BGK wspiera eksport i ekspansję zagraniczną polskich firm
Karol Mórawski: Polska gospodarka wiele zawdzięcza sektorowi MŚP, zarówno jeśli chodzi o generowanie produktu krajowego brutto, jak i miejsc pracy. Z drugiej strony problemem wielu polskich biznesów jest brak skłonności do inwestowania, w szczególności jeśli chodzi o państwa trzecie. Jakie działania podejmuje BGK, by zachęcić polskich przedsiębiorców do wychodzenia na rynki zagraniczne?
Arkadiusz Zabłoński: BGK jest polskim bankiem rozwoju. To definiuje nasze zadania: wspieramy rozwój gospodarczy Polski w każdym wymiarze. A że biznesowo świat staje się coraz bardziej otwarty, ważnym elementem tego rozwoju staje się ekspansja zagraniczna polskich firm i eksport.
Dlatego bardzo mocno koncentrujemy się na tym zadaniu. Wspieranie polskiego biznesu za granicą, wyposażanie go w niezbędne instrumenty i dawanie mu wsparcia w działaniach, to obszar w którym mocno się specjalizujemy, to także wyróżnia nas z grona innych banków.
BGK w tym obszarze ma jasno określoną misję: wsparcie internacjonalizacji polskich przedsiębiorstw poprzez finansowanie eksportu dóbr i usług, budowanie zdolności produkcyjnych, które w dalszej perspektywie zwiększą ten eksport oraz finansowanie bezpośrednich inwestycji za granicą.
Oczywiście chcemy i zabiegamy o to, aby inne polskie banki dołączyły do nas, by wspólnie wspierać polskich przedsiębiorców poza granicami kraju.
Można wskazać dwa zasadnicze obszary naszej aktywności. Pierwszy to finansowanie kontraktów eksportowych pomiędzy polskim eksporterem a zagranicznym nabywcą. W tym modelu kredytobiorcą jest podmiot nabywający produkty od polskiego eksportera lub jego bank. W tej strukturze polski eksporter jest beneficjentem.
BGK finansuje sprzedaż polskiej spółki. Finansujemy transakcję, która nie doszłaby do skutku bez odpowiedniego wsparcia finansowego.
Z całkiem inną sytuacją mamy do czynienia przy finansowaniu polskich inwestycji zagranicznych. Tutaj polska firma występuje w roli inwestora, który lokuje kapitał za granicą i przy wsparciu BGK realizuje daną inwestycję np. budowa zakładu produkcyjnego, nowych kanałów dystrybucji, przejęcie lokalnej spółki lub też znaku firmowego.
W takiej strukturze kredytobiorcą może być bezpośrednio polski inwestor albo specjalnie powołana spółka celowa (SPV), kontrolowana przez polską spółkę. To są dwa, zupełnie odmienne modele współpracy: różne struktury, różne jurysdykcje, inne rynki i zupełnie inne wyzwania – ale jeden wspólny cel tj. ekspansja międzynarodowa polskich przedsiębiorców.
A jak wygląda zaangażowanie BGK w promowanie ekspansji rodzimego biznesu w ujęciu geograficznym? Czy mówimy o obszarze Unii Europejskiej, czy państwach spoza Europy?
Ponad 83% polskiego eksportu trafia na rynki rozwinięte, z czego 75% do samej Europy. Naszym głównym partnerem handlowym są Niemcy. I dobrze, tę współpracę należy oczywiście dalej rozwijać.
Rzecz w tym, że rolą BGK nie jest finansowanie transakcji na tych obszarach, gdzie rynek finansowy jest dobrze rozwinięty, a wymiana handlowa oparta jest głównie na kredycie kupieckim, dlatego nie koncentrujemy się ani na Niemczech, ani na innych państwach UE.
Jako bank rozwoju koncentrujemy nasze wysiłki tam, gdzie rynek nie działa efektywnie, finansowanie jest relatywnie drogie i trudno dostępne, a ryzyko prowadzenia biznesu wysokie.
Z drugiej strony prowadzenie działalności biznesowej poza granicami jest z natury rzeczy mocno uwarunkowane geopolitycznie. Za efekt takiego mechanizmu można uznać fakt utraty dotychczasowych rynków, na których polskie firmy wykazywały szczególną aktywność. Mowa o Rosji i Białorusi, a w dużej mierze również i Ukrainie.
Agresja rosyjska na Ukrainę spowodowała, że wszystkie trzy kierunki eksportowe zostały dla nas w dużej mierze zamknięte. Wycofaliśmy się zarówno z Rosji, jak i z Białorusi, natomiast Ukraina pozostaje dla nas istotnym kierunkiem i chętnie nadal wspieramy tam wymianę handlową w krótkim terminie do 2 lat, jednak realizacja nowych inwestycji ze względu na toczące się działania wojenne, jest dziś bardzo trudna.
Pierwszy projekt inwestycyjny w Ukrainie rozpoczęliśmy w 2018 roku, od bardzo dobrej transakcji. BGK udzielił wówczas kredytu inwestorowi na budowę galerii handlowej w Kijowie. Gdy planowaliśmy nasz pierwszy projekt w Kijowie, patrzono na nas sceptycznie. Trudno było uwierzyć, że BGK jest w stanie zrealizować coś takiego. A jednak projekt zakończył się sukcesem.
Co więcej, po tej pierwszej transakcji inwestorzy z Ukrainy zabiegali o spotkania z nami, organizując specjalne wizyty studyjne, by pokazać nam potencjalne projekty do sfinansowania. Faktycznie – wybieraliśmy te, które miały największy potencjał realizacyjny i sens biznesowy. Rok później w 2019 r. zrealizowaliśmy kolejny projekt – również galerię handlową – tym razem w Charkowie, gdzie generalnym wykonawcą była polska spółka.
To były bezpośrednie finansowania inwestycji, które – niestety – w obecnej sytuacji są praktycznie niemożliwe. Oczywiście, bardzo liczymy na to, że po zakończeniu wojny powrócimy do intensywnej współpracy inwestycyjnej, szczególnie w procesie odbudowy Ukrainy.
Czytaj także: BGK podpisał z K-EXIM i K-SURE porozumienie ws. instrumentów gwarancyjnych na min. 5 mld dolarów
Co jest zatem głównym obszarem zainteresowania BGK, jeśli chodzi o rynek ukraiński?
Aktualnie koncentrujemy się na krótkoterminowym – maksymalnie do dwóch lat – finansowaniu handlu realizowanym we współpracy z lokalnymi bankami ukraińskimi. Jeśli zaś chodzi o inwestycje, to choć mamy ogromny apetyt na udział w przyszłej odbudowie Ukrainy – i głęboko wierzymy w sens tego działania – to w obecnych warunkach jest to po prostu bardzo trudne.
Polskie zaangażowanie w pomoc Ukrainie, zarówno militarną, jak i społeczną, jest ogromne. Polskie spółki chcą uczestniczyć w odbudowie Ukrainy, a BGK chce finansowo wspierać realizacje tych projektów, kiedy tylko warunki na to pozwolą. Rzecz w tym, że dopóki trwa wojna i nie ma warunków do normalnego, biznesowego działania, trudno mówić o pełnym wykorzystaniu potencjału rynku ukraińskiego przez polski biznes.
Nie oznacza to, że dzisiaj nie wspieramy polskich spółek, działających na rynku ukraińskim. Wspieramy je, w pełni zdając sobie sprawę z tego, że obecne realia są wyjątkowo wymagające – zwłaszcza w kontekście bezpieczeństwa.
Skoro kierunek wschodni jest tak ryzykowny, a w przypadku Rosji i Białorusi całkiem zamknięty, gdzie zatem możemy szukać alternatywnych obszarów ekspansji rodzimych firm?
Tu dotyka Pan sedna strategii naszego działania. Chcemy przyczynić się do dywersyfikacji polskiego eksportu i dlatego intensyfikujemy nasze działania w Afryce, choć tam z kolei wyzwania są zupełnie inne: poczynając od daleko posuniętej korupcji aż po dominację Chin, które od wielu lat są głównym graczem na całym kontynencie.
Chińczycy nie są sygnatariuszami porozumienia OECD dotyczącego zrównoważonego wspierania eksportu. Podczas gdy my, zgodnie z wytycznymi OECD, mamy różnego rodzaju ograniczenia dotyczące np. maksymalnego okres finansowania, udziału kosztów lokalnych w projekcie czy minimalnych kosztów finansowych. Te ograniczenia krajów BRICS nie obowiązują.
Nic dziwnego, że kraje afrykańskie, które potrzebują kapitału do rozwój wybierają chińskie podmioty oferujące dużo bardziej atrakcyjne warunki finansowe niż te, w które muszą być wkalkulowane ograniczenia OECD. Bądźmy jednak optymistami – po latach dominacji Chińczyków państwa afrykańskie coraz częściej dostrzegają skutki agresywnej ekspansji Chin i szukają alternatyw.
Polska nie miała w przeszłości ambicji neokolonialnych, nie kojarzymy się z imperializmem. To daje nam dziś wyjątkową pozycję. Jesteśmy postrzegani jako partnerzy z wiedzą i technologią, ale bez historycznych obciążeń, stąd większa skłonność do współpracy. Ale sama pozycja nie wystarczy, potrzebne są konkretne działania. Stąd dla nas, jako banku rozwoju, każda taka transakcja, zwłaszcza na wymagających i trudnych rynkach ma wymiar strategiczny. Wierzymy w to, że realizacja pojedynczych projektów w poszczególnych krajach pociągnie za sobą kolejne możliwości. Robimy to właśnie po to, by wspierać polskie firmy.
Cały eksport Polski na kontynent afrykański to zaledwie 1%. A mówimy o 54 krajach, ogromnym potencjale, rosnących potrzebach infrastrukturalnych. Polska ma ogromny potencjał do współpracy, który obecnie nie jest wykorzystywany. Brakuje nam wykonawców zdolnych realizować duże projekty.
Mamy świetne instrumentarium. Wspólnie z KUKE oferujemy rozwiązania na najwyższym światowym poziomie. Niczym nie ustępują one tym z Wielkiej Brytanii czy krajów Unii Europejskiej.
Problemem jest brak polskich firm globalnych, gotowych podjąć się realizacji dużych projektów np. budowy dróg czy linii kolejowych. Dlatego często współpracujemy z dużymi, zagranicznymi bankami w formule konsorcjów, stawiając jeden warunek: udział poddostawców z Polski. W ten sposób niejako generujemy rynek eksportowy dla polskich przedsiębiorstw.
Mówimy: „jeśli będą polscy dostawcy, wówczas wejdziemy z finansowaniem”. To powoduje, że polskie firmy mają realną szansę zaistnieć w Afryce. Działamy w ten sposób od 15 lat, globalnie jesteśmy już obecni na 89 rynkach na 6 kontynentach.
Czytaj także: Więcej inwestycji, które można sfinansować kredytem BGK wspierającym zrównoważony rozwój
Dużo mówiliśmy o wspieraniu eksportu, a jak przedstawia się sytuacja w dziedzinie inwestycji poza granicami kraju?
Eksport i inwestycje – to dwa zupełnie różne podejścia do ekspansji międzynarodowej. Z reguły inwestycje idą za eksportem, to kolejny etap internacjonalizacji. Przy finansowaniu eksportu polski przedsiębiorca jest beneficjentem naszego finansowania – a nie kredytobiorcą, realizacja natomiast inwestycji polskiej spółki wymaga zaangażowania własnego kapitału, który niejednokrotnie jest uzupełniany celowym kredytem inwestycyjnym.
Firmy mają większą awersję do ryzyka, stąd mapa aktywności finansowej BGK w zakresie finansowania eksportu i polskich inwestycji zagranicznych tak diametralnie się różni. W przypadku inwestycji polskie spółki wybierają rynki stabilne. Jeśli chodzi o rynki gdzie dominuje eksport – jak wspomniałem – to głównie kraje o podwyższonym profilu ryzyka: dawne republiki ZSRR, Afryka, część Azji.
Z naszą ofertą docieramy zarówno do inwestorów, jak i eksporterów, pokazując im, że nasze produkty finansowe są na światowym poziomie. Jesteśmy gotowi do działania nawet na najtrudniejszych rynkach. Mamy kompetencje, struktury, doświadczenie – robiliśmy już wiele różnych transakcji, których wcześniej BGK nigdy nie realizował.
Naszym wyzwaniem pozostaje dotarcie do polskich firm i przekonanie ich, że jesteśmy gotowi je wesprzeć. Bez udziału i aktywnego zaangażowania polskich przedsiębiorstw nie wejdziemy na wyższy poziom.
W 2023 r. sfinansowaliśmy pierwszą w historii BGK transakcję z rządem Rwandy w strukturze sovereign finance. Rząd Rwandy podpisał z BGK umowę kredytu na finansowanie polskiego systemu schładzania mleka. Dostawa blisko 400 instalacji do lokalnych punktów skupu mleka ma zmniejszyć straty mleka w wyniku nieprawidłowego przechowywania oraz zwiększyć możliwości produkcyjne i dostęp do produktów mlecznych. Projekt jest w trakcie realizacji.
W 2024 r. w ramach międzynarodowego konsorcjum bankowego finansowaliśmy projekt infrastrukturalny z udziałem polskich poddostawców. Obecnie negocjujemy finansowanie kolejnego projekt w Angoli w branży ICT. Nie mogę ujawniać szczegółów ze względu na tajemnicę bankową, ale jestem przekonany, że będziemy mogli się nim niedługo pochwalić.
Co jeszcze mógłby Pan dodać, jeśli chodzi o udział BGK w budowie siły polskiej przedsiębiorczości za granicą?
Przede wszystkim mamy wizję, odwagę, pełną determinację i otwartość – także na realizowanie bardzo skomplikowanych przedsięwzięć. Mamy też geograficzny rozmach – będziemy prowadzić aktywne działania wszędzie tam, gdzie pójdą polscy eksporterzy i inwestorzy.
Nasz kolejny atut to szerokie instrumentarium produktów wspierających eksport i inwestycje zagraniczne – od akredytyw dla drobnych dostaw (już od kilku tysięcy euro), po ogromne inwestycje (nasz największy projekt to 700 mln dolarów w Ameryce Południowej).
Chciałbym jeszcze opowiedzieć o naszych produktach. Mamy szeroką ofertę.
Akredytywa dokumentowa
Akredytywa eksportowa jest najczęściej wykorzystywana w sytuacji, w której zagraniczny kontrahent nie ma wystarczających środków na zakup polskich dóbr o charakterze konsumpcyjnym lub inwestycyjnym. Charakteryzuje ją bardzo prosty mechanizm i krótki termin spłaty (do 2 lat). Akredytywa może być dodatkowo potwierdzona w celu podniesienia komfortu transakcji oraz skrócenia czasu oczekiwania na środki za wysłany do importera towar. Potwierdzenie stanowi dodatkowe zobowiązanie BGK do zapłaty po przedstawieniu dokumentów. W celu poprawy płynności finansowej bez obciążania zdolności kredytowej, można skorzystać z dyskontowania lub postfinansowania akredytywy eksportowej. Takie działanie podnosi bezpieczeństwo realizacji transakcji na rynkach o podwyższonym ryzyku, chroniąc eksportera przed roszczeniami w przypadku braku zapłaty.
Kredyt dla banku nabywcy
Kredyty dla banku nabywcy działają w podobnym schemacie do akredytyw eksportowych. Zasadnicza różnica przejawia się w dłuższym okresie spłaty (od 2 do 7 lat), możliwością zastosowania tego instrumentu wyłączenie w eksporcie o charakterze inwestycyjnym, a także w wymogu przedstawienia większej ilości dokumentów. Kredyty dla banku nabywcy ze względu na swój długoterminowy charakter wymagają przeprowadzenia zdolności kredytowej banku importera.
Wykup wierzytelności
Wykup wierzytelności polega na przyspieszeniu płatności wynikających z faktur z odroczonym terminem wystawionych przez eksportera. Ma to na celu poprawić jego płynność finansową, a także zmniejszyć ryzyko niewypłacalności kontrahenta. BGK staje się wówczas właścicielem wierzytelności, a tym samym, podmiotem uprawnionym do odzyskania wierzytelności w terminie płatności. W przypadku wykupu wierzytelności o charakterze eksportowym.
Gwarancje i regwarancje
Gwarancja jest zobowiązaniem bankowym do zapłaty określonej kwoty, w sytuacji, gdy warunki umowy z określonych przyczyn nie zostały spełnione. Ma to na celu zabezpieczyć realizację danego kontraktu. W przypadku, gdy kontrahent za granicą wymaga gwarancji od banku lokalnego, wystawiamy klientom również regwarancję. Taki mechanizm ułatwia polskim przedsiębiorcom dotarcie do trudniej dostępnych rynków. W BGK oferujemy wszystkie formy gwarancji kontraktowych, tj.: gwarancje wadialne, zwrotu zaliczki, dobrego/należytego wykonania kontraktu, rękojmi czy zapłaty, a także inne, specyficzne dla danej działalności, jak np. gwarancje turystyczne.
Finansowanie w strukturze Kredytu dla nabywcy
BGK udziela bezpośredniego finansowania zagranicznym importerom lub nabywcom polskich towarów i usług. Dotyczy to większych (kosztowo) projektów eksportowych i inwestycyjnych, które uzyskały pozytywną ocenę kredytową spółki i/lub zabezpieczenia. Struktura finansowania jest indywidualnie dostosowywana do projektu i potrzeb partnera biznesowego. BGK oferuje:
– finansowanie projektowe eksportu (project finance),
– finansowanie korporacyjne w oparciu o bilans importera,
– finansowanie w strukturze joint venture,
– finansowanie w strukturze sovereign finance.
Kredyt na finansowanie eksportu
Kredyt na finansowanie eksportu to forma finansowana przeznaczona dla eksporterów, którzy występują tu w roli kredytobiorców. Celem finansowania mogą być np. koszty związane z produkcją, magazynowaniem, transportem, czy wykonaniem kontraktu. Kredyt może mieć charakter finansowania obrotowego na max 2 lata, lub kredytu inwestycyjnego, gdzie okres spłaty ustala się nawet na okres do 14 lat. Warunkiem udzielenia kredytu jest, poza uzyskaniem gwarancji KUKE, posiadanie statusu eksportera, tj. dowodu, że min 20% przychodów firmy jest lub w przypadku kredytu inwestycyjnego będzie generowane z eksportu.
Kredyt na prefinansowanie eksportu
Prefinansowanie to kredyt udzielany firmom na pokrycie płatności związanych z produkcją eksportową m.in. na podstawie faktur za zakup dóbr i usług, czy modernizację istniejącego majątku trwałego. Warunkiem udzielenia kredytu jest, poza uzyskaniem gwarancji KUKE, także wymóg krajowego pochodzenia eksportowanego produktu. Kredyt na prefinansowanie może być udzielony wyłącznie w formie kredytu obrotowego, dlatego okres spłaty wynosi max 2 lata.
Finansowanie inwestycji i ekspansji zagranicznej
Kredyt inwestycyjny dedykowany jest finansowaniu projektów inwestycyjnych realizowanych przez polskie przedsiębiorstwa lub ich zagraniczne spółki-córki. Mogą to być zarówno przejęcia zagraniczne, jak również projekty typu greenfield. Cechą charakterystyczną tego rodzaju finansowania jest fakt, że zabezpieczenia kredytu ustanawiane są w pierwszej kolejności na aktywach zagranicznych (projektu/podmiotu zagranicznego).
Dla MŚP oferujemy przede wszystkim krótkoterminowe finansowanie handlu, w tym poprzez akredytywy (do 2 lat) – we współpracy z bankami lokalnymi. Te banki lepiej znają rynek, a my określamy limity krajowe – i w ciężar tych limitów księgujemy kredyt, a środki przekazujemy bezpośrednio polskim eksporterom. Banki lokalne finansują swoich kontrahentów, którzy kupują od polskich firm.
Finansowanie powyżej 2 lat realizujemy w formie kredytów dla banków nabywcy (importera). W tym przypadku podpisujemy umowy kredytowe z bankami lokalnymi, a środki wypłacamy bezpośrednio polskiej firmie – zawsze w sposób celowy.
Oferujemy cały wachlarz gwarancji w obrocie zagranicznym: przetargowe, dobrego wykonania, zwrotu zaliczki.
W przypadku dużych projektów oferujemy bezpośrednie finansowanie z Polski, z pominięciem lokalnych banków. Ale ze względu na koszty doradców technicznych, prawników i analiz, wartość takiej transakcji powinna wynosić co najmniej 8–10 mln euro.
Przy mniejszych kwotach stosujemy wykup wierzytelności: polska firma udziela kredytu kupieckiego, ubezpiecza go w KUKE, a my wykupujemy wierzytelność, przejmując ryzyko braku spłaty od zagranicznego kontrahent. To rozwiązanie działa dobrze przy projektach do 5 mln euro.
Oferujemy także kredyty obrotowe i inwestycyjne dla polskich firm. Kredyt obrotowy można przeznaczyć na bieżące potrzeby związane z eksportem, natomiast inwestycyjny – np. na zwiększenie mocy produkcyjnych, co umożliwia realizację większych kontraktów. Dzięki współpracy z KUKE możemy udzielać kredytów z 80-procentową gwarancją. To szczególnie pomocne w przypadku firm bardziej zadłużonych, które mają ograniczone możliwości zwiększenia zadłużenia.
Poza finansowaniem dłużnym oferujemy również kapitałowe wsparcie dla inwestorów, którzy mają ambicje zaistnieć na zagranicznych rynkach. Tutaj działamy za pośrednictwem powiązanego z BGK Vinci S.A., który zarządza funduszem Da Gama ASI.
Na koniec wspomnę jeszcze o pomocy rozwojowej. BGK jako jedyna instytucja w Polsce posiada tzw. Pillar Assessment, czyli akredytację Komisji Europejskiej do wdrażania projektów finansowanych ze środków Unii Europejskiej.
Jako bank rozwoju działamy kompleksowo, a zwiększenie obecności polskich spółek za granicą należy do naszych ścisłych priorytetów.