Gotówka zanika w Szwecji

Gotówka zanika w Szwecji
Fot. stock.adobe.com / Alexi Tauzin
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Szwedzi już prawie pozbyli się gotówki, choć to oni jako pierwsi w Europie ustanowili w 1661 r. banknoty legalnym środkiem płatniczym. Większość mieszkańców kraju cieszy się, że jest sprawniej i wygodniej, banki mają z kolei mniejsze koszty.

Wg badania przeprowadzonego w marcu ’24 tylko jeden na 10 mieszkańców zapłacił za swój ostatni zakup gotówką. W 2010 r. banknotu lub bilonu użyły w tym celu mniej więcej cztery na 10 osób.

Mając na względzie głównie bezpieczeństwo w sytuacjach nadzwyczajnych, bank centralny Riksbank stale jednak upomina entuzjastów świata w pełni cyfrowego i przestrzega przed całkowitym porzuceniem gotówki przez Szwedów.

Z jego siedziby wyszła opinia, że rząd Szwecji powinien działać na rzecz spowolnienia tego procesu, bowiem w przeciwnym razie w niedalekiej przyszłości dojdzie do praktycznego wyłączenie gotówki z użycia, chociaż powinna ciągle funkcjonować jako „alternatywny” środek płatniczy używany przez osoby biedne, stare lub chore oraz na wypadek sytuacji kryzysowych.

W stanowisku wyrażonym przez członka kierownictwa banku zwraca uwagę przestawienie ról. Alternatywą nie są teraz metody elektroniczno-informatyczne, a stał się nią wynalazek liczący tysiące lat.

Wprawdzie minister ds. rynków finansowych i jednocześnie wiceminister finansów Niklas Wykman zgodził się ze stanowiskiem Riksbanku, to ten naciska nadal podkreślając, że dla zatrzymania gotówki w portfelach obywateli potrzebne są także przepisy zapewniające uznawanie gotówki przez duże sklepy oraz przez banki przyjmujące depozyty ludności, czy utargi małych biznesów (sklepy, kafejki itp.).

Czytaj także: Unikamy ryzyka, oszczędzamy w gotówce, AI w finansach to nie jest dla nas rozwiązanie

Szwedzki urząd podatkowy nie przyjął wpłaty w gotówce

Trzeba w tym miejscu wyjaśnić, że tak jak wszędzie indziej pieniądze fizyczne są w Szwecji „prawnym środkiem płatniczym”, ale silniejsza od tego przepisu jest reguła „wolnej umowy” (freedom of contract), zgodnie z którą sklepy mogą odmówić przyjmowania bilonu, albo wysokich nominałów.

W praktyce reguła jest na tyle rozciągliwa, że w bardzo wielu sklepach, instytucjach, kasach i automatach biletowych gotówka ma całkowity zakaz wstępu.

Szwedzi płacą głównie kartami lub ich nowocześniejszymi odpowiednikami, ale zgodnie z badaniem opublikowanym przez Uniwersytet w Göteborgu, nieco ponad połowa z nich (53 proc.) jest za utrzymaniem chronionej prawem możliwości zapłaty banknotami i monetami.

Tymczasem domy towarowe NK przestały w 2023 r. przyjmować gotówkę, a szwedzki rzecznik praw obywatelskich rozpatruje skargę na urząd podatkowy, który nie przyjął wpłaty w gotówce.

Czytaj także: Wydarzenia i Opinie | Kongres Obsługi Gotówki 2024 | Gotówka nadal pożądana

99 procent transakcji w Szwecji to operacje cyfrowe

Zanikanie fizycznego obrotu gotówkowego widać bardzo wyraźnie w statystykach. W 2009 roku w obiegu było ok 100 mld koron w gotówce, ale tuż przed gwiazdką ’23 r. wartość cyrkulujących banknotów i bilonu spadła do ok. jednej trzeciej tamtej wielkości.

Wg innych danych, na sposób elektroniczny opłacanych jest ponad 80 proc. detalicznych zakupów towarów i usług i aż 99 proc. transakcji ogółem.

Zwrot w kierunku bezgotówkowym przyspieszył od 2012 r. kiedy 6 tamtejszych banków komercyjnych wdrożyło wspólną aplikację pn. Swish. Okazji nie przepuściły start-upy i teraz samych bardzo popularnych aplikacji płatnościowych działają tam dziesiątki.

Jednak nadal co czwarta osoba żyjąca w Szwecji trzyma w portfelu lub portmonetce jakieś banknoty i monety.

I słusznie. Świat pozbawiony gotówki miałby wymiar orwellowski. Tak jak możemy sobie wyobrazić ludzi spędzających całe życie w rzeczywistości wirtualnej, tak możliwe jest pełne wyeliminowanie tradycyjnych pieniędzy.

„Postęp” byłby olbrzymi, ale głównie szalony. Wolność osobista, w tym ochrona prywatności, straciłaby swoje pierwotne i fundamentalne znaczenie, ponieważ każda nasza codzienna decyzja, każdy nasz ruch byłby odnotowany i zachowany do analizy przez „czynniki odgórne” – państwowe, ale też prywatne.

Im szybszy postęp AI, tym groźba spełnienia tej wizji jest większa.

Poza tą najważniejszą przesłanką konieczności utrzymania gotówki trzeba brać pod uwagę występowanie sytuacji kryzysowych. Niekoniecznie muszą to być wojny, czy globalne ataki hakerskie.

Możliwy jest przecież kolejny globalny kryzys finansowy. Gdyby w świecie bez gotówki upadł jakiś jutrzejszy odpowiednik Lehman Brothers i wywołał przewracanie się całego domina, to jak wyciągalibyśmy nasze pieniądze z walącego się systemu?

Jest ogromna różnica między powszechnymi, a wyłącznymi transakcjami bezgotówkowymi i trzeba ją utrzymywać.

Jan Cipiur
Jan Cipiur, dziennikarz i redaktor z ponad 40-letnim stażem. Zaczynał w PAP, gdzie po 1989 r. stworzył pierwszą redakcję ekonomiczną. Twórca serwisów dla biznesu w agencji BOSS. Obecnie publikuje m.in. w Obserwatorze Finansowym.
Źródło: BANK.pl