2,5% zasobów bitcoinów w rękach rządów
Największe zasoby tej kryptowaluty mają rządy Stanów Zjednoczonych i Chin. Weszły w ich posiadanie głównie poprzez konfiskatę bitcoinów w związku z działalnością przestępczą.
W Chinach płatności bitcoinem są nielegalne. Pomimo że Wysoki Sąd w Szanghaju stwierdził, że kryptowaluty mają cechy majątkowe i nie są zakazane przez prawo, Chiny utrzymują ścisły zakaz transakcji i wydobycia kryptowalut. Oznacza to, że chociaż osoby fizyczne mogą posiadać kryptowaluty jako własność prywatną, ich używanie do płatności lub działalności gospodarczej jest uznawane za nielegalne.
Rząd Stanów Zjednoczonych, który posiada około 200 tys. bitcoinów wartych około 19 mld dol. zgromadził swoje zasoby między innymi przy okazji zamknięcia w 2013 roku platformy Silk Road, służącej do handlu nielegalnymi towarami w dark web.
Chiny, które dysponują 190 tys. bitcoinów, przejęły wirtualną walutę od grup oszustów.
Czytaj także: Branża kryptowalutowa wierzy w Donalda Trumpa
Globalne apetyty na bitcoina
Na początku 2024 roku niemiecki rząd skonfiskował około 50 tys. bitcoinów operatorowi strony internetowej z pirackimi filmami Movie2K. W lipcu rząd ogłosił, że sprzeda tę wirtualną walutę, co wywołało poruszenie na rynku kryptowaluty.
Inne kraje uzyskały bitcoiny w różny sposób. Salwador, który zaczął akceptować kryptowalutę jako prawny środek płatniczy w 2021 roku, posiada obecnie prawie 6 tys. bitcoinów.
Bhutan, wykorzystując swoje zasoby energii wodnej, uruchomił w 2019 roku rządowe wydobycie bitcoinów. Obecnie kraj ten jest właścicielem kryptowaluty o wartości około 1,1 mld dolarów, co stanowi około 40% jego PKB.
W Kanadzie burmistrz Vancouver Ken Sim zaproponował dodanie bitcoinów do rezerw finansowych miasta.
Czytaj także: Parlament Europejski reguluje kryptoaktywa
Strategiczne krajowe rezerwy bitcoinów w USA?
W lipcu ‘24 Donald Trump zapowiedział, że jeżeli wygra wybory to jego administracja nie sprzeda posiadanych przez rząd bitcoinów, a przeciwnie stworzy „strategiczne krajowe rezerwy bitcoinów”.
Partia Republikańska przedstawiła projekt ustawy mający na celu utworzenie takiej rezerwy, który przewiduje, że rząd miałby kupować rocznie 200 tys. bitcoinów przez okres pięciu lat.
Niektórzy eksperci krytykują takie pomysły. Były sekretarz skarbu USA Larry Summers niedawno nazwał sugestię narodowej rezerwy bitcoinów „szaloną”.
Republikanie w USA opowiadają się za luźniejszymi regulacjami kryptowalut, a niektórzy kongresmeni tej partii byli w kampanii wyborczej wspierani przez tę branżę.