Koniec cięcia odsetek od lokat coraz bliżej
Prawdopodobne zakończenie cyklu obniżek stóp procentowych oraz odpływ oszczędności z lokat sprawiają, że banki powoli rezygnują z dalszego zmniejszania odsetek od depozytów. Gdzieniegdzie pojawiają się nawet niewielkie podwyżki.
Po trzech kwartałach, kiedy banki obniżały oprocentowanie o 0,15-0,5 pkt proc. miesięcznie, przyszedł długo wyczekiwany czas uspokojenia. Przeciętna stawka na kwartalnych depozytach spadała już znacznie wolniej, bo o 0,07 pkt proc. w ostatnim miesiącu. W efekcie na trzymiesięcznych lokatach można zarobić średnio 2,43 proc. w skali roku. Przeciętne oprocentowanie lokat półrocznych wynosi 2,5 proc. wobec 2,48 proc. przed miesiącem.
Za symbolicznym – nienotowanym od prawie roku -wzrostem stoją promocje i podwyżki w Alior Banku, FM Banku oraz neoBanku. Przeciętne oprocentowanie lokat rocznych spadło o 0,03 pkt proc. do 2,47 proc., zaś średnia stawka na lokat dwuletnich pozostała na niezmienionym poziomie i wciąż wynosi 2,7 proc. w skali roku.
Na rynku wciąż nie brakuje banków, które obniżają wysokość płaconych klientom odsetek od nowo zakładanych lokat. W ostatnim miesiącu cięć dokonały między innymi: BGŻ Optima, Bank BPS, Getin Bank, Idea Bank oraz Nordea Bank. Skala obniżek jest jednak już znacznie niższa, a część banków decyduje się nawet podnieść oprocentowanie. Podwyżki te mają jednak często charakter tymczasowy i dotyczą najczęściej jednego okresu deponowania. I tak na przykład Alior Bank płaci więcej za zdeponowanie nowych środków na pół roku (3,6 proc.), w BGŻOptima wprowadzono dwuletnią lokatę na 3,6 proc. z możliwością wcześniejszego zerwania (wówczas bank płaci niższe odsetki), w Credit Agricole podniesiono stawkę na dwuletnim depozycie o 0,25 pkt proc., do 3,5 proc., a w neoBanku wprowadzono promocyjną półroczną lokatę na 3,65 proc. Oprocentowanie półrocznych depozytów wzrosło także w FM Banku.
Comiesięczny ranking jedno- i trzymiesięcznych depozytów wygrywa Idea Bank, który mimo obniżenia oprocentowania Lokaty na Dobry Początek o 0,15 pkt proc., do 5,1 proc., wciąż płaci najwięcej. Jest to jednak oferta przeznaczona wyłącznie dla nowych klientów, a maksymalne saldo depozytu nie może przekroczyć 10 tys. zł. Ranking lokat 6-, 12- i 24-miesięcznych zdominował FM Bank, płacąc odpowiednio: 3,8 proc., 3,7 proc. oraz 4,1 proc. w skali roku.
Mocne wyhamowanie tempa obniżek oprocentowania depozytów oraz pojawiające się gdzieniegdzie promocje dają podstawy, aby sądzić, że rynek bankowych lokat zbliżył się od dna. Nim się od niego odbije minie jeszcze co najmniej kilka miesięcy. Wprawdzie nie ma mowy o kolejnej wojnie depozytowej, ale można przypuszczać, że w najbliższym czasie klienci coraz częściej zachęcani będą promocjami. Banki zaczynają bowiem odczuwać dyskomfort z powodu odpływu środków z lokat. A ponieważ środowisko niskich stóp procentowych jest dobrym momentem na pozyskiwanie długoterminowych depozytów, to wiele promocyjnych ofert obejmować będzie lokaty z co najmniej rocznym terminem zapadalności.
Michał Sadrak,
Open Finance