Krótka pamięć
Animozje pomiędzy Ślązakami a Zagłębiakami nasiliły się, kiedy w czasach Edwarda Gierka klub z Sosnowca, z Andrzejem Jarosikiem czołowym ówcześnie snajperem, którego po dezercji podczas jednego z meczów eliminacyjnych do Mistrzostw Świata 1974 odsunął od składu reprezentacji ś.p. Kazimierz Górski, ciągnięty był za przysłowiowe uszy do tytułu mistrza Polski. Dopiero przewodniczący Duda - jeden z prominentnych gości Kongresu PiS, sprostował wypowiedź prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który przemawiał do delegatów "na Śląsku".
To jednak bardziej zabawna anegdota, niż fakt istotny politycznie. Mniej zabawnie było w studio telewizyjnym TVN24, kiedy znani adwersarze, który to już raz?!, w osobach prof.prof. Jadwigi Staniszkis i Pawła Śpiewaka omawiali wydarzenia ostatnich dni. Pomijam fakt, że pani profesor potraktowała dyskretnym milczeniem okoliczności, które zaprowadziły prof. Zygmunta Baumana do Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Otóż jako młody chłopiec wywieziony do ówczesnego ZSRR w latach zawieruchy wojennej, tamże utracił rodziców. Droga powrotna do Ojczyzny wiodła przez Związek Patriotów Polskich i IV Dywizję Piechoty II Armii WP, która to dywizja została wcielona, czy jak chcą inni, przekształcona w podległe Ministerstwu Bezpieczeństwa zbrojne ramię utrwalaczy nowego porządku.
Dziś ten jeden z bardziej inspirujących i uznanych, także w zachodnim kręgu kulturowym, myślicieli współczesności spotyka się we własnym kraju z objawami agresywnej niechęci. Profesor Jadwiga ma w tej sprawie do powiedzenia jedynie tyle, że „są powody do agresji”. Owo stwierdzenie odnosi również do relacji władza-opozycja i władza-społeczeństwo.
Agresja nie rozwiązuje ani konfliktów, ani problemów, czego dzieje ONR Falanga, ale nie tylko, dowodzą w sposób bezsporny nie tylko dla socjologa. Bez względu na poglądy polityczne i wyznawane wartości. Selektywna pamięć, również historyczna, podobnie jak takaż jej interpretacja, nie służą rozwiązaniu żadnego z problemów, z którymi przychodzi nam współcześnie się zmagać.
