Wirusowy rozwój społeczeństwa bezgotówkowego?
W momencie wybuchu pandemii banki centralne na całym świecie podjęły działania ostrożnościowe. Ludowy Bank Chin rozpoczął dezynfekcję banknotów w regionach najbardziej dotkniętych wirusem. Bank Rezerw Federalnych wprowadził proces kwarantanny banknotów, z kolei Bank Rezerw Indii zalecił wprost korzystanie z płatności elektronicznych.
Świat bezgotówkowy niesie ze sobą korzyści dla wszystkich: począwszy od osób prywatnych i firm, przez banki, organizacje płatnicze, aż po rządy
To wszystko jednak wyglądało raczej jak wojna podjazdowa. Od momentu pojawienia się koronawirusa rozpoczął się szturm na bankomaty. Nic dziwnego: gdy nadchodzi kryzys, ludzie lubią mieć przy sobie pieniądze ‒ weźmy USA w czasach Wielkiej Depresji, Islandię w 2008 roku czy Cypr w 2013 roku. We współczesnych gospodarkach, w których stosuje się zasadę rezerwy obowiązkowej, jest to duży problem.
Tymczasem świat bezgotówkowy niesie ze sobą korzyści dla wszystkich: począwszy od osób prywatnych i firm, przez banki, organizacje płatnicze, aż po rządy. Tylko czy rzeczywiście zbliżamy się do niego?
W tej grze zwycięzcami są wszyscy
Osoby fizyczne zyskują wygodę, ponieważ nie muszą nosić przy sobie gotówki. Kolejną ważną kwestią jest bezpieczeństwo. Gotówkę można bardzo łatwo ukraść, wprawdzie karty debetowe też, ale złodziej musi znać przynajmniej kod PIN. Płatności mobilne, dzięki zabezpieczeniom biometrycznym, są jeszcze bezpieczniejsze.
Banki są zainteresowane zwiększeniem udziału transakcji bezgotówkowych dokonywanych przez klientów, ponieważ przynosi to wiele danych, które można przełożyć na sprzedaż
Z kolei dzięki zaawansowanym narzędziom analitycznym w bankach ludzie zyskują większą kontrolę nad swoimi finansami osobistymi. Dane o płatnościach są archiwizowane, więc zarządzanie domowym budżetem jest o wiele łatwiejsze, niż dotychczas.
Również sprzedawcy zyskują wygodę i bezpieczeństwo. Zarządzanie gotówką może być trudne i kosztowne w niektórych rodzajach działalności gospodarczej.
Banki natomiast są wyraźnie zainteresowane zwiększeniem udziału transakcji bezgotówkowych dokonywanych przez klientów, ponieważ przynosi to wiele cennych danych, które następnie można przełożyć na sprzedaż. Ponadto pieniądz papierowy trudno jest śledzić, dlatego jest on używany w szarej i czarnej strefie.
Rządy również powinny być bardzo zainteresowane społeczeństwem bezgotówkowym. Transakcje elektroniczne są rejestrowane w bankach, dzięki czemu rząd może otrzymywać dane na temat zwyczajów ekonomicznych społeczeństwa.
Dane te mogą być wykorzystane również do zwiększenia dochodów poprzez ograniczenie szarej strefy i egzekwowanie podatków, do zmniejszenia przestępczości poprzez śledzenie podejrzanych transakcji, do walki z czarnym rynkiem oraz do poprawy sprawozdawczości. W społeczeństwach, w których dominującą pozycję ma gotówka, rząd widzi tylko część szerszego obrazu.
Czytaj także: Polska Bezgotówkowa – podsumowanie roku 2020 i plany na przyszłość
Nie wszystko jest różowe
Nie można jednak marginalizować zagrożeń, jakie niesie ze sobą społeczeństwo bezgotówkowe. Wygodnie jest płacić kartą lub telefonem, ale odbywa się to kosztem prywatności. Pieniądz papierowy gwarantuje do pewnego stopnia anonimowość, podczas gdy pieniądz cyfrowy nie gwarantuje jej wcale.
Banki, biura informacji kredytowej, instytucje rządowe, nie mówiąc już o organizacjach płatniczych, takich jak PayPal, który w niecały rok od wybuchu pandemii urósł niemal trzykrotnie ‒ wszyscy oni czerpią zyski z danych generowanych przez klientów.
Pieniądz papierowy gwarantuje do pewnego stopnia anonimowość, podczas gdy pieniądz cyfrowy nie gwarantuje jej wcale
Ponadto w trakcie gwałtownej transformacji ze społeczeństwa gotówkowego do bezgotówkowego zapominamy o tych, którzy nie są na tyle uprzywilejowani, by móc obejść się bez gotówki. Imigranci bez prawa pobytu, seniorzy, ludzie ubodzy, a także bezdomni.
Nieprzyjmowanie gotówki przez niektóre sklepy w USA wywołało ostatnio wiele dyskusji. Amerykanie uznali, iż skoro gotówka jest prawnym środkiem płatniczym, to powinna być akceptowana wszędzie. I tak sklepy bezgotówkowe zostały w ubiegłym roku zakazane w Nowym Jorku. Filadelfia, San Francisco i New Jersey zakazały ich już w 2019 roku.
Azja i Europa w czołówce
Na podium, wśród najbardziej przyjaznych gospodarce bezgotówkowej społeczeństw świata znajdują się Chiny, Szwecja i Finlandia. Chiny to lider światowego e-commerce, posiadający doskonałe środowisko do rozwoju technologii płatniczych. Bardzo wysoki współczynnik penetracji smartfonów w całym społeczeństwie odegrał znaczącą rolę w ewolucji płatności mobilnych.
Ponieważ Chiny są jednym z liderów w wyścigu do gospodarki bezgotówkowej, innowacje pojawiają się tam nieustannie. Popularna w Chinach usługa płatności za pomocą kodów QR (Quick Response) jest genialna w swojej prostocie. Aby zapłacić, kupujący skanuje kod przedstawiony przez sprzedawcę, pokazuje mu potwierdzenie na ekranie smartfona i to wszystko. Kod QR jest albo wydrukowany na oferowanym towarze, albo generowany na bieżąco w aplikacji mobilnej.
Rozwiązanie to pozwala na doskonałą mobilność i nie wymaga żadnych dodatkowych urządzeń, nawet smartfona po stronie sprzedawcy. Płatności za pomocą kodów QR są w Chinach tak rozpowszechnione, że można je spotkać wszędzie: od straganów na bazarach po luksusowe hotele.
Na podium, wśród najbardziej przyjaznych gospodarce bezgotówkowej społeczeństw świata znajdują się Chiny, Szwecja i Finlandia
Szwecja prowadzi najbardziej agresywną politykę przechodzenia na gospodarkę bezgotówkową. Wiele szwedzkich sklepów detalicznych nie przyjmuje gotówki. Tylko 20% wszystkich transakcji w Szwecji dokonywanych jest za pomocą gotówki. Istnieje również bardzo popularna aplikacja płatnicza o nazwie Swish, która umożliwia natychmiastowe przelewy pieniędzy między osobami prywatnymi.
Kolejny kraj nordycki – Finlandia, również stara się być bezgotówkowy. Jest jednym z liderów, jeśli chodzi o częstotliwość płatności kartą. Finlandia jest jednak bardziej gotowa na bycie bezgotówkową niż bezgotówkowa sensu stricto, jako że ma jeden z najwyższych na świecie poziomów penetracji bankowości internetowej i smartfonów.
Czytaj także: Revolut udostępnił płatności kodami QR
Właściwe otoczenie
Oprócz sprzyjającej polityki rządu, czynnikami umożliwiającymi przejście na system bezgotówkowy są: popularność rozwiązań technologicznych, takich jak smartfony, e-commerce czy dostęp do Internetu oraz popularność usług bankowych, takich jak bankowość internetowa i mobilna, karty płatnicze oraz terminale POS.
Większość sklepów używa terminali płatniczych do przyjmowania płatności. Duże supermarkety i centra handlowe domagają się urządzeń, które są w stanie przetworzyć tysiące płatności dziennie. Jednak ci sprzedawcy już teraz akceptują płatności cyfrowe.
Dlatego, aby zwiększyć liczbę sklepów i usługodawców akceptujących karty, należy skupić się na właścicielach małych firm i drobnych sprzedawcach detalicznych. Ta grupa wymaga elastyczności pod względem ceny, mobilności i niskiego progu wejścia.
Jednym ze ciekawszych rozwiązań na rynku są aplikacje terminala POS instalowane na smartfonie sprzedawcy. Technologia ta wykorzystuje moduł NFC. Oczywiście działa ona tylko z kartami zbliżeniowymi.
Aby zwiększyć liczbę sklepów i usługodawców akceptujących karty, należy skupić się na właścicielach małych firm i drobnych sprzedawcach detalicznych
W przeciwieństwie do standardowej kasy, aplikacja umożliwia sprzedawcom przyjmowanie płatności w dowolnym miejscu i czasie, bez konieczności kupowania osobnego urządzenia.
Polityka w działaniu
Ponieważ w większości przypadków mamy do czynienia z oligopolem organizacji płatniczych, rząd musi ustalać maksymalne prowizje dla płatności cyfrowych. Dla sprzedawcy, prowizje te nie powinny być wyższe niż koszt obsługi gotówki.
Środowisko przyjazne dla transakcji bezgotówkowych wymaga zaufania. Banki, partnerzy, organizacje płatnicze, ale także rządy powinny być wyjątkowo transparentne w kwestii wykorzystania danych i ich bezpieczeństwa, aby zdobyć zaufanie społeczeństwa.
Im dłużej będzie trwała pandemia, tym bardziej bezgotówkowe staną się społeczeństwa. COVID-19 zmienił zachowania ludzi i ta zmiana prawdopodobnie jest trwała. Jednak gotówka nigdy nie zniknie zupełnie, ponieważ szara i czarna strefa nie znikną, a te zawsze będą korzystać z jakiejś formy nierejestrowanych transakcji.
Banki, partnerzy, organizacje płatnicze, ale także rządy powinny być wyjątkowo transparentne w kwestii wykorzystania danych i ich bezpieczeństwa
Co więcej, społeczeństwa nie będą chciały całkowicie zrezygnować z prywatności swoich wydatków. Jeśli jakiś kraj zdecydowałby się na zupełne wycofanie gotówki, społeczeństwo powróciłoby do pieniądza towarowego, takiego jak złoto, inne wartościowe przedmioty lub waluty wirtualne.
Czytaj także: BLIK ma za sobą najlepszy rok w historii: 424 miliony transakcji o wartości 57 miliardów zł w 2020 r.
Stoimy jednak przed szansą przyspieszenia cyfrowej transformacji, z której każdy może skorzystać. Aby tego dokonać, musimy spełnić niezbędne warunki, takie jak odpowiednia polityka wspierająca przejście na gospodarkę bezgotówkową, znaczący poziom wykorzystania rozwiązań technologicznych w społeczeństwach oraz szersze rozpowszechnienie usług bankowych.
Tę szansę możemy wykorzystać – o ile tylko w wyścigu ku przyszłości będziemy dążyć do inkluzyjności i nie zapomnimy o osobach nieuprzywilejowanych.
Dyrektor konsultingu sektorowego, Finanse, Comarch.
Zainteresowany innymi artykułami z zakresu bankowości? Pobierz opracowanie Smart Cash Flow Forecasting – a look into the future with AI for banking