Polska gospodarka spowalnia
Zgodnie z przewidywaniami ekonomistów, niewielka ilość publikacji makroekonomicznych sprawiła, że poniedziałkowa sesja na światowym rynku finansowym upłynęła wyjątkowo spokojnie.
Zgodnie z przewidywaniami ekonomistów, niewielka ilość publikacji makroekonomicznych sprawiła, że poniedziałkowa sesja na światowym rynku finansowym upłynęła wyjątkowo spokojnie.
Podczas piątkowej sesji zza Odry napłynęły informacje o spadku indeksu Ifo, obrazującego nastroje panujące wśród niemieckich przedsiębiorców, z 109.7 pkt w czerwcu do 108 pkt w lipcu, co było najgorszym wynikiem od października ubiegłego roku. Analitycy spodziewali się odczytu na poziomie 109.4 pkt. W efekcie, znacznie słabsze od prognozowanych dane docierające z największej gospodarki regionu przyczyniły się do wyraźnego osłabienia europejskiej waluty – kurs EUR/USD spadł w piątek do 1.3423.
Czwartkowa sesja upłynęła pod znakiem publikacji przemysłowych i usługowych indeksów PMI dla największych światowych gospodarek. W Europie uwagę inwestorów przyciągnęły przede wszystkim lepsze od prognozowanych dane docierające z Niemiec, gdzie indeks PMI dla tamtejszego sektora przemysłowego wyniósł w lipcu 52.9 pkt, natomiast usługowego – 56.6 pkt, podczas gdy większość analityków spodziewała się odczytów na poziomie odpowiednio 52 pkt i 54 pkt.
Jednym z najważniejszych wydarzeń wtorkowej sesji była ogłoszenie informacji o zawarciu porozumienia handlowego między Chinami a Wenezuelą, na mocy którego rząd w Caracas otrzyma od Pekinu linię kredytową w wysokości 4 mld dolarów w zamian za dostęp do tamtejszych złóż ropy naftowej.
Ze względu na niewielką ilość publikacji makroekonomicznych, poniedziałkowa sesja na światowym rynku finansowym upłynęła wyjątkowo spokojnie. Uwagę inwestorów po obu stronach Oceanu po raz kolejny przyciągnęły spekulacje na temat przyszłości polityki monetarnej Stanów Zjednoczonych. Jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez agencje Reutera, w obliczu spadku stopy bezrobocia do najniższego poziomu od ostatnich sześciu lat, większość analityków spodziewa się podniesienia stóp procentowych najpóźniej w II kwartale 2015 roku.
Gwałtowny wzrost ryzyka geopolitycznego – związany z wydarzeniami mającymi miejsce na Ukrainie – sprawił, że koniec tygodnia został zdominowany przez informacje docierające zza Bugu.
Podczas wczorajszej sesji uwagę inwestorów po obu stronach Oceanu przyciągnęły wiadomości docierające z Ukrainy. Informacja o rozbiciu malezyjskiego samolotu na terenie zajętym przez prorosyjskich separatystów wywołała falę spekulacji na temat powodu katastrofy.
Podczas środowej sesji uwagę inwestorów znad Wisły przyciągnęły wiadomości na temat dynamiki inflacji bazowej w Polsce, która w ostatnim miesiącu nieoczekiwanie wzrosła z 0.8% r/r do 1% r/r. Zdaniem ekonomistów, lepsze od prognozowanych dane – w połączeniu ze wzrostem inflacji CPI – co prawda nie wykluczają możliwości wystąpienia deflacji, ale znacząco zmniejszają szanse na obniżkę stóp procentowych w najbliższym czasie.
Dla inwestorów po obu stronach Oceanu najważniejszych wydarzeniem wczorajszej sesji było bez wątpienia wystąpienie Janet Yellen, która w czasie przemówienia wygłoszonego przed komisją ds. bankowości przedstawiła półroczny raport Fed na temat polityki monetarnej.
Dla inwestorów znad Wisły poniedziałkowa sesja upłynęła pod znakiem informacji obrazujących bilans płatniczy Polski. Jak wynika z danych opublikowanych przez GUS, saldo rachunku bieżącego wyniosło w maju 280 mln euro.
Niewielka ilość publikacji makroekonomicznych sprawiła, że piątkowa sesja została zdominowana przez spekulacje na temat kondycji europejskiego sektora bankowego. Doniesienia o problemach finansowych największego banku w Portugalii – wynikających z braku spłaty części długów z tytułu krótkoterminowych obligacji przez spółkę Espirito Santo International będącą właścicielem 25% udziałów w banku Banco Espirito Santo – przyczyniły się do wzrostu obaw związanych z powrotem kryzysu nadmiernego zadłużenia.
Wczorajsza sesja rozpoczęła się od publikacji danych obrazujących aktualną sytuację ekonomiczną Chin, gdzie bilans handlu zagranicznego spadł w ostatnim miesiącu z 35.92 mld dolarów do 31.60 mld dolarów. Słabsze od prognozowanych okazały się także informacje na temat dynamiki importu i eksportu w Państwie Środka, która w ostatnim miesiącu wyniosła odpowiednio 5.5% r/r oraz 7.2% r/r.
Podczas wczorajszej sesji uwagę inwestorów po obu stronach Oceanu przyciągnęły informacje docierające z USA, gdzie opublikowano protokół z ostatniego posiedzenia Fed. „Członkowie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku byli zgodni, że jeśli napływające dane będą dalej wskazywały na postępującą poprawę na rynku pracy, oraz powrót inflacji w kierunku długoterminowego celu, wskazane będzie zakończenie programu skupu aktywów” – czytamy w raporcie.
Jednym z najważniejszych wydarzeń środowej sesji była publikacja informacji na temat produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii, która w ostatnim miesiącu spadła do poziomu -0.7% m/m oraz 2.3% r/r.
Niewielka ilość publikacji makroekonomicznych sprawiła, że początek tygodnia został zdominowany przez wiadomości napływające zza Odry. Jak wynika z danych opublikowanych przez tamtejsze Ministerstwo Gospodarki, w ostatnim miesiącu dynamika produkcji przemysłowej w Niemczech spadła do -1.8% m/m, co było słabszym wynikiem od prognozowanego – rynkowy konsensus kształtował się na poziomie 0.2% m/m.
Ze względu na niewielką ilość publikacji makroekonomicznych oraz obchodzone w Stanach Zjednoczonych Święto Niepodległości, koniec tygodnia na światowym rynku finansowym upłynął wyjątkowo spokojnie.
Czwartkowa sesja obfitowała w wiele istotnych wydarzeń. W ciągu dnia uwagę inwestorów z Europy przyciągnęło posiedzenie ECB oraz towarzysząca mu konferencja prasowa z udziałem Mario Draghiego, podczas której poruszono temat dalszego luzowania polityki monetarnej Wspólnoty.
Jednym z najważniejszych wydarzeń środowej sesji było – pierwsze od czasu wprowadzenia przez ECB ujemnej stopy depozytowej oraz wybuchu tzw. afery taśmowej – posiedzenie RPP. Mimo licznych spekulacji na temat możliwości zmiany polityki monetarnej, podczas wczorajszego posiedzenia podjęto decyzję o utrzymaniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Zdaniem Marka Belki, ostatnie wydarzenia, mające istotne wpływ na zmianę bilansu ryzyka, znacząco zwiększają jednak szansę na ich obniżkę. Po raz ostatni, RPP zdecydowała się na ten krok w lipcu ubiegłego roku.
Najważniejszym wydarzeniem wczorajszej sesji była bez wątpienia publikacja przemysłowych indeksów PMI dla największych światowych gospodarek. W Europie uwagę inwestorów przyciągnęły znacznie lepsze od prognozowanych informacje na temat aktualnej sytuacji ekonomicznej w Hiszpanii, gdzie wskaźnik obrazujący kondycję tamtejszego sektora przemysłowego wzrósł w ostatnim miesiącu z 52.9 pkt do 54.6 pkt.
Poniedziałkowa sesja została zdominowana przez informacje na temat aktualnej sytuacji ekonomicznej w strefie euro.
Koniec tygodnia obfitował w wiele istotnych wydarzeń. Pierwsze wiadomości napłynęły nad ranem z Japonii, gdzie dynamika inflacji CPI wzrosła w maju do 3.7% r/r, co jest najwyższym wynikiem od 1982 roku. Bez wątpienia, znaczący wzrost cen dóbr i usług konsumpcyjnych w Kraju Kwitnącej Wiśni jest efektem kontrowersyjnej podwyżki podatku VAT z poziomu 5% do 8%.
Podczas wczorajszej sesji uwagę inwestorów znad Wisły przyciągnęły informacje o spadku stopy bezrobocia z 13% w kwietniu do 12.5% w maju, co było zgodne z oczekiwaniami większości analityków.
Środowa sesja została zdominowana przez wiadomości docierające zza Oceanu. Jak wynika z danych opublikowanych przez amerykański Departament Handlu, PKB w Stanach Zjednoczonych wyniosło w I kwartale -2.9% k/k, co było znacznie słabszym wynikiem od prognozowanego. Jeszcze miesiąc temu, większość analityków spodziewała się, że spadek PKB sięgnie co najwyżej poziomu 1% k/k.
Ze względu na niewielką ilość publikacji makroekonomicznych, wczorajsza sesja upłynęła pod znakiem kolejnych posiedzeń banków centralnych. Zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów, zarówno bank centralny Turcji, jak i Węgier podjęły decyzję o zmianie polityki monetarnej – TCMB obciął benchmarkową stopę procentową o 75 punktów bazowych do poziomu 8.75%, natomiast NBW zdecydował się na obniżenie głównej stopy procentowej do rekordowo niskiego poziomu 2.30%.
Początek tygodnia na światowym rynku finansowym został zdominowany przez publikację przemysłowych oraz usługowych indeksów PMI.
Jednym z najważniejszych wydarzeń ostatniego tygodnia było bez wątpienia środowe posiedzenie FOMC, podczas którego podjęto decyzję o zredukowaniu programu luzowania ilościowego o kolejne 10 mld dolarów, do poziomu 35 mld dolarów miesięcznie.
Ze względu na zaplanowane na dzisiaj posiedzenie FOMC, podczas wczorajszej sesji uwagę inwestorów po obu stronach Oceanu przyciągały informacje na temat aktualnej sytuacji ekonomicznej w USA. Jak wynika z danych opublikowanych przez tamtejszy urząd statystyczny, dynamika inflacji CPI wzrosła w maju odpowiednio o 0.4% m/m oraz 2.1% r/r, co było najlepszym wynikiem od października 2012 roku.
Jednym z najważniejszych wydarzeń poniedziałkowej sesji była publikacja danych obrazujących dynamikę inflacji HIPC w strefie euro, która w ostatnim miesiącu wyniosła odpowiednio -0.1% m/m oraz 0.5% r/r. Popołudniu zza Oceanu napłynęły także informacje na temat produkcji przemysłowej w Stanach Zjednoczonych – 0.6% m/m.
Podczas piątkowej sesji poznaliśmy informacje na temat bilansu handlu zagranicznego w strefie euro – sięgającego 15.8 mld euro – a także zatrudnienia, które w I kwartale wzrosło odpowiednio o 0.1% k/k i 0.2% r/r.
W czwartek uwagę inwestorów przyciągnęły informacje na temat produkcji przemysłowej w strefie euro, która w ostatnim miesiącu wzrosła odpowiednio o 0.8% m/m i 1.4% r/r. Lepsze od prognozowanych dane docierające z Eurolandu – w połączeniu ze spadkiem dynamiki sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych – przyczyniły się do umocnienia, osłabionego w ostatnich dniach, euro. W efekcie, kurs EUR/USD wzrósł wczoraj o 0.11%, sięgając poziomu 1.3571.