Prezentacje; Zarządzanie ryzykiem i skuteczna windykacja: Zarządzanie ryzykiem w narzędziach Microsoft. Możliwe? Możliwe!

TOMASZ PELCZARSKI, Solutions Sales Professional, Sektor fi nansowy, MICROSOFT

Słuchaj, w jednym z banków, z którym współpracujemy rozmawiamy o wdrożeniu systemu zarządzania ryzykiem. I wszystko byłoby świetnie – bo przecież jako firma doradcza to właśnie lubimy najbardziej – gdyby nie postawione wyraźnie przez zarząd wymaganie, aby projekt nie szedł w miliony złotych, tylko zamknął się znacznie niższą kwotą. Myślisz, że można byłoby to zrobić na oprogramowaniu Microsoft?

W informatyce wszystko jest możliwe – odpowiedziałem z uśmiechem – a tak poważnie, to wszystko zależy od tego, czy twój bank oczekuje gotowego systemu z wiedzą biznesową w środku, czy też będzie to rozwiązanie szyte na miarę – na przykład przez was.

Wiesz, gotowy system byłoby trudno znaleźć; raczej będzie to tak, że to my, jako firma doradcza, zaprojektujemy go i wdrożymy.

No dobra, a możesz w takim razie podać przykład jakiegoś zastosowania, żebyśmy mogli od czegoś zacząć?

Na przykład model portfelowy ze „stress testami”.

OK; a jak macie to rozwiązane u innych klientów?

Wykorzystujemy tutaj jedną z najlepszych aplikacji finansowych na świecie – odpowiedziała przekornie koleżanka – czyli Microsoft Excel. Model portfelowy zbudowany przez naszego analityka jest w całości wpisany w aplikację Excel, do tego jest jeszcze oprogramowany tak, aby można było na nim robić „stress testy”. No ale przecież nie zaproponuję klientowi, że oprogramujemy mu Excela!

Fakt – odpowiedziałem – tego klient raczej by nie zaakceptował. Warto pewnie jednak byłoby utrzymać Excela jako narzędzie dla analityka?

Jasne! Znają go w dużym stopniu i są do niego przyzwyczajeni, więc byłoby to idealne rozwiązanie.I o to chodzi. Możemy więc na przykład zrobić tak: całą wiedzę biznesową modelu portfelowego i „stress testów” przenieść „pod” aplikację Excela – na serwer, do bazy danych. Dzięki temu będzie można lepiej zarządzać systemem, bo będzie znajdował się w jednym miejscu i z odpowiednimi uprawnieniami dostępu. A Excel nadal będzie „na wierzchu”, jako narzędzie dla analityka.

Ale czy dla tak prostego zadania klient będzie chciał to wszystko przenosić na serwer?

Wiesz, zaczęliśmy rozmawiać o systemie do zarządzania ryzykiem, więc zakładam, że ta konkretna funkcjonalność będzie elementem większej całości. I dlatego będzie to rozwiązanie opłacalne.

Rozumiem. A… a ile by to mogło kosztować? Uśmiechnąłem się.

Znasz pewnie standardową odpowiedź konsultanta „To zależy”. Pomyślmy… Jak sądzisz, ilu będzie użytkowników tego modelu?

Załóżmy, że ok. 10 osób.

Dobrze, w takim razie w pewnym uproszczeniu mogłoby to wyglądać w następujący sposób: potrzebowalibyśmy dwóch osobnych maszyn – na jednej znajdowałaby się baza danych, na drugiej model. Myślę, że byłoby to potrzebne ze względu na lepszą wydajność. To oznacza, że będziemy potrzebowali dwóch licencji serwerowych no i oczywiście 10 licencji dostępowych dla użytkowników. W sumie – wstępny koszt licencji to pewnie ok. kilkudziesięciu tysięcy dolarów.

A bliż...