Adam Dudek: Konsekwentnie wspieramy lokalną przedsiębiorczość

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

140530.dudek.400xWypowiedź dla aleBank.pl: Adam Dudek, Prezes Zarządu, Bank Spółdzielczy w Limanowej

Adam Dudek: Czas bardzo szybko mija. Sytuacja, w której sektor spółdzielczy się znalazł jest bardzo złożona. Rzekomy kryzys gospodarczy, który w Polsce miał nie wystąpić, z upływem czasu dociera do tych zakątków najdalej położonych. Właśnie tam drobni przedsiębiorcy, którzy jeszcze coś starali się produkować – głównie sektor usługowy, który wykonywał usługi na rzecz innego biznesu czy indywidualnego klienta – zaczął odczuwać brak zamówień. To przekładało się również na sytuację w bankowości spółdzielczej, którą w roku 2013 odnotowaliśmy.

Maciej Małek: Ale to wy zasilaliście kapitałowo ten sektor, który chronił miejsca pracy w lokalnych społecznościach.

AD: Tak i to przełożenie, które w gospodarce następowało po roku 2008 przeszło z sektora komercyjnego do spółdzielczego i efekt tego ujawnia się w naszym banku w 2013 roku. Odnotowaliśmy 6 upadłości przedsiębiorstw, a dla małego banku, choć może w skali spółdzielczego sektora nie jesteśmy małym bankiem, to jest bardzo mocno odczuwalne. Spółdzielczość ma to do siebie, że także musi wypełnić wszystkie normy ostrożnościowe i bank spółdzielczy nie jest nastawiony na maksymalizację zysku – to też ma później przełożenie. Jeżeli zysk nie jest maksymalny gdy trzeba tworzyć rezerwy to uszczuplenie wyniku jest od razu widoczne. W roku 2013 odnotowaliśmy 25 procentowy spadek wyniku finansowego.

MM: Nie podnosząc kosztów dla klienta…

AD: Oczywiście – mimo rozwoju akcji kredytowej i przyrostu 13 procentowego sumy bilansowej. To świadczy o tym, że mimo podwyższenia wolumenu kredytowego nie zarobiliśmy zych samych środków. W ocenie KNFu mamy zarzut, że nieracjonalnie oprocentowujemy depozyty. KNF zapomina jednak o pewnych regulacjach, które obowiązują – przy kredycie następuje automatyczna zmiana  stopy procentowej, która jest oparta o WIBOR na przykład. Natomiast w depozytach, jeżeli jest to depozyt regulowany przez zarząd, musi upłynąć określony czas aby zmienić stopę o wolumen, który dopuszcza przepis prawny. Tu nie zderzają się dwie wielkości – spadek stopy procentowej kredytów nie ma równomiernego spadku w depozytach. Te nożyce się później rozwierają i zyskowność banku maleje. Rezerwy obowiązkowe, które tworzymy z racji chociażby upadłości, są dotkliwe ponieważ takie upadłości trwają. Zanim syndyk zbierze wierzytelności, zanim ustali określony stan i zbilansuje majątek, skojarzy te dwie wielkości i zgłosi sądowi warunki…

MM: A uwolnienie tego potencjału pracuje nie tylko na bank, ale przede wszystkim zasila sferę realną w gospodarce.

AD: I właśnie tutaj mamy do czynienia z rzeczywistym odbiorem tego, co w gospodarce. To się przekłada na system bankowy. Dotykają nas regulacje unijne, które  – dyskutowaliśmy przez dwa lata nad modelem działania w ramach CRRu czy Dyrektywy CRD IV i okazało się, że po dwóch latach zapisy nie były takie same jak na początkowej wersji projektu. Tak samo dziś trudno jest powiedzieć jakie będą losy Dyrektywy, co powie Komisja Europejska, jeżeli chodzi o kalibracje, modele płynnościowe, jak one będą ostatecznie wykreowane. Do dziś dnia Komisja Europejska nie podjęła stosownej decyzji w tym zakresie. Może się okazać, że chwile naszych trudnych, mozolnych dyskusji są bezprzedmiotowe, bowiem mogą nie pasować do rzeczywistości, która się okaże. To, co się stało jeśli chodzi o implementację wprost CRRu, to jest wyłączenie z naszych funduszy banków spółdzielczych funduszu udziałowego. Jeżeli bank spółdzielczy był spółdzielnią z prawdziwego zdarzenia to najbardziej to dziś odczuwa. Przykład naszego banku w tym wypadku o tym mówi, że w strukturze funduszy własnych banku, które dały bankowi 12 pozycję pod względem wielkości w zrzeszeniu BPSu, musieliśmy odliczyć w pierwszym roku amortyzacji 12 mln funduszy własnych, które nie są funduszami, nie wiadomo czym są… Wiadomo, że w bilansie są zobowiązaniami. Dalsze powiększenie funduszy własnych banku opiera się tylko i wyłącznie na wyniku finansowym, ewentualnie na wpisowej pożyczce porządkowanej, ewentualnie obligacjach, które moglibyśmy wydać jako fundusze drugiej kategorii. To jest ograniczenie rozwoju sektora spółdzielczego. Jeżeli chodzi o aktualny biznes to trzeba powiedzieć jednoznacznie, że widzimy ożywienie. Akcja kredytowa wzrasta, przyrost depozytów na naszym terenie jest bardzo pozytywny – przekłada się na świadomość społeczną, którą budujemy – to jest polski kapitał. Ludzie mają do nas zaufanie i depozyty nam dynamicznie rosną. Jest to prognostyk dobry na przyszłość.

www.aleBank.pl

Zobacz rozmowę w wersji wideo: „Adam Dudek: Konsekwentnie wspieramy lokalną przedsiębiorczość”

SzostyAkapitIKolejne