Banki znowu chcą zarobić 15 miliardów złotych. Będzie trudno
Gospodarka trwale weszła już na ścieżkę wzrostu. Prezesi największych banków optymistycznie liczą, że w tym roku ich instytucje zarobią więcej niż w poprzednim roku. Sukces nie jest jednak zagwarantowany. Co może zmącić optymizm w bankach?
Sektor bankowy zakończył 2013 rok (po lekkiej rewizji danych dokonanych przez KNF w marcu), zyskiem netto 15,42 mld zł, zaledwie o 46 mln zł, czyli 0,3 proc. gorszym niż rok poprzedni. Najbardziej wrażliwy na cykl obniżek stóp procentowych wynik odsetkowy obniżył się w porównaniu z poprzednim rokiem o 1,3 mld zł, czyli o 3,7 proc. przy spadku przychodów odsetkowych o 13,9 proc. i kosztów o 24 proc. Wynik z opłat i prowizji spadł o 2,5 proc. licząc rok do roku.
Największy dodatni wpływ na wyniki miały zyski ze sprzedaży obligacji skarbowych, cięcie kosztów działania oraz zmniejszenie odpisów na złe kredyty. Własny rezultat, ale też wynik całego sektora podbił PKO BP, księgując w IV kwartale sprzedaż 66 proc. agenta rozliczeniowego eService. Zarobił na tym 315 mln zł, a dodatkowo 162 mln zł z tytułu wyceny pozostałego udziału. Odpisy sektora były w zeszłym roku mniejsze o blisko 700 mln zł niż w roku poprzednim, czyli o 8,2 proc. We wszystkich dużych bankach spadły koszty ryzyka.
– Nie bardzo wierzę, że bank w aktualniej sytuacji może mieć koszty ryzyka poniżej 100 punktów bazowych – powiedział Obserwatorowi Finansowemu wysoki przedstawiciel sektora.
Spośród największych banków koszty ryzyka wyższe niż 100 pb miały w IV kwartale 2013 r. tylko PKO BP (131 pb – średnioroczny) i BZ WBK (101 pb). Zagregowany wynik sektora może zostać jeszcze zrewidowany w wyniku audytów i sugestii nadzoru. Pamiętajmy, że w ostatnim kwartale 2012 r. został on ostatecznie zmniejszony o 761 mln zł.
Więcej tutaj.
Jacek Ramotowski
ObserwatorFinansowy.pl