BOŚ EKOsystem

BOŚ EKOsystem
Logo Banku Ochrony Środowiska Fot. Materiały prasowe
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Nieduże, odnawialne źródła energii to większe szanse polskich rodzin na kupno własnego domu i realne, sięgające nawet 2 mld zł rocznie oszczędności w kosztach krajowego systemu wsparcia produkcji energii z OZE.

Bank Ochrony Środowiska nie czekając na wejście w życie ustawy o Odnawialnych Źródłach Energii już dziś pokazuje, że OZE się opłaca. Przygotowany przez ekspertów BOŚ innowacyjny program o nazwie BOŚ EKOsystem to realne oszczędności w portfelach Polaków, a także większe szanse polskich rodzin na kupno własnego domu. Korzyści finansowe posiadaczy BOŚ EKOsystem przekładają się bowiem na ich wyższą zdolność kredytową. Benefitów jest jednak znacznie więcej – intensywny rozwój rynku niewielkich instalacji OZE wykorzystywanych w domach jednorodzinnych to także impuls dla wzrostu gospodarczego nawet o 0,4 pkt. proc. PKB rocznie. Ponadto, dzięki masowemu wykorzystywaniu mikroźródeł w domach, koszt systemu wsparcia produkcji energii z OZE może być niższy nawet o 2 mld zł rocznie.

Opracowany przez Bank produkt – BOŚ EKOSystem – wykorzystuje najnowocześniejsze technologie w dziedzinie ekologii, dzięki którym realne jest istotne ograniczenie kosztów ogrzewania domów jednorodzinnych, zarówno dopiero budowanych, jak i tych, które są już zamieszkałe.

Nowe spojrzenie na bankowość

BOŚ EKOsystem jest rozwiązaniem kompleksowym. Produkt Banku Ochrony Środowiska łączy w sobie bowiem szereg elementów związanych z doborem odpowiednich instalacji ekologicznych, ich montażem, późniejszym serwisem i oczywiście finansowaniem. Po stronie Klienta jest tylko decyzja o zakupie systemu – pozostałe formalności finalizowane są za niego przez Bank i jego partnerów.

Wychodzimy daleko poza obszar tradycyjnej bankowości. Stawiamy na zaspokojenie potrzeb klienta oferując mu kompletny produkt. Finansowanie jest tu tylko jednym z elementów – mówi Mariusz Klimczak, Prezes Banku Ochrony Środowiska.

Sercem BOŚ EKOsystemu jest hybrydowy system grzewczy, który składa się z: niewielkiego gabarytowo modułu kotłowego (o wielkości średniej szafy) instalowanego w domu, czy garażu, paneli słonecznych oraz pompy ciepła. Równie istotnym elementem jest mikroelektrownia słoneczna, czyli ogniwa fotowoltaiczne montowane na zewnątrz (np. na dachu domu). Współpraca wszystkich tych urządzeń w ramach BOŚ EKOsystem pozwala na radykalne obniżenie kosztów ogrzewania. Potrzeby cieplne gospodarstwa domowego zaspokaja pompa ciepła, a niezbędną dla jej pracy energię elektryczną bilansuje instalacja fotowoltaiczna. Dodatkowym wsparciem systemu są panele słoneczne służące do podgrzewania wody. Optymalizacji produkcji i rozdziału ciepła służy system sterowania.

Rachunki spadają, zdolność kredytowa rośnie

Rozwiązanie BOŚ EKOsystem pozwala obniżyć rachunki za ogrzewanie i zmniejszyć koszty ponoszone przez  mieszkającą w średniej wielkości domu czteroosobową rodzinę – nawet do 0 zł miesięcznie. W porównaniu z kosztami generowanymi przez instalację opartą na węglu, gazie ziemnym, propanie-butanie, czy oleju opałowym i wykorzystywanymi w takim samym domu, pozwala to na uzyskanie oszczędności przekraczających, w odniesieniu do oleju opałowego, nawet 8 tys. złotych w skali roku.

Obniżenie miesięcznych wydatków za ogrzewanie ma także bezpośredni wpływ na zdolność kredytową. Dzięki temu minimalny wymagany dochód rodziny ubiegającej się o kredyt na dom, może być nawet o kilkaset złotych niższy. W przypadku kredytowania budowy domu o powierzchni ok. 100 m2 wraz z zainstalowanym w nim systemem grzewczym, zgodnie z szacunkami BOŚ, ta sama czteroosobowa rodzina, która wybierze np. ogrzewanie olejowe, może liczyć na niewiele ponad 170 tys. zł 30-letniego kredytu hipotecznego. Gdy w grę wchodziłby gaz ziemny jej maksymalna zdolność rośnie do ok. 200 tys. zł. Wybór BOŚ Ekosystem podnosi ten próg do ponad 270 tys. zł.   

Pakiet benefitów jest dużo większy

Zastosowanie nowoczesnych eko rozwiązań zwiększa także komfort życia rodziny, bezpieczeństwo (znikają problemy związane z zatruciem czadem, wybuchem piecyka, itp.), w znacznym stopniu uniezależnia ją od zmieniających się cen energii. Niewielkie rozmiary modułu kotłowego ograniczają też koszty budowy nowego domu, bądź zwiększają przestrzeń użytkową domu już stojącego.

W ramach rozwiązania BOŚ Ekosystem warte uwagi są też usługi dodatkowe. Klienci, którzy zdecydują się na to rozwiązanie otrzymają, w cenie pakietu, ubezpieczenie domu i zainstalowanych urządzeń. Dodatkowo BOŚ EKOsystem jako pierwszy na polskim rynku, objęty jest ochroną ubezpieczeniową od spadku zakładanej wydajności instalacji fotowoltaicznej. System umożliwia też mobilne zarządzanie instalacją grzewczą (w tym za pomocą tabletu, smartfona). Dlatego posiadacze pakietu BOŚ EKOsystem, wraz z systemem grzewczym, otrzymują dostęp do internetu.

Zyskuje cała gospodarka

Z punktu widzenia całej gospodarki istotny jest efekt skali i jego przełożenie na korzyści gospodarcze oraz środowiskowe. Warto zwrócić uwagę na potencjalny popyt na nowoczesne rozwiązania grzewcze. Obecnie w Polsce tysiące gospodarstw domowych wykorzystuje piece węglowe do produkcji ciepła. Skutkuje to zanieczyszczeniem powietrza, często znacznie przekraczającym dopuszczalne normy. Tak jest choćby m.in. w województwie małopolskim, gdzie ruszyły już działania mające zaradzić temu problemowi – tylko w tym roku władze Krakowa przeznaczą znaczne środki na dofinansowanie wymiany pieców węglowych na bardziej ekologiczne urządzenia grzewcze. To rynek, na którym z powodzeniem mogą przyjąć się rozwiązania proponowane przez BOŚ. Kolejną grupą odbiorców są inwestorzy stawiający nowe domy, zarówno klienci indywidualni, jak i deweloperzy. Rocznie wydawanych jest 60-70 tys. pozwoleń na budowę domów jednorodzinnych, w których instalowane są źródła ogrzewania.

Miliardy złotych oszczędności

W perspektywie roku 2020 całkowicie realne jest zatem, według szacunków ekspertów BOŚ, wyposażenie w ekologiczne źródła ciepła nawet 900 tys. domów. Przyniosłoby to niebagatelne korzyści. 

Montaż 900 tys. mikroinstalacji OZE dałby istotne wsparcie w realizacji zobowiązań wynikających z przyjętego przez Polskę Pakietu Klimatycznego. W 2020 r., zgodnie z Krajowym Planem Działań, łączna planowana krajowa produkcja energii elektrycznej i cieplnej z OZE ma wynosić ok. 101 TWh. Instalacje zamontowane w domach zapewniałyby około 14 proc. tej produkcji. Odbywałoby się to, co warto podkreślić, przy kilkanaście razy niższych kosztach wsparcia niż w przypadku dużych instalacji OZE. Oznacza to, że koszty energii wytwarzanej w 2020 r. i latach kolejnych, dzięki wykorzystaniu mikroźródeł, byłyby o ponad 2 mld zł rocznie niższe niż w przypadku inwestycji opartych wyłącznie o duże instalacje OZE.

PKB w górę

Realizacja programu sprzyjałaby rozwojowi innowacyjnych gałęzi krajowego przemysłu wytwarzających urządzenia OZE. Jednocześnie wzrost nakładów finansowych w wyniku montażu 900 tys. mikroinstalacji dałby impuls do szybszego tempa wzrostu gospodarczego kraju – nawet o 0,4 pkt. proc. rocznie. W rezultacie wzrosłyby też wpływy podatkowe budżetu państwa – o ok. 3 mld zł do roku 2020.

Źródło: Bank Ochrony Środowiska