Polski system podatkowy jednym z najgorszych wśród państw OECD
Ranking porównuje 38 państw OECD pod względem konstrukcji systemów podatkowych – ich prostoty, stabilności i wpływu na inwestycje. Kładzie nacisk nie na wysokość stawek, ale na sposób zaprojektowania systemu podatkowego.
Systemy proste i neutralne sprzyjają rozwojowi przedsiębiorstw, natomiast te zawiłe i niestabilne podnoszą koszty działania firm i hamują aktywność gospodarczą.
Polska znalazła się na 35. miejscu, spadając o sześć pozycji względem poprzedniego roku. To najgorszy wynik od wielu lat i sygnał szczególnie niepokojący w sytuacji rosnących potrzeb wydatkowych państwa.
Słabo skonstruowany system podatkowy obniża atrakcyjność inwestycyjną kraju i zwiększa koszty funkcjonowania biznesu.
Kryteria i kategorie rankingu systemów podatkowych Tax Foundation
Tax Foundation ocenia pięć obszarów opodatkowania. W czterech z nich Polska plasuje się bardzo nisko:
PIT – 35. miejsce: wysokie koszty pracy i skomplikowane ulgi utrudniają zatrudnianie.
VAT – 35. miejsce: liczne preferencje i zwolnienia zawężają bazę podatkową i komplikują rozliczenia.
Podatki majątkowe – 28. miejsce: obciążenia nie odzwierciedlają wartości aktywów i zniekształcają decyzje inwestycyjne.
Opodatkowanie działalności międzynarodowej – 31. miejsce: dodatkowe regulacje, jak podatek minimalny, zwiększyły złożoność systemu.
Relatywnie najlepiej oceniono CIT – 14. miejsce, jednak jest to sukces pozorny. W praktyce przedsiębiorcy zmagają się z ograniczonym rozliczaniem strat, rozbudowanym systemem ulg i dodatkowym podatkiem minimalnym, co podnosi koszty i niepewność działania.
Na czele rankingu tradycyjnie znajdują się Estonia, Łotwa i Nowa Zelandia, gdzie systemy podatkowe są przejrzyste, a opodatkowanie zysków sprzyja reinwestycjom.
Najgorzej wypadają Kolumbia, Włochy i Francja – państwa o bardzo skomplikowanych i obciążających systemach.
Polski system podatkowy wymaga wielu zmian?
Wnioski z raportu są jednoznaczne: Polska potrzebuje uproszczenia systemu podatkowego, ograniczenia ulg i wyjątków, obniżenia kosztów pracy oraz stabilnych zasad rozliczania inwestycji.
Czytaj także: Mamy szwedzkie wydatki i irlandzkie podatki
Choć Polska nadal utrzymuje relatywnie wysokie tempo wzrostu gospodarczego, nie wynika to z dobrej polityki gospodarczej, ale z czynników od rządu niezależnych – siły popytu wewnętrznego, umiejętności przedsiębiorców radzenia sobie z nieprzyjaznym otoczeniem.
Przy utrzymaniu obecnej konstrukcji podatków to tempo będzie stopniowo maleć. Rząd nie ma wpływu na globalną koniunkturę, ale system podatkowy jest w całości jego odpowiedzialnością. To tu powinny zacząć się najpilniejsze reformy.
