. W III kw. 2020 r. zakupy nowych mieszkań za ...