50 Największych Banków w Polsce – 2014: Wyzwania dla Polski

Destabilizacja regionu i pogarszające się nastroje inwestorów mogłyby doprowadzić do wyprze-daży naszej waluty i sytuacji, w której przejściowo euro kosztowałoby 4,4 zł – prognozują ekonomiści z Credit Agri- cole. Co prawda słabszy złoty byłby korzystny dla eksporterów, ale nie dotyczyłoby to rynku wschodniego, bo tam inflacja hrywny czy rubla zdecydowanie już obniżyła siłę nabywczą.

PKB: 2,5 proc.

W przypadku najgorszego scenariusza rozważanego przez analityków CA Ukraina pogrążyłaby się w głębokiej recesji (PKB spadłby ponad 10 proc. w tym roku), a Rosja odnotowałaby ujemny wzrost gospodarczy (spadek poniżej 1,5 PKB). W takiej sytuacji polski eksport spadłby do 7,5 proc. w 2014 r. w ujęciu rok do roku w stosunku do 9,3 proc., jaki prognozowano w styczniu. Skurczy się również popyt wewnętrzny. Analitycy CA podają w raporcie, że roczna dynamika konsumpcji 20142015 będzie niższa o 0,3 proc. od założeń, czyli wyniosłaby 2,3 proc.

Najbardziej mogą ucierpieć inwestycje polskich firm, bowiem producenci, spodziewając się trudniejszego okresu, mogą z nich zrezygnować lub je zawiesić, a to oznacza zmniejszoną akcję kredytową dla polskich banków. Dlatego CA szacuje, że inwestycje w roku bieżącym wzrosną jedynie o 5 proc.

Wyhamowanie konsumpcji i inwestycji spowoduje redukcję wzrostu gospodarczego do 2,5 proc. w roku bieżącym i 3,7 proc. PKB w roku przyszłym. Również inflacja wzrośnie z oczekiwanych 0,9 proc. do 1,1 proc.

Oczywiście, jest jeszcze grupa ponad dwóch tysięcy małych i średnich polskich firm na Ukrainie, które z powodu destabilizacji ucierpią najbardziej. Trudną sytuację polskich przedsiębiorstw działających na Wschodzie potwierdzają przedstawiciele Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych. Podkreślają, że nawet jeśli nie dojdzie do eskalacji konfliktu, to polscy przedsiębiorcy muszą się liczyć z ryzykiem narastania zatorów płatniczych.

Eksport – import

Eksport na Wschód, w tym na Białoruś, to około 9 proc. całości polskiego handlu zagranicznego i 3,5 proc. PKB. W tym roku, w stosunku do ubiegłego (34 mld zł) wydatnie się zmniejszy. W przypadku Ukrainy będzie niższy o 30 proc. a Rosji o 10 proc. – i to pod warunkiem, że rosyjscy inspektorzy nie odkryją jakichś nowych zagrożeń, jakie czyhają na Rosjan w produktach sprowadzanych z Polski. Polsko-rosyjska wojna celna wydaje się bardzo prawdopodobna, bowiem tego typu restrykcje naszych wschodnich sąsiadów stały się już swego rodzaju regułą w przypadku napięć politycznych. Rosjanie nałożyli embargo na naszą wieprzowinę, a ostatnio coraz ...