Niespójne dane PMI. Zadyszka na rynku nieruchomości w USA.
Niejednoznaczne dane o aktywności w sektorze prywatnym napłynęły wczoraj ze strefy euro, słabe z rynku nieruchomości w USA. Wspólna waluta pozostała stabilna do dolara. Dziś kolejne odczyty z europejskiej gospodarki oraz wystąpienie M. Draghiego. Być może prezes EBC da asumpt do silniejszej przeceny euro.
Wstępne szacunki aktywności w europejskim sektorze prywatnym okazały się nieznacznie lepsze niż oczekiwano. Publikacje nie wsparły jednak wspólnej waluty. Po raz kolejny bardzo dobry wynik odnotowano w Niemczech. Wskaźniki PMI, zarówno dla przemysłu, jak i sektora usług, wzrosły wyraźnie, po załamaniu w okresie luty-marzec, potwierdzając utrwalenie ożywienia w największej gospodarce strefy euro. Dane zapowiadają przyspieszenie dynamiki wzrostu PKB w II kw. wobec i tak świetnych wyników odnotowanych na przełomie roku. Jak jednak zauważa prowadząca badania firma Markit, jako efekt zwiększonej konkurencji oraz niskich notowań podstawowych surowców, w ostatnich tygodniach w Niemczech wzrosły ryzyka deflacyjne. Presja kosztowa w sektorze usług była najniższa od blisko 4 lat, zaś w przemyśle od lipca ub. r. Osłabienie procesów inflacyjnych w Niemczech może być argumentem za wznowieniem działań łagodzących politykę pieniężną przez Europejski Bank Centralny (EBC). Tym też tłumaczyć można krótkotrwałą reakcję rynku na pozytywne zaskoczenie w danych za kwiecień. Równie niekorzystne z punktu widzenia EBC oraz notowań euro są wyniki indeksów PMI dla Francji, gdzie nastąpiło załamanie nastrojów. Po miesiącu euforii wywołanej zmianą układu sił po wyborach samorządowych, menadżerowie logistyki wykazali większy pesymizm odnoście do kształtowania się bieżącej i przyszłej sytuacji firm. Wskaźniki spadły do wartości bliskich 50 pkt – bariery oddzielającej wzrost od spowolnienia w sektorach. Spodziewano się utrzymania ich w pobliżu dwuletnich maksimów odnotowanych miesiąc wcześniej.
Korzystne informacje z zakresu subiektywnych ocen koniunktury podał wczoraj również Główny Urząd Statystyczny. Ogólny klimat koniunktury w przetwórstwie przemysłowym w kwietniu oceniany jest korzystnie, lepiej niż w marcu i analogicznym miesiącu ostatnich trzech lat. Wzrasta bieżący portfel zamówień, pozytywne oceny produkcji są lepsze od formułowanych w marcu. Utrzymują się optymistyczne prognozy w tym zakresie – napisano w komunikacie. Bieżąca sytuacja finansowa oceniana jest mniej negatywnie niż przed miesiącem, a jej prognozy wskazują na możliwość poprawy. Ceny wyrobów przemysłowych mogą nieznacznie wzrastać. W kwietniu mniej pesymistycznie oceniano sytuację w budownictwie. W tym sektorze nadal w większości formułowane są negatywne oceny. Przewagę optymistów zaobserwowano natomiast w handlu detalicznym. Wcześniej, przez wiele miesięcy, także w tym sektorze dominowali ankietowani negatywnie oceniający bieżącą i przyszłą sytuację ich przedsiębiorstw. Dziś ostatnie ważne dane wysokiej częstotliwości z Polski. GUS opublikuje najnowszy Biuletyn Statystyczny wraz z informacją o wielkości sprzedaży detalicznej oraz bezrobociu w marcu.
Słabiej niż się spodziewano wypadły natomiast oba wczorajsze raporty z USA. Wstępny PMI dla przemysłu utrzymał się blisko poziomu z marca, choć spodziewano się dalszego przyspieszenia. Z kolei najgorszy wynik od sierpnia 2013 r. odnotowano w marcu w sprzedaży nowych domów. Są to kolejne niekorzystne informacje napływające w ostatnim czasie z rynku nieruchomości. Być może jest jednak wciąż wpływ fatalnych warunków atmosferycznych panujących w Stanach Zjednoczonych na przełomie roku. Kluczowe dla dalszego obrazu sytuacji w tym zakresie będą odczyty z wiosny br. Publikacje oddaliły natomiast perspektywę wyraźniejszego umocnienia dolara wobec głównych walut.
EURPLN: Kurs zmaga się z lekko opadającą linią 200-sesyjnej średniej ruchomej, która obecnie znajduje się na poziomie 4,1950. Przełamanie tej bariery otworzy drogę do wzrostów kursu na znacznie wyższe ceny. Możliwa jest wówczas zwyżka kursu w rejon 4,22. Taki jest nasz scenariusz bazowy zachowania rynku w krótkim terminie. Najważniejsze wydarzenia i publikacje dzisiejszej sesji – odczyt sprzedaży detalicznej z Polski, indeksu Ifo z Niemiec oraz wystąpienie M. Draghiego – będą miały miejsce przed południem. W dalszej części dnia na rynku powinno być spokojnie.
EURUSD: Eurodolar jest stabilny. Wczorajsze poranne wzrosty nie utrzymały się długo. Po przetestowaniu 1,3850 wieczorem kurs powrócił w rejon 1,38. Nadal oczekujemy wznowienia spadkowej tendencji kursu. Kluczowym wsparciem pozostaje 1,3785. Dopiero po złamaniu bej linii można oczekiwać przyspieszenia trendu aprecjacji dolara. Być może w dzisiejszym przemówieniu prezes EBC M. Draghi da pretekst do wyprzedaży euro i spadku poniżej rzeczonej bariery.
Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS