Ceny transakcyjne mieszkań trzymają poziom
Majowy odczyt indeksu średnich cen transakcyjnych mieszkań wskazuje, że sytuacja na rynku mieszkaniowym generalnie jest stabilna, choć z punktu widzenia deweloperów zapewne mogłaby być lepsza.
Majowy odczyt indeksu średnich cen transakcyjnych mieszkań wskazuje, że sytuacja na rynku mieszkaniowym generalnie jest stabilna, choć z punktu widzenia deweloperów zapewne mogłaby być lepsza.
Dla inwestorów posiadających w portfelach jednostki funduszy, a zwłaszcza tych lokujących głównie w polskie akcje, maj był niewątpliwie całkiem udanym miesiącem. Słabszy miesiąc zanotowały z kolei fundusze polskich obligacji.
Liczba subfunduszy jest istotnym, ale nie jedynym kryterium oceny funduszu parasolowego. Nie można także zapominać m.in. o kosztach czy wynikach inwestycyjnych.
Pod względem osiąganych stóp zwrotu fundusze akcji japońskich są bezapelacyjnymi tegorocznymi liderami wszelkich zestawień. Inwestorzy zaczęli to dostrzegać.
Spółki coraz chętniej dzielą się z inwestorami wypracowanymi zyskami. Towarzystwa funduszy inwestycyjnych dostrzegają ten potencjał i wprowadzają na rynek kolejne produkty, których strategia opiera się na inwestowaniu w akcje spółek regularnie wypłacających dywidendę.
Szybko spada liczba rozpoczynanych przez deweloperów inwestycji oraz uzyskiwanych przez nich pozwoleń na budowę mieszkań. Roczna dynamika spadku przekracza już 20 proc.
Kurczy się różnica między cenami transakcyjnymi a ofertowymi mieszkań. To efekt przede wszystkim wzrostu cen transakcyjnych, który jednak jest efektem statystycznym i na razie nie nosi znamion trwałego odwrócenia trendu.
Podobnie jak miesiąc wcześniej, w kwietniu najgorszą inwestycją okazały się fundusze akcji polskich. Słabsze dane makro i oczekiwania co do dalszych obniżek stóp procentowych sprawiły jednak, że straty poniesione na funduszach akcji można było odrobić na obligacjach.
Zarabianie w każdych warunkach, bez względu na koniunkturę, przychodzi funduszom absolutnej stopy zwrotu równie łatwo, jak przynoszenie strat.
Umowę na prowadzenie indywidualnego konta emerytalnego można zawrzeć w sześciu formach z pięcioma rodzajami instytucji finansowych. Wybór optymalnego rozwiązania wymaga pewnego rozeznania oraz sprecyzowania oczekiwań, potrzeb i umiejętności.
Na tle gwałtownie spadającego oprocentowania bankowych depozytów i malejącej atrakcyjności skarbowych obligacji, inwestycja w mieszkanie na wynajem staje się propozycją coraz bardziej wartą rozważenia.
Do oceny ryzyka inwestycyjnego i jakości zarządzania funduszem służy wiele wskaźników stosowanych w analizie finansowej. Mogą być cennym narzędziem przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnej.
Pierwszy kwartał br. był najlepszym w ponad pięcioletniej historii indeksu cen transakcyjnych mieszkań Open Finance i Home Broker. W trzy miesiące zyskał 6,8 proc.
W marcu, tak samo jak w całym pierwszym kwartale, największe zyski spośród funduszy inwestycyjnych przyniosły te inwestujące w akcje spółek amerykańskich. Z kolei najgorszą inwestycją okazały się fundusze akcji polskich.
Taniej i zyskowniej jest kupić osobno jednostki w funduszach akcji i obligacji, niż inwestować tylko w jednym funduszu zrównoważonym.
Podobnie jak w przypadku mieszkań, ceny domów w podwarszawskich miejscowościach zaczęły nieśmiało rosnąć. W pół roku, w przeliczeniu na metr kwadratowy powierzchni użytkowej, wzrosły o 2,7 proc.
Sprzedający mieszkania na rynku wtórnym są skłonni bardziej spuścić z tonu, obniżając swoją cenę nawet o kilkanaście procent. Na rynku pierwotnym nie można raczej liczyć na więcej niż 5-10 proc.
Po raz pierwszy od półtora roku liczba mieszkań oddawanych do użytkowania w ciągu roku zmniejszyła się. To głównie za sprawą deweloperów, którzy właśnie wprowadzają na rynek ostatnie mieszkania, których budowę rozpoczynali w pierwszej połowie 2011 roku.
Teoretycznie fundusze akcji małych i średnich spółek obdarzone są większym potencjałem wzrostowym. Od kilku lat niespecjalnie daje on jednak o sobie znać.
Początek roku przyniósł wyraźna zmianę trendu w jakim dotychczas poruszały się ceny mieszkań. W dwa miesiące indeks cen transakcyjnych mieszkań zyskał już niemal 5,6 proc.
Po wyjątkowo udanym ubiegłym roku, gorsze czasy nastały dla inwestujących w fundusze polskich papierów dłużnych. Jednak nie wszystkie ich rodzaje przyniosły inwestorom straty. Na plus wybijają się fundusze obligacji korporacyjnych.
Wyniki funduszy polskich obligacji od początku br. pokazują, że zachowawcza i ostrożna polityka inwestycyjna w dłuższym okresie może dawać pozytywne efekty.
Coraz mniejszy potencjał zysku w przypadku skarbowych papierów dłużnych wpływa na wzrost zainteresowania inwestorów obligacjami korporacyjnymi. Zyskują na tym także fundusze inwestycyjne.
Obniżki stóp procentowych i malejąca inflacja zbijają oprocentowanie lokat i obligacji skarbowych. Bardziej od nich opłacalna jest teraz inwestycja w mieszkanie na wynajem.
Deweloperzy wprowadzają na rynek ostatnie mieszkania, których budowę rozpoczynali w pierwszej połowie 2011 roku. Jednocześnie znacznie ograniczają liczbę nowych inwestycji.
Realne zyski z zakończonych właśnie rocznych depozytów zapewniły klientom wszystkie z 36 monitorowanych przez nas banków. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w sierpniu 2010 roku.
Raz na wozie, raz pod wozem – to powiedzenie nadaje się idealnie do opisania historii najnowszej kilku funduszy, które w przeszłości święciły tryumfy, wygrywając kolejne rankingi, zaś dziś są wielkimi przegranymi.
W styczniu indeks cen transakcyjnych mieszkań jednorazowo zyskał na wartości najwięcej od września 2009 roku. To prawdopodobnie efekt wygaśnięcia programu Rodzina na Swoim.
Wybiórczy efekt stycznia na polskiej giełdzie sprawił, że warte odnotowania zyski osiągnęły głównie fundusze polskich akcji małych i średnich spółek. Po raz pierwszy od ponad roku straty zanotowały za to fundusze polskich obligacji.
W ubiegłym roku najlepiej oszczędnościami klientów zarządzały ING TFI i KBC TFI. Najsłabiej wypadły natomiast Idea TFI oraz TFI SKOK – wynika z rankingu Open Finance, oceniającego TFI po wynikach funduszy należących do kilku najpopularniejszych kategorii.