Szef Rady Europejskiej: prędzej czy później będą potrzebne sankcje na ropę, a nawet gaz z Rosji
Zgodziliśmy się stworzyć Fundusz Powierniczy Solidarności Ukrainy. W perspektywie krótkoterminowej Fundusz ten pomoże wesprzeć Ukrainę i zapewnić dostęp do płynności i finansowania. W dłuższej perspektywie zapewni to ogromne inwestycje, które pomogą odbudować gospodarkę i infrastrukturę” – zaznaczył Michel.
Czytaj także: Nie wszystkie kraje Unii Europejskiej zgadzają się na embargo na rosyjski gaz >>>
UE musi ponownie zwiększyć presję na Putina
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wskazała podczas debaty, że UE musi ponownie zwiększyć presję na Putina i rząd rosyjski. „Dlatego proponujemy jeszcze bardziej zaostrzyć nasze sankcje, które ograniczają polityczne i ekonomiczne opcje Kremla” – powiedziała w środę w Parlamencie Europejskim.
Dodała, że „sankcje wpływają na Rosję znacznie mocniej niż na nas” i nie będą to ostatnie sankcje UE.
„Nikt nie może być neutralny w obliczu agresji wobec ludności cywilnej. Nie ogranicza się to do wojny Putina. Zdefiniuje to również to, w jaki sposób w przyszłości będziemy traktować takie naruszenia prawa międzynarodowego na całym świecie. To było nasze przesłanie do Chin podczas naszego szczytu w zeszły piątek” – zaznaczyła Von der Leyen.
Więcej najnowszych wiadomości na temat wojny w Ukrainie >>>
„Te sankcje nie będą naszymi ostatnimi sankcjami. (…) musimy przyjrzeć się ropie naftowej i przychodom, jakie Rosja uzyskuje z paliw kopalnych” – powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej.